Emulacja C64 na Amidze wygląda całkiem przyzwoicie, a to za sprawą dwóch godnych uwagi emulatorów, jakimi są MagiC64 i Frodo.

Pierwszy z nich, MagiC64, jest autorstwa Niemca, Michaela Kramera. Posiada obsługę dla dysków D64, plików t64, p00 oraz zbiorów z oryginalnego komputera. Przy odpowiednim skonfigurowaniu programu na procesorze 040/40 można osiągnąć 100% szybkości procesora 6502 z C64. Kompatybilność z oryginałem jest dosyć dobra; emulacja SID-a odbywa się przy użyciu playsid.library lub przez 6581sid.library. W obu wypadkach dźwięk jest w zadawalającej jakości. Mowię to po przetestwaniu całego mnóstwa commodorowych gierek zapisanych jako t64; rezultaty były co najmniej zadowalające. Inaczej niestety przedstawia się sprawa ze stacją dysków. Jeżeli jakieś demo wykorzystuje procesor flopa (tak, tak, stacja dysków z C64 to niemalże drugi komputer - ma własny procesor, pamięć i układy wejścia/wyjścia), to jego obejrzenie nie będzie możliwe. MagiC64 bardzo przyzwoicie emuluje C64 i tylko C64, niestety. Do gierek bądź różnorakich programów nadaje się znakomicie. Warto wspomnieć, że program jest shareware, a ostatnią wersją, jaką miałem przyjemość widzieć, była 1.81.

Innym emulatorem C64 jest Frodo. Jego autorem jest Christian Bauer, również Niemiec. Wersja programu 4.1 ukazała się także na inne platformy (m.in. na MacOS-a - działa już na 68k!) i jest freeware. Autor największy nacisk położył na zgodność z oryginalnym komodorkiem, co niestety oznacza jedno - emulator jest wolny. Jednak coś za coś, mamy tutaj możliwość emulowania wspomnianej już stacji dysków, co daje nam dostęp do wielu bardzo dobrych dem na C64 - o ile oczywiście są "elegancko" napisane i nie stosują np. nielegalnych komend procesora. Udało mi się na tym emulatorze obejrzeć sporo dem i poczytać wiele magazynów, niestety, na 040/40 emulator osiąga ok. 24% prędkości C64 i to przy wyłączonej emulacji układu SID! Strach pomyśleć, na jakim konfigu program Christiana Bauera działa w pełnej prędkości (od kilku lat istnieją już wersje tego emulatora dla procesorów PowerPC - przyp. mailman).

Jeśli chcemy tylko z nostalgii pograć w gierki z dzieciństwa, bądź zobaczyć, w co grano w początkach informatycznej epoki, to świetnie do tego się nada wspomniany już MagicC64. Wersja 1.81 radzi sobie ze zdecydowaną większością programów, o ile oczywiście nie wykorzystują stacji, jak już wspomniałem. Natomiast do wierniejszej emulacji duetu C64+stacja 1541 i do oglądania produkcji scenowych, przyda się Frodo i... silna konfiguracja Amigi.

Z Commodore 64 jest jednak tak, że żadna emulacja nie zastąpi oryginalnego komputera. C64 po prostu ma duszę i swój klimat, którego nie da Ci nawet najwspanialszy emulator...