• Emulacja PC na MorphOS-ie

13.02.2005 10:41, autor artykułu: Mariusz Barczyk
odsłon: 8182, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Kiedy nacieszyłem się trochę moim Pegasosem i zacząłem na nowo jasno myśleć zainteresowałem się emulatorami komputerów PC. W końcu ogromna jak na amigowe warunki moc Pegaza powinna dać pewien komfort pracy na PC. Czy tak jest naprawdę? Przekonacie się czytając poniższy tekst. Na wstępie wyjaśnię może jeszce motywy dla których zająłem się tą dziedziną. Pierwszym i najważniejszym była po prostu ciekawość, a drugim to, że nie mam PC i może kiedyś się przyda choć raczej wątpie, ale strzeżonego pan Bóg strzeże.

Na Amigę dostępne są dwa dobrze znane emulatory, czyli PC-Task i PCx oraz mniej znany DOSBox, który w rzeczywistości jest odpalaczką programów DOSowych. Na koniec zostawię to co najbardziej interesujące, mianowicie natywnego na PPC Bochsa.

PC-Task 4.40

Ten emulator jest bardzo niestabilny. Wprawdzie uruchamia się DOS, ale próba odpalenia czegokolwiek innego powoduje zawieszenie całego system.

PCx 2.1

Ten emulator w ogóle się nie uruchamia.

DOSBox 0.58

To nie jest tak do końca emulator peceta. Raczej samego DOS-a. Oparty jest na Linuxowym FreeDOS-ie i bibliotece SDL. Płyną z tego pewne korzyści np. nie potrzebujemy samego DOS-a czy BIOS-u. DOSBox oferuje emulacje:

  • procesora 286/386 w trybie rzeczywistym,
  • Directory FileSystem/XMS/EMS,
  • karty dźwiękowej SoundBlaster 16.

Należy zwrócić uwagę na to, że tryb chroniony (protected mode) nie jest obsługiwany, więc gry/programy działające w tym trybie się nie uruchomią. Jednak większość oprogramowania wydanego przed 1993-1994 rokiem będzie działać. Zalicza się do niego wiele świetnych gier, których amigowe odpowiedniki na MOSie na pewno nie zadziałają.

DOSBox

DOSBox nie wymaga żadnej plikopartycji. Dzięki kilku prostym komendom można udostępnić emulatorowi dowolny katalog na naszym dysku.

Konfiguracja emulatora odbywa się przez plik tekstowy. Nie jest jednak zbyt trudna ze względu na niewielką liczbę opcji. Można ustawić tam czy emulator ma być otwarty na pełnym ekranie czy w oknie, opcje dotyczące emulacji dźwięku, czyli między innymi częstotliwść oraz prędkość emulatora. To na wypadek gdyby jakaś gra działała zbyt szybko.

Jak to wygląda w praktyce? Moim zdaniem niezbyt różowo. Po pierwsze wersja MOS nie nadaje się do użytku ze względu na to, że nie da się zamountować żadnego katalogu przez co nie ma dostępu do jakiegokolwiek softu. W dokumentacji jest napisane, że jednak się da, ale mnie się to nie udało, a kombinowałem naprawdę intensywnie. Wersja 68k działa bez problemu jednak jest to podwójna emulacja co musi odbić się na wydajności.

Stabilność jest całkiem dobra. Przy początkowych eksperymentach zdarzały mi się zwieszki, ale po dojściu do w miarę optymalnych ustawień praktycznie DOSBox nie sprawia kłopotów. Grałem przez jakiś czas w Mega-lo-manię i nie było żadnych problemów. Do prędkości można było mieć pewne zastrzeżenia, ale grać się da. Bardziej zaawansowanych gier nie sprawdzałem, bo nie miało to większego sensu.

Duży plus dla DOSBoxa należy się za emulację dźwięku - jest naprawdę dobra. Jednak całość jest póki co tylko ciekawostką, bo jest zbyt wolny aby można było wygodnie pograć. Myślę, że natywna wersja byłaby całkowicie używalna. Miejmy nadzieję, że ktoś znajdzie chwilkę i poprawi ten błąd.

Najnowsza wersja DOSBoxa oznaczona numerkiem 0.60 umożliwia uruchamianie oprogramowania w trybie chronionym (protected mode), więc lista obsługiwanych gier znacznie się wydłużyła. Trzeba tylko poczkeać na amigowy port.

Bochs 2.02

Jest to zdecydowanie najciekawsza pozycja dla osób chcących poudawać peceta. Jest bardzo dokładny i ma imponującą listę cech:

Bochs
  • emulacja procesorów 386/486, Pentium oraz limitowana obsługa Pentium Pro
  • emulacja koprocesora x87
  • możliwość emulacji do 15 procesorów
  • czterokanałowy kontroler IDE (do 8 urządzeń)
  • obsługa twardego dysku, CD-Romu, stacji dyskietek
  • 16/32-bitowe adresowanie
  • emulacja karty dźwiękowej SoundBlaster
  • emulacja karty sieciowej NE2000
  • obsługa portu szeregowego i równoległego

Praktyka jest jednak dość trudna. Konfiguracja Bochsa sprawiła mi spore problemy. Podobnie jak w opisywanym wyżej programie także tutaj odbywa się ona przez plik tekstowy. Jednak ilość dostępnych opcji jest nieporównywalnie większa przez co rośnie stopień skomplikowania. Z pomocą może przyjść GUI, które bardzo ułatwi nam uruchomienie emulatora. Dzięki niemu można także zamountować w systemie plikopartycje oraz obrazy dyskietek, które używane są przez Bochsa. Ma on specjalny format tychże plików. Można je utworzyć za pomocą programu bximage, który dołączony jest do archiwum. GUI jednak nie pozwala na ustawienie wszystkich opcji, więc do dopieszczenia ustawień niezbędny będzie edytor tekstu. Podobnie jak w DOSBoxie można ustawić prędkość emulacji, a także prędkość układu graficznego. Należy doświadczalnie wyważyć te dwie wartości.

Niestety nie udało mi się zmusić Bochsa do wydania z siebie jakiegokolwiek dźwięku.

Należy zwrócić uwagę na posiadane BIOS-y. One były główną przyczyną moich problemów z zabootowaniem MS-DOS-a lub Windowsa. FreeDOS oraz Linux (Slackware i Debian) działały, ale żaden produkt Microsoftu nie chciał. Po zaktualizowaniu BIOS-ów (pobrałem je z CVS-a) problem znikł. Zabrałem się, więc do instalacji Windowsa. Na pierwszy ogień poszedł W98. Niestety instalator zamroził się podczas kopiowania plików i dałem sobie spokój z tą wersją systemu. Następny był W95. Ten zainstalował się bez problemu w około godzinę. Po pierwszym uruchomieniu okazało się, że nie ma sterownika udawanej karty graficznej i pozostaje używanie Windowsa w rozdzielczości 640x480 w 16 kolorach.

Mankamentem jest według mnie brak dopasowywania się rozdzielczości ekranu do rozdzielczości tego co się wyświetla. Innymi słowy ekran Bochsa otwiera się "na sztywno" w jednej rozdzielczości (wybranej przez nas oczywiście) i "nie zwraca" uwagi na to w jakiej jest to co się aktualnie wyświetla. Owocuje to tym, że podczas startu Windowsa 95 jego bootpic wyświetlony jest na połowie ekranu. Wiele gier otwiera się na połowie bądź ćwiartce ekranu. Jedynym sposobem na to jest uruchomienie emulatora w innej rozdzielczości. Można oczywiście emulować w oknie. Wtedy okno przybiera odpowiedni rozmiar.

Przez cały czas u góry (okna czy ekranu) jest wyświetlony panel dzięki któremu można wyjąć/włożyć wirtualną dyskietkę lub płytę (w tym wypadku może być także fizyczna) czy zresetować lub wyłączyć peceta.

Windows98

Na konieć zostawiłem prędkość. Podałem już czas instalacji W95. Trwało to dość długo, więc można wywnioskować, że czapki z głowy nie zrywa. Jest jednak o wiele szybciej niż w DOSBox-ie. Testowana wcześniej Mega-lo-mania w 256 kolorach działa bardzo dobrze. Można komfortowo pograć. Kiedyś namiętnie grałem w The Managera. Cóż za ironia - dzięki emulacji peceta odświeżyłem sobie w pamięci stare dobre czasy amigowania. Dzięki tej grze dogłębnie przetestowałem stabilność emulatora. Grałem przez tydzień po kilka godzin dziennie i nic - zero kłopotów. Grało się bardzo przyjemnie. Ze względu na brak dźwięku puszczałem sobie pod MOSem mp3. Nie odczuwałem żadnej różnicy poza tym, że grała muzyka. Kolejną grą którą sprawdziłem to History Line 1914-18. Działała nawet troche za szybko, ale ze spowolniem nie ma problemu.

Sam Windows działa hmmm... tak jak Windows, czyli niezbyt szybko. Tak na oko pod względem prędkości możnaby porównać go do 486 40 MHz. Łatwo dostrzec jak okienka się odrysowują. Office'a nie instalowałem, ale widać, że trzeba by mieć sporo samozaparcia żeby go używać. Jednak jak nie ma innego wyjścia to Bosch może uratować tyłek.

Z ciekawości uruchomiłem DOSowego benchamrka SI. Wyniki były jednak dość dziwne. W optymalnej konfiguracji pokazywał procesor Pentium I taktowany 13 MHz. Po drobnych zmianach pokazał PI 533 MHz, ale emulacja była zdecydowanie wolniejsza niż wcześniej, więc nie należy się tym absolutnie sugerować.

Podsumowanie

Emulatory PC na MorphOS-ie mogą być pewnym zabezpieczeniem - w szczególności Bochs. Jeśli nie posiadamy PC możemy kilka rzeczy na nim zrobić. Przeważnie jakieś zadania szkolne. Ponadto nadaje się całkiem nieźle do pogrania w starsze tytuły, których w żaden sposób nie uruchomią się pod MOSem. Prędkość i stabilność jest dość satysfakcjonująca.

    
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem