[#121] Re: CD32-AKIKO

@Duracel, post #111

> 220 tytułów. To chyba aż tak dużej biedy nie było :)
> Mała ilość gier to była na Jaguara, albo Falcona czy Sama Coupe :)

Zauwaź źe w gry na Jaguara ciężko było zagrać na czymś innym, za to te Twoje 220 tytułów to w 99% gry w które moźesz zagrać na A500 lub A1200.

Czyli moźna by powiedzieć źe CD32 nie oferowała zbyt wiele dla kogoś kto miał juź A1200. No to kto miał to kupić? Atarowcy?

Odgrzewany kotlet z dodatkiem słabego i mało uźywanego Akiko.
[#122] Re: CD32-AKIKO

@agrajek, post #121

Jaguar, pewnie chodzi Ci o "AvP", Ultra vortek, Kasumi ninja i Doom. Plus kilka niegrywalnych gier które pokazywały prawdziwe możliwości konsoli jak np "Immortal" lub "cyber morph". Reszta gier osiągalna na ami lub innych 16 bitowych systemach.


Polecam pograć najpierw w np Shadow fighter na 1200tce bez dysku twardego. Ja grałem z kolegą sporo, w pewnym momencie nawet przekładanie dyskietek nie było aż takie problematyczne. Po odpaleniu Shadow fighter na CD32 okazało się, że gra ma inne oblicze oraz muzyka i wygodny pad
Fajnie sobie też czasem przypomnieć Beneath steel sky, wersja dyskietkowa ok 12 dysków.
Ale wracając do polskich realiów kiedy wpadaliśmy do kumpla i prało się w jakąś "zasłużoną" grę a w pewnym momencie "bad sector", dysk padnięty. No i trzeba było grę skończyć bo załatwić coś można było tylko "w tygodniu".
Poza tym biblioteczka gier CD32 była już trochę "przebrana", trudniej było trafić na "crapa".
Inna sytuacja, nigdy bym się z kilkoma tytułami w ogóle nie zetknął gdyby nie CD32, np Jetstrike, Bubba n stiks, Chaos engine czy fenomenalnie wydany na cd32 "Liberation - captive 2"
[#123] Re: CD32-AKIKO

@Koyot1222, post #122

Poza tym biblioteczka gier CD32 była już trochę "przebrana", trudniej było trafić na "crapa".
Inna sytuacja, nigdy bym się z kilkoma tytułami w ogóle nie zetknął gdyby nie CD32, np Jetstrike, Bubba n stiks, Chaos engine czy fenomenalnie wydany na cd32 "Liberation - captive 2"


Bronicie tego CDTV, bo patrzycie na to z punktu widzenia Amigowca jako na kolejną Amigę do grania, która była bardziej komfortowa w użyciu ze względu na CD. Stąd te miłe wspomnienia. Jednak oprócz tego, że używalność kilku tytułów była poprawiona, to dla człowieka, który miał już Amigę, nie wnosiła zbyt wielu argumentów, aby na nią się przesiąść. Bibliotekę gier zawdzięcza swoim poprzednikom, więc jest to konsola ze wsteczną kompatybilnością na którą powstała tylko garstka nowych gier, więc ta konsola nie ma się czym chwalić, bo jak do tej pory to czytam tylko na temat tego w które tytuły grało się lepiej niż na A1200/A500 (poważnie?). Dla przeciętnego kowalskiego, który z Amigą nigdy nie miał do czynienia, też nie było gier na miarę czasów w których się ta konsola ukazała. No i nie będę już wspominał tematu braku pamięci fast i obniżonej z tego tytułu prawie dwukrotnie wydajności (czy panowie z C= nie widzieli co się dzieje na rynku konsol konkurencji - blast processing itd?).
[#124] Re: CD32-AKIKO

@sanjyuubi, post #123

Jednak oprócz tego, że używalność kilku tytułów była poprawiona, to dla człowieka, który miał już Amigę, nie wnosiła zbyt wielu argumentów, aby na nią się przesiąść.


Nie wiem na jakiej podstawie ktoś kto nie miał CD32 wypowiada się na temat Amigowców którzy mieli wcześniej inny model i przesiedli się właśnie na CD32 widząc w tym sens.

Czuję się doprawdy dziwnie jako autorytarnie i na siłę wykreślony poza zbiór Amigowców, ponieważ twierdzi się, że mimo iż miałem wcześniej A600 i mimo iż przesiadłem się z niej na CD32, i mimo iż widziałem w tym sens i widziałem różnicę w odbiorze i komforcie grania na CD32 w stosunku do A600 to jednak ci, którzy CD32 nie mieli zachowują się tak jakby mnie nie było, bo mąci to ich wydumane teorie :)

Nie jest to w sumie nic nowego dla mnie, ponieważ nie raz słyszę, że "Polacy chcą tego... Polacy chcą tamtego" a ja mimo iż jestem Polakiem i znam wielu o takich samych poglądach jak ja, to razem z nimi nie mamy nic wspólnego z postulatami przy których twierdzi się, że ich chcemy, no bo "Polacy chcą tego... Polacy chcą tamtego".

Nie, nie chcę tego ani tamtego, przesiadłem się z A600 na CD32, widziałem w tym sens, widziałem jakiś progres i grając potem na "dyskietkowych" Amigach w niektóre tytuły w które uprzednio grałem na CD32 czułem się tak jakbym z klasy biznes przesiadł się do towarowego.
[#125] Re: CD32-AKIKO

@agrajek, post #121

Zauwaź źe w gry na Jaguara ciężko było zagrać na czymś innym, za to te Twoje 220 tytułów to w 99% gry w które moźesz zagrać na A500 lub A1200.

Czyli moźna by powiedzieć źe CD32 nie oferowała zbyt wiele dla kogoś kto miał juź A1200. No to kto miał to kupić? Atarowcy?


Ci którzy mieli wcześniej A500 czy A600 jak ja ...i którzy przesiedli się na CD32 wbrew zaklinaczom i ekspertom, którzy nie mieli z nią nic wspólnego i wydaje się im, że są chodzącym dowodem i statystyką.
[#126] Re: CD32-AKIKO

@ZbyniuR, post #119

Gdyby powstała płytka z kilkuset hiciorami (a choćby i z A500), odpalanymi prosto z płyty, (przecież jej pojemność na to pozwala), nawet w cenie 20-30% ceny konsoli to by się opłacało dla niej taką czarnulkę kupić. Nawet dziś taka płyta byłaby rozchwytywana. ;)


Ależ takie płyty istnieją... ale co ja tam wiem to mimo iż miałem CD32 w latach gdy można było ją kupić w sklepie i mam ją dzisiaj. Na tle ekspertów którzy jej nie mieli, a mianowali ją "kozłem ofiarnym" jestem nic nie znaczącym pyłkiem, być może nawet Atarowcem
[#127] Re: CD32-AKIKO

@sanjyuubi, post #123

Bibliotekę gier zawdzięcza swoim poprzednikom, więc jest to konsola ze wsteczną kompatybilnością na którą powstała tylko garstka nowych gier, więc ta konsola nie ma się czym chwalić, bo jak do tej pory to czytam tylko na temat tego w które tytuły grało się lepiej niż na A1200/A500 (poważnie?). Dla przeciętnego kowalskiego, który z Amigą nigdy nie miał do czynienia, też nie było gier na miarę czasów w których się ta konsola ukazała. No i nie będę już wspominał tematu braku pamięci fast i obniżonej z tego tytułu prawie dwukrotnie wydajności (czy panowie z C= nie widzieli co się dzieje na rynku konsol konkurencji - blast processing itd?).
--


Nie wydaje mi się że C= chciało wywołać jakąś wielką rewolucję pojawieniem się CD32, powstała po prostu konsola Amiga - zrobili ją świadomie z A1200 tego chyba nikt nie kwestionuje. Biblioteka gier z poprzedników to jak najbardziej atut dla przeciętnego Kowalskiego który najczęściej przesiadał się z 8bitowca albo w ogóle nie posiadał nigdy konsoli czy komputera. Osobiście mam wrażenie że chciano ukroić trochę tortu z rynku konsol 16bitowych bo raczej z tymi konsolami CD32 miało konkurować. Stąd zapewne taki nacisk w reklamie podkreślający "the world's first 32-bit CD games console". CD32 jednak wydana została trochę za późno, powinna pojawić się chwile po A1200 jako alternatywa dla "konsolowców". Spóźniony zapłon spowodował że wielu gier nie wydano np. Inferno -oczywiście pewnie wszystkie nowe gry z czasem trafiły by też w wersji dla A1200 . Dziś już pewnie się nie dowiemy jakie były plany, na pewno stanowi pewną "niedokończoną opowieść" w historii konsol -mniemam że miał być to dodatkowo multimedialny kombajn prosty w obsłudze czego dowodem może być moduł FMV i chyba był tez modem.

PS. Czytałem dziś Magazyn Amiga z poczatku 1995r cena CD32 5milionów , cena 1200 12milionów - więc faktycznie Amigowcy mieli nie lada dylemat :) W artykule polecano nawet CD32 ze względu na niższe koszty nawet z dokupionym SX1 bo odchodził zakup fastu/turbo do A1200 - no i kompakt w zestawie
[#128] Re: CD32-AKIKO

@Duracel, post #126

Ludzie są jacy są. Chyba lepiej by pisali jak coś wygląda z ich punktu widzenia niż z takiego jakiego nie rozumieją. A skoro od dawna zauważasz że jesteś nietypowy to w końcu się przyzwyczaisz do braku zrozumienia. ;)
Grunt by nie dać sobie wmówić że bycie innym oznacza bycie gorszym. Wyjątkowe jednostki zawsze idą pod prąd, a z nurtem płyną śmieci. ;)
Ja też nie jestem typowym Słowianinem bo nie piję i nie organizuję powstań. ;)

A skoro już się na nas nie gniewasz, to może napiszesz coś więcej o tej płycie składance.
[#129] Re: CD32-AKIKO

@companiero, post #127

Jeśli CD32 kosztowała 5mln, czyli 7mln taniej niż A1200, to już to samo w sobie prosi się o pomstę do nieba za niedołożenie tego 1MB FAST. Znów Commodore zatriumfowało w dziedzinie tworzenia potencjałów, których potrafić nie wykorzystało :)
[#130] Re: CD32-AKIKO

@ZbyniuR, post #128

No cóż, miło słyszeć takie słowa Nie twierdzę, że permanentnie nie mogę znaleźć zrozumienia, bo mogę "przyprowadzić" wielu myślących jak ja ;)

Niemniej jednak widzę pewne tendencje niepokojące, a jedyne o co mi chodzi np w tej naszej dyskusji to o to, aby jednak bardziej opierać się na opiniach tych, którzy CD32 mieli w tamtych czasach i którzy przesiadali się tak jak ja z A500 czy A600. Będzie to i bardziej uczciwe i wiarygodne :)

Przy całej świadomości braków CD32 wynikających z upadku Commodore i idiotycznej polityki, to będę jej bronił niczym Rejtan ;) ponieważ większość zarzutów które trafiają pod jej adresem można przypisać ogólnie wszystkim modelom Amigi. Poza tym niewątpliwie CD32 miała kilka atutów nad innymi Amigami. Te atuty zostały przeze mnie wymienione.

Ja się rzadko na kogo gniewam. Lubię się godzić, ale muszę widzieć poprawę i jakąś skruchę po drugiej stronie szeroki uśmiech

A poważniej mówiąc:
888

Trzeba pogrzebać na torrentach. Składanki miały nazwy: 30 Clasic Games, 100, Amiga CD32 200 Clasic Games, 200, 350, 444, 888, Games & Demos, Tony Crew Compilation, Grandslam Gamer Gold Collection, Team 17 Compilation, Team 17 Anthology.

Być może były również inne. Ja posiadam te wyżej wymienione. Swoją drogą był kiedyś chyba nawet u nas wątek na forum o tego typu kompilacjach i możliwości stworzenia własnej.

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2016 11:33:02 przez Duracel
[#131] Re: CD32-AKIKO

@Duracel, post #130

Dyskusja dotyczy co oferowała cd32 w porównaniu do innych sprzętów dostępnych na rynku, a nie jakie odczucia miał ktoś przesiadający się z A500. A składanki o których piszesz nie były wtedy dostępne i wyglądają na piraty. A co do Jaguara to zobacz sobie Raymana albo Vid Grid. Jaguara warto było kupić dla konkretnych gier, nie jak w przypadku cd32 te same gry z dodatkowa sciezka audio.
[#132] Re: CD32-AKIKO

@Duracel, post #130

Konsola to nie dama w opałach by trzeba było bronić jej imienia. Od lat się jej nie produkuje i w tej chwili skala jej uwielbienia nie wpłynie już na wielkość jej produkcji. Oferowała aż tyle i tylko tyle zarazem. A czy warto ją było kupić czy nie bardzo to dziś już nikt na ten temat zdania raczej nie zmieni. To czy należymy do większości czy do mniejszości osób z poglądem takim jak nasz też już od dawna wiemy. Więc myślę że możemy sobie na ten temat pogadać a nawet pogdybać na luzie, bo i tak nie o złote kalesony tu chodzi.

A propo składanek, mi też się wydaje że jest ich podejrzanie dużo. Rozumiem te z grami od jednego wydawcy, choć pewnie nie mają w sobie zbyt długiej listy tytułów. A numeryczna nazwa mi też pachnie piratem co nie znaczy że nie wydawała by mi się kusząca gdybym posiadał czarnulkę. Ja tam zawsze byłem bardzo wdzięczny piratom za ich ciężką i ryzykowną pracę. Prawdę mówiąc Pirat to mój ulubiony wydawca. szeroki uśmiech A sprzedaż bezpośrednia zawsze generowała większe dochody, niż bycie pionkiem w sklepie. ;)

Bardzo mnie ciekawią listy tytułów z tych płyt ale jestem za leniwy by samemu tego szukać. I tak mam siwuchę a nie brunetkę więc nie będę ich ściągać.
[#133] Re: CD32-AKIKO

@ZbyniuR, post #132

Z tego co kojarzę to oficjalne były chyba składanki "po dwa" (dwie gry na jednej płycie) np. Oscar & Diggers. Natomiast składanki po kilkaset to piraty. Widziałem też jakieś kompilacje po kilka gier ale to też raczej piraty. Legalne były albo pojedyncze albo niektóre podwójne.
Co do tych składanek kilkuset gier to jest na sieci udostępnione narzędzie do przygotowania własnej składanki (z obrazów WHDLoad). Proszę mnie poprawić ale taką składankę można chyba też wykorzystać na A1200 po nagraniu na odrębną partycję (nazwaną CD0: ?) i uruchamianą z boot menu.
[#134] Re: CD32-AKIKO

@ZbyniuR, post #132

gdybym posiadał czarnulkę
. CD32 jest szara, a przynajmniej wszystkie egzemplarze jakie widziałem na moje kaprawe oczka, łącznie z egzemplarzem na który teraz się gapię.
[#135] Re: CD32-AKIKO

@fazior, post #134

"Czarność tkwi w oku patrzącego".
[#136] Re: CD32-AKIKO

@Duracel, post #90

Nie żartuj sobie. Właśnie gry i brak exclusive na cd32 spowodowała głównie , że padła. Ile gier tam było? Amiga hol dobitnie pokazuje, że gry , które były to w większości gry z wersji dyskietkowych. Patrząc na moją kolekcje widzę parę gier na krzyż , których nie było na dyskietkach. Po co komu było topić górę forsy w konsolę, która była zwyczajnie gołą 1200 z napędem cd. Przecież brak dobrych gier na daną platformę jest powodem jej upadku. Dlaczego konsole przenośne Nintendo są lepsze od mocniejszych Sony? Lepsze gry i wciąż wychodzą nowe exclusive. Vita zdechła i wychodzą same indorki i gierki od skośnookich. Co do Cd32, moi znajomi mi opowiadali jak mieli chęć zakupu, ale brak gier ciekawych na tą platformę ich odstraszył. Nie każdemu chciało się ogrywać te same gry z muzą cd i kilkoma dodatkowymi animacjami.
Wśród najlepszych gier jakie wyszły w 1993 na Cd32 dostaliśmy jakieś 2-3 gry. Twój sentyment do tej maszynki i update`u gier jak to określiłeś nie ma nic do faktu jakim był rzeczywisty brak gier.
[#137] Re: CD32-AKIKO

@Iceman, post #136

Myślę, że treść wypowiedzi w tym temacie jest niespójna, ponieważ wypowiadający się o CD32 jako konsola są kontrargumentowani przez wypowiadających się o niej jako jedna z Amig, co powoduje, że zataczamy błędne koła w do nikąd nie zmierzającej dyskusji.


Dla mnie sytuacja jest jasna, jako Amiga do gier jest najlepszą Amigą pod względem komfortu i jeżeli ktoś nie miał Amigi, a Amigę chciał, to CD32 mogła być dobrym wyborem dla niego jeśli był w stanie załatwić sobie gry na CD. Także przesiadka na CD32 z A500 zamiast na A1200 też wydaje się rozsądna.

Jeśli natomiast mówimy o CD32 jako konsola to umieszczamy ją w całkiem innej grupie, w której jest całkowitym niewypałem, ani to konkurencyjne pod względem wydajności, ani też tytułami ekskluzywnymi nie grzeszyło. Sam się zastanawiam, czy Commodore miało w ogóle pojęcie, do kogo chce skierować swój produkt.
[#138] Re: CD32-AKIKO

@sanjyuubi, post #137

To byl koncowy etap wyciskania cytryny A500.Wiec sensu juz nie mial.Ot takie - "moze jeszcze na czyms takim zarobimy ?"
[#139] Re: CD32-AKIKO

@agrajek, post #131

Dyskusja dotyczy co oferowała cd32 w porównaniu do innych sprzętów dostępnych na rynku, a nie jakie odczucia miał ktoś przesiadający się z A500.


Tak? A kto wytyczył ramy tej dyskusji i o czym można dyskutować? Może nie dostrzegłeś, ale głównie właśnie o odczuciach wszyscy tu dyskutują. A żeby było jeszcze ciekawiej najwięcej na ten temat mają do powiedzenia ci, którzy jej nie kupili, bo kierowali się właśnie odczuciami/uprzedzeniami, a nie jej faktycznym użytkowaniem. Sam sobie odpowiedz na proste pytanie - na czyjej opinii warto opierać opis CD32? Na tych którzy jej nie mieli, czy na tych którzy ją mieli, mieli wcześniej A500/A600 itd.?

A składanki o których piszesz nie były wtedy dostępne i wyglądają na piraty.


No tak, przecież w Polsce na pozostałych Amigach większość grała na oryginałach

A co do Jaguara to zobacz sobie Raymana albo Vid Grid. Jaguara warto było kupić dla konkretnych gier, nie jak w przypadku cd32 te same gry z dodatkowa sciezka audio.


Kiedy ja wymieniłem 5 tytułów, które nie miały jedynie dodanej ścieżki audio, to usłyszałem, że to wszystkie najlepsze gry na CD32 :) Ty wymieniasz 2 gry i twierdzisz, że warto było dla nich kupić Jaguara. Jaguarowi nie pomógł nawet DOOM ani Alien który był hitem. PSX pozamiatał totalnie konkurencję więc o czym w ogóle rozmawiamy

Chyba jednak jakoś nie trafia do Ciebie to co napisałem kilka wpisów wcześniej. Braki CD32 nie były niczym nadzwyczajnym na tle pozostałych Amig, bo wszystkie miały te braki w momencie gdy graczy ogarnęła paranoja DOOMa. Nie ma zatem najmniejszych podstaw do tego aby robić z CD32 kozła ofiarnego i notorycznie się nad nią wytrząsać. Jeżeli uznać, że była za słaba, to to samo można powiedzieć o wszystkich Amigach... takie po prostu się stały w pewnym momencie. Za słaba była w czasie premiery A1200, za słaba była i CD32.

Natomiast CD32 z punktu widzenia gracza amigowego, którego nie było stać na Amigę z HD i który nie chciał kupować drogiego PC czy innych konkurencyjnych sprzętów, który wciąż chciał wspierać Commodore i grać w tytuły skojarzone z tą platformą, była fajnym, relatywnie tanim rozwiązaniem na tle pozostałych dostępnych Amig. I rozmowa o odczuciu po przesiadce z A500 na CD32 jest jak najbardziej na miejscu. Komfort grania wzrastał tak w kwestii obsługi jak i w kwestii odbioru gry u gracza.

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2016 14:46:45 przez Duracel
[#140] Re: CD32-AKIKO

@Duracel, post #139

No niby racja, ale w praktyce ludzie nie pożyczali sobie nowej platformy by mieć jakieś odczucia i zdecydować czy warto wydać kaskę, tylko się kupowało to co widzieli i pomacali u znajomych, albo to o czym najczęściej w gazetach czytali. A nie to co przeczytali raz i pisało że dobre.

W takim np Bajtku to za wiele o CD32 nie było:
11-93 s5 - news o CD32 (spójrzcie na ceny), w tym samym s20 o Amigach wszelakich prócz tej, podobnie w kontynuacji tematu miesiąc później.
1-95 s51 - reklama CD-ROMów w tym i do Amig
4-96 s47 - FMV do CD32
9/10-96 s38 - Aminety na CD - to ostatni nr Bajtka.

W żadnym z tych miejsc nie napisali kupujcie. Może coś przegapiłem, ale szału nima. O poprzedniczce CDTV też raczej nie piano z zachwytu że musicie to mieć. Gazet growych nie czytywałem, więc nie wiem czy tam było coś lepiej. A w Amigowych nawet jak pochwalili to nie brakowało też próśb o ratunek od posiadaczy - skąd CD brać? Oraz dywagacji co lepsze CD32+ProModule czy A1200+HDD+CD, ale to w chwili gdy już z 80% posiadaczy A500 zbierało kaskę na PC i mieli ten dylemat w nosie.

A co do lepszości gier, już na Amstradzie się nagrałem w Prince of Persia, North&South, czy Sim City i na Amidze już mi się w nie grać nie chciało chociaż je miałem i były znacznie ładniejsze. (Za to w Lotusy i Lemmingi już tak bo na CPC były drętwe). Dlatego myślę że niewielkie różnice między wersjami z A500 a CD32 w jakości oraz w liście tytułów nie były kuszące.

Z moich skomputeryzowanych znajomych w 1ej połowie lat 90ych był 1x PC z EGA, i 1x A500, a reszta to 8bitówki z magnetofonami. Nie każdy miał kasy jak ogrodnik i nie każdy mieszkał koło giełdy na Grzybowskiej, by bez trudu kupować sobie niekopiowalne CDki.

Amę z HDD i CD miałem w drugiej połowie 90ych i wśród moich znajomych Amigowców (ok 7 osób), krążyły po 4 płyty na CDTV i CD32. I panowała opinia że to ciekawostki do zabawy na maks godzinę. Bardziej nas zajmowała zawartość CD-MA. Dlatego moim zdaniem nie ma się czemu dziwić że tak słabo się sprzedawała, nawet na zachodzie, gdzie rywalizowała ze Segą i Nintendo.


Ostatnia aktualizacja: 22.05.2016 16:09:17 przez ZbyniuR
[#141] Re: CD32-AKIKO

@Duracel, post #139

Ja myślę, że CD32 padło ofiarą kiepskich recenzji sprzętów najbliżej z nią związanych. CDTV przyjęte chłodno na rynku a miało CD (okazuje się, że to taka A500 +CD, sorki za uproszczenie, ale tak była postrzegana), podobnie tu niby jest CD i w nazwie 32(bity), ale okazuje się, że to nie jest nowy (32-bitywy) sprzęt tylko okrojona A1200 (też rozczarowanie dla wielu). Na dodatek pojawiają się przystawki, które pozwalają zrobić z niej A1200 z CD w podstawowej konfiguracji. Pytanie po co? Przystawki powinny rozszerzać możliwości konsoli w kierunku tylko i wyłącznie gier. FMV ok, do filmów, jakieś turbo z pamięcią do zapisywania wyników z gier (tylko nie 1kb :) ), jakaś karta grafiki, akcelerator 3d. Zamiast tego mieliśmy dodatki, które kosztowały krocie, po dołożeniu zamieniały CD32 (ładną czarnulkę) w brzydkiego zgreda (wystające porty:( )i mające to samo co A1200, ale gorzej opakowane. Gdyby wypuścili zewnętrzny dysk twardy, z fdd, klawiaturą i udostępnili autoboot za free to podejrzewam, że ludzie powoli zaczęliby się przestawiać z A500 na CD32. Gdyby jak wspomnieli tu niektórzy miała jeszcze 28 lub więcej mhz, sloty na Fast Ram (rozwiązanie jak w STE) to byłoby nieźle, a tak pomysł był ok., ale jego rozwinięcie i reklama do duszy.

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2016 16:47:20 przez KM
[#142] Re: CD32-AKIKO

@KM, post #141

CD32 nie padła ofiarą kiepskich recenzji, tylko kiepskich ZAŁOŻEŃ konstrukcyjnych, i marketingowych! To po prostu nie mógł być sukces...
Jak w roku 1994 miała sprzedawać się dobrze konsola, która oferowała tylko to, co wszyscy znali już dobrze od ładnych paru lat z Amigi 500 ?
Dodatkowa ścieżka dźwiękowa i parę animacji to za mało, aby nabywca dał się nabrać na taki zakup...
Bo nie oszukujmy się, dla przeciętnego gracza gry na A1200 / CD32 wcale nie wydawały się lepsze od tych na A500.
[#143] Re: CD32-AKIKO

@Motyl, post #142

Ja bym tam założeń konstrukcyjnych tak nie negował. Powtórzę się, na przełomie 93-94 roku Cd32 jako sam hardware oferowała praktycznie to samo a nawet więcej co sprzedająca miliony gier konkurencja typu SNES lub Megadrive. Z tą różnicą, że oni mieli plan i wydali sporo fajnych gier a Cd32 ich nie miała (ani planów, ani gier) ;)
[#144] Re: CD32-AKIKO

@KM, post #141

Producenci gier nie patrzyli jakie sloty ma konsola na płycie, tylko czy ich gry będą chodziły w wersji sprzętu basic i ile osób je łyknie (podobnie ma się sytuacja z a500 i a1200). Gry mają chodzić na golasach albo ich wydanie nie ma sensu. Dlatego błędem była specyfikacja golasów (gł brak fastu). Jak można wydać sprzęt mający w specyfikacji taką pamięć jak fast bez fastu to nie wiem. Choćby z minimalną ilością jako cache. Błąd ten był szczególnie wyraźny w przypadku cd32.
[#145] Re: CD32-AKIKO

@Koyot1222, post #143

Trochę nie bardzo wychodzi to porównanie jak się spojrzy, że Sega to konstrukcja z 1988r, a SNES 1990. Obie konsole niedomagają jeśli chodzi o moc procesora, jednak zostały zaprojektowane do obsługi gier, nie jako komputer, co sprowadza się do tego,że technicznie, gdy na wspomniane konsole wyglądają i działają lepiej niz na Amidze. Obydwie konsole mają oddzielnie VRAM, RAM i SOUND RAM i więcej kanałów audio, SNES ma 4 sprzętowe warstwy ekranów i obsługuje przeźroczystość (4 rodzaje).

Konsole walczyły między sobą o graczy swoją wydajnością i grafiką, CD32 może i ma delikatny potencjał, jednak stłumiony brakiem fastu, a wszelkie rozszerzenia nie są przeważnie ciepło przyjmowane przez graczy.
[#146] Re: CD32-AKIKO

@ZbyniuR, post #140

Bajtek w pewnym momencie poczuł się odciążony dzięki powstaniu Top Secret, Secret Service, C&A itp. itd. Uznali, że mogą się już całkowicie uznać za magazyn dla profesjonalnych użytkowników używających komputer do pracy.

Jeżeli chodzi o prasę związaną z grami, to jak sądzę i pewnie się nie mylę, dziennikarze w niej pisujący uznali, że ciąży na nich pewna odpowiedzialność kreowania trendów. Romantyzm przegrał z pragmatyzmem i w pewnym momencie PeCety zdominowały wszystkie magazyny o grach. Nie czynię z tego zarzutu, bo trzeba przyznać, że mimo iż bolała zmiana proporcji poszczególnych platform w TS czy SS, to jednak starali się wrzucać coś i na Amigi.

Jako użytkownik i ktoś dla kogo granie było bardzo ważną rozrywką przeżywałem wtedy takie rozterki jak nie jeden Amigowiec. Personifikowałem Amigę (robimy to poniekąd do dzisiaj ;) jako komputer z duszą, czułem wielką niesprawiedliwość i wściekłość na Commodore. Kochałem i nienawidziłem zarazem

Łudziłem się długo. Wcześniej czekałem na specyfikację A1200 przed premierą. W końcu zobaczyłem te specyfikacje i sugerowaną cenę i załamałem ręce. Przesiadłem się potem z A600 na CD32, dała mi sporo radości bodaj przez 2 lata, ale śledząc to co się dzieje z Commodore zaczęło do mnie docierać, że trzeba podjąć pewne odważne decyzje ;)

Byłem wtedy w wojsku więc pewnie było mi je łatwiej podjąć ;)
Kupiłem PeCeta ze względu na zabawę trackerami, ale wiadomo było, że nie da rady zakochać się w PeCecie jak w Amidze. PeCet to zawsze był surowy, wydajny robol, który nie miał nic wspólnego z romantyzmem Amigi. Szukałem zatem jakiegoś nowego sprzętu na który mógłbym przelać choć w części uczucie którym darzyłem Amigę... pojawiły się informacje o PSX, ale to co pisano trudno było przełożyć na zrozumienie tego czym jest ten sprzęt.

Będąc na przepustce wyciągnąłem Westerna do warszawskiego Digitalu. Wtedy na piętrze mieli tam właśnie sprzęty do grania. Stał Jaguar i był PSX. Zastanawiałem się nad Jaguarem, bo przynależność do legendarnych klanów miała jednak znaczenie ;) a w końcu na początku byłem Atarowcem

Zobaczyłem jednak demo Tekkena, Ridge Racer... pozbierałem żuchwę z podłogi. Zobaczyłem, że Mortal Kombat 3 będzie na PSXa i stało się jasne w czym mogę się zakochać po śmierci Amigi ;)

PSX pozamiatał wszystkich... ale do CD32 mam sentyment. To naprawdę nie był zły sprzęt dla gracza. Po prostu gry na CD32 to była poprzednia epoka. Od PSXa zaczęła się zupełnie nowa epoka. Oczywiście na PC wówczas też można było pograć w gry dające pewien posmak Amigi. Były Wormsy, był Settlers.
[#147] Re: CD32-AKIKO

@sanjyuubi, post #145

Tylko że w krajach postkomunistycznych ani SMD ani SNES się nie przyjął. Trochę szperałem w sieci i o ile to prawda nowe kartridże średnio kosztowały 50$. Sam pamiętam jak Sega leżała na ladzie z włączonym chyba SONICem i tak kurzyła się a do sklepu głownie wchodzili komodorkowcy kupować składanki , albo Amigowcy nagrywać dyskietki szeroki uśmiech. Co jakiś czas ktoś przystanął popatrzył i to wszystko.

W PL aż do czasów PSX w zasadzie rynku konsol nie było, przejęły go całkowicie komputery z wiadomego powodu. Wydajność więc miała drugorzędne znaczenie, lepiej mieć mniejszą wydajność i dużo gier niż SNESa i grę co kwartał. I na tym kiepskim rynku dla konsol, bez dobrej reklamy i tak sprzedało się całkiem sporo Amig CD32 -dla jednych może to być niewiele dla mnie jednak sporo biorąc pod uwagę ówczesne realia. Dlaczego kupowali Amigę CD32 ? W dużej mierze właśnie dla biblioteki gier która była na starcie - dla tych sprawdzonych gier w które nie było możliwości wcześniej zagrać - albo dla gier na AGA, dla kompaktu , dla prostoty obsługi. Nikt nie przypuszczał że przyjdzie PSX-armageddon, w latach 1994/95 przecież cały czas ukazywały się gry -może nie w zatrważającej ilości ale były. Szkoda że w sklepach nie było tańszych interfejsów by podłączyć stację dyskietek - ja pamiętam tylko promodule w zaporowej cenie -ale przecież TOMS miał prostą przystawkę FDD/RGB o istnieniu której nie wiedziałem do niedawna. Gdybym miał FDD to pewnie posiedział bym na CD32 jeszcze z rok. A gdy przyszedł PSX wszystko się zmieniło, SNES jeszcze trochę zipał...w co bardziej wymagających grach montowano czip Super FX-a więc dopałka Amigę nie tylko CD32 traktowano w sklepach już po macoszemu, nie sprowadzano nic do Amigi a istniejące akcesoria i gry przynajmniej początkowo nie staniały ani o złotówkę
[#148] Re: CD32-AKIKO

@sanjyuubi, post #145

Obie konsole niedomagają jeśli chodzi o moc procesora, jednak zostały zaprojektowane do obsługi gier, nie jako komputer, co sprowadza się do tego,że technicznie, gdy na wspomniane konsole wyglądają i działają lepiej niz na Amidze.


No chyba jednak cały "pic" polega na tym, że Amiga konstrukcyjnie była bardzo zbliżona do konsol. Nie bez powodu bardzo długo szybki PeCet nie mógł się ogarnąć z tak płynnym 2D jakie mieliśmy na Amidze.

I bardzo prosiłbym tych co mają alergię na CD32 żeby nie powtarzali w kółko tych samych demagogii o "kilku animacjach i dodatkowej ścieżce audio które nikogo nie były w s tanie przekonać do zakupu". Tu nie ma chyba jakiejś zasady, że kto ostatni napisze kolejny raz to samo ten ma rację? No chyba że się mylę

companiero, słusznie prawisz w ostatniej swej wypowiedzi

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2016 15:46:46 przez Duracel
[#149] Re: CD32-AKIKO

@Duracel, post #148

CD32 miała spory potencjał, ale to C= zawaliło sprawę u podstaw. W końcu C= robiło komputery i miało spore problemy z dostosowaniem się do realiów na rynku komputerów, nie mówiąc już o całkowitym braku pojęcia o tym jak zajmować się konsolami. Powiedziałbym że błędne decyzje podjęte na samej górze przez Commodore spowodowało lawinę negatywnych wydarzeń uśmiercającą tą konsolę. Nie mam nic przeciwko grą jeśli są w wersji na każdą amigę, wiadomo że dyskietkowców było więcej i co za tym idzie można było liczyć na większą sprzedaż. Nigdy nie wybaczę jedynie tym pozycją które były szybkim skokiem na kasę i nie oferowały nic więcej w stosunku do wersji z dyskietek, te budżetowe wydania napsuły sporo krwi CD32.
Nasuwa mi się kilka tematów, fajne było by wspólnie je opracować:
1. Cechy CD32, czyli to co wyróżnia ją na tle innych amig, co mogły zyskać gry gdyby były dobrze przygotowane na tą konsolę.
2. Wszystkie grzechy Commodore, czyli co poszło nie tak na tle innych konsol.
[#150] Re: CD32-AKIKO

@Gżegżółka, post #149

Commodore miało w sumie kiedyś jednego wielkiego "crapa" był to C64GS, był to po prostu C64 z odwróconym na sztorc portem kartridża w 100% kompatybilny z C64 - i nie oferował nic ponadto. Z perspektywy czasu można odnieść wrażenie że niektóre produkty C= wymyślał jakiś szalony naukowiec - a zarząd wypuszczał je na rynek bez większej weryfikacji . Podobnie jak C= Plus/4 i inne dziwolągi. Na swój sposób było to nawet miłe (na zasadzie może komuś się spodoba) że każdym "wynalazkiem" od razu chcieli się pochwalić wrzucając na półki sklepowe ale w dłuższej perspektywie i dla prowadzenia biznesu było to zgubne działanie i marnotrawienie środków. Ale zdarzały się przełomowe i ciekawe urządzenia, tak było też z niedocenionym CDTV. Przecież to był full wypas sprzęt w swoich czasach, ale świat nie dorósł jeszcze do kompaktu - no i kosztowała tyle na ile wyglądała - a była/jest piękna Kto kupił ..kogo było stać na 100% nie żałował. A kupował ktoś na zachodzie bo u nas jeśli chodzi o muzykę rządziły jeszcze kasety.

1. Cechy CD32, czyli to co wyróżnia ją na tle innych amig, co mogły zyskać gry gdyby były dobrze przygotowane na tą konsolę.


Co wyróżnia CD32? Chyba było już tu napisane. Dużo lepiej wydane niektóre gry (audio, filmiki), wykorzystanie przycisków Pada - może nie był najwygodniejszy ale dawał radę. Możliwość uruchamiania filmów jeśli ktoś posiadał odpowiedni moduł. Cena w porównaniu do A1200. S-Video na starcie - rewelacyjny obraz na TV w miarę dostępnym kablem bez lutowania kombinowania. Gabaryty, konsola mogła stać byle gdzie ważne by dało się płytę CD włożyć. Podsumowując wygoda korzystania którą może zapewnić jedynie konsola.

Tu bardziej trzeba było by postawić sobie pytanie co oferowała na tle innych konsol które były w tym czasie na rynku. Więc - powtórzę się spora biblioteka gier może częściowo wsteczna obejmująca przecież też gry z CDTV które hulały na CD32 przykładowo The Settlers (oj znam osoby które tylko dla settlersów kupiły by konsolę hehe) . Pojawiały się wciąż nowe tytuły które również wychodziły na inne konsole (z 1995r) np. Worms - albo Pinball Ilusions który był tylko na Amigę i PC. Mamy możliwość cd-audio z przygotowanym pod to sterowaniem a nawet suwakiem potencjometru - czego ani snes ani w standardowej wersji sega nie oferowała. Akcesoria pasujące z Amigi stosunkowo niedrogie jak Joye i myszki. Możliwość rozbudowy drogo ale jednak należy się to CD32 jako argument - Promodule, SX1, SX32 /pro ... - gdzie konsola zyskiwała drugie życie już jako komputer. Pokażcie mi drugą taką super konsolkę w tamtych czasach szeroki uśmiech

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2016 17:18:17 przez companiero
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem