24.08.2014 21:41
[#1]
wymiana kondensatorów w Amigach 600 i 1200
Witajcie,
Nadszedł czas i na moje Amigi... Cy jest ktoś z Krakowa kto pomógłby mi przelutować kondensatory w Amigach? W sumie mam ich 4xA600 i 3XA1200. Ewentualnie możecie polecić jakiś punkt w KRK gdzie przelutują mi to profesjonalnie?
Pozdrawiam,
majkelc
Nadszedł czas i na moje Amigi... Cy jest ktoś z Krakowa kto pomógłby mi przelutować kondensatory w Amigach? W sumie mam ich 4xA600 i 3XA1200. Ewentualnie możecie polecić jakiś punkt w KRK gdzie przelutują mi to profesjonalnie?
Pozdrawiam,
majkelc
27.08.2014 09:18
[#8]
Re: wymiana kondensatorów w Amigach 600 i 1200
@AmigaMax, post #4
Największy problem mam tak naprawdę z odlutowaniem, nie wiem z czym to jest związane, ale nie jestem w stanie tak dogrzać starego kondensatora żeby odszedł od podstawy w płycie. Robiłem kilka testów na padniętej płycie od A600 no i prawie za każdym razem kondensator odchodził mi ze ścieżką :( Na tę okoliczność zakupiłem za przeszło 300zł stację lutowniczą z Hot Air no i będę jeszcze próbował, jedyną obawą teraz będzie przegrzanie i wybuch kondensatora.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)
27.08.2014 09:27
[#9]
Re: wymiana kondensatorów w Amigach 600 i 1200
@majkelc, post #8
Jestem kiepskim elektronikiem ale mnie udawało się wlutowywać bez problemu kondensatory przez zastosowanie pewnego triku - DODAJEMY do punktu lutowniczego troche "zwykłej' roztopionej cyny ( najlepiej zrobić sobie tzw. krople cyny na grocie), następnie przez krótką chwile ogrzewamy punkt lutowniczy i ładnie odsysamy całość. Znajomy "spec" wyjaśnił mi ze na płytach głównych przy lutach "maszynowych" stosuje sie tzw. "twarde luty" - skład stopu lutowniczego jest wtedy inny niż dla lutów miękkich stosowanych przy "naszych" lutownicach" . Przez dodatek "zwykłej" cyny zmieniamy skład i obniżamy temperaturę topnienia :)
27.08.2014 09:56
[#10]
Re: wymiana kondensatorów w Amigach 600 i 1200
@sunater, post #9
Tu raczej chodzi o to, że jak dodamy cyny, to jest lepsze połączenie grot-pole lutownicze przez co więcej ciepła jest doprowadzone i łatwiej odlutować kondensator.
Każdy sposób jest dobry jeżeli przynosi zamierzone skutki!
Powiem tylko, że są lepsze metody a i tak w każdej najważniejsza jest pewna ręka!!
Każdy sposób jest dobry jeżeli przynosi zamierzone skutki!
Powiem tylko, że są lepsze metody a i tak w każdej najważniejsza jest pewna ręka!!
27.08.2014 13:24
[#24]
Re: wymiana kondensatorów w Amigach 600 i 1200
@Skiba, post #23
Dobra robota - mam tak samo.
Dużo jest różnych opini na temat wymiany kondensatorów, tj. sposobu wymiany, czy rodzaju kondensatorów....
W jednej A1200 zrobiłem jak w oryginale - wymieniłem na takie same kondensatory a kiedy wszedłem w specyfikację, to okazało się, że żywotność takiego kondensatora to 80dni ciągłej pracy co mnie przeraziło i w drugiej wymieniłem na tantale..
Mam stację roboczą Della i tam tylko kondensatory tantalowe i na dysku scsi tak samo.
Dużo jest różnych opini na temat wymiany kondensatorów, tj. sposobu wymiany, czy rodzaju kondensatorów....
W jednej A1200 zrobiłem jak w oryginale - wymieniłem na takie same kondensatory a kiedy wszedłem w specyfikację, to okazało się, że żywotność takiego kondensatora to 80dni ciągłej pracy co mnie przeraziło i w drugiej wymieniłem na tantale..
Mam stację roboczą Della i tam tylko kondensatory tantalowe i na dysku scsi tak samo.
27.08.2014 13:44
[#27]
Re: wymiana kondensatorów w Amigach 600 i 1200
@Skiba, post #26
Oczywiście, że izopropanol, a do neutralizowania elektrolitu sok z cytryny.
Jeśli chodzi o kondensatory smd to stosuję ceramiczne i tantalowe (większe pojemności/napięcia), a tht polimerowe i tantalowe albo elektrolity sanyo, bądź panasonic. Zależy od naprawianego sprzętu.
Jeśli chodzi o kondensatory smd to stosuję ceramiczne i tantalowe (większe pojemności/napięcia), a tht polimerowe i tantalowe albo elektrolity sanyo, bądź panasonic. Zależy od naprawianego sprzętu.