@Nasedo, post #1
@Nasedo, post #1
Pracując na Amidze, Pececie, Macu - przez lata, co prawda nie czułem duszy
@Nasedo, post #1
@Nasedo, post #1
@Art, post #10
zapach cieplutkiej Amigi.
@jogg, post #12
@selur, post #3
@Nasedo, post #15
@Nasedo, post #15
Czy przerzucić się na AmigaOne - nie, raczej nie. Może jestem zbyt
praktyczny w obecnych czasach - ale
nie do końca jestem przekonany, że
byłyby to dobrze wydane pieniądze.
@Nasedo, post #1
Pomijając jakieś rzeczy, których się fizycznie nie da osiągnąć na emulatorze - to czy doznania związane z korzystaniem z Amigi są tak znacznie gorsze?nieeeee, a wręcz odwrotnie
@amizet, post #18
@Motyl, post #16
wystarcza mi emulator. Poręczny, wygodny, szybki, zawsze dostępny na laptopie...
@sunater, post #21
@Nasedo, post #1
@Nasedo, post #1
to czy doznania związane z korzystaniem z Amigi są tak znacznie gorsze?
@charliefrown, post #25
hardware to jedynie taki "fetysz".
@tOMashBe, post #27
Dość często myślę czemu właściwie przestałem używać emulatorów i chętnie poczytam inny punkt widzenia. A nuż znowu zmienię zdanie
@jubi, post #28
Jeśli, oczywiście jesteś w stanie zauważyć różnicę, a zapewne większość ludzi nie będzie w stanie. Można by kiedyś w sumie zrobić jakiś ślepy test, czy przeciętny człowiek jest w stanie odróżnić demo puszczane z emulatora od dema z prawdziwej Amigi (nie mówiąc mu które jest które).