Witajcie.
Na ostatnie święta dostałem C64. Przyznam, że nie mogę się oderwać :) Był to mój pierwszy komputer, później, w latach 90, grałem już na amidze600. Amiga niestety gdzieś przepadła, wielokrotnie myślałem o ponownym zakupie no i w końcu nadszedł ten moment - ewidentnie zmobilizował mnie do tego otrzymany c64 :)
Do meritum, przyznam, że jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o bebechy tych sprzętów. Wtedy komputery służyły mi tylko do grania, zresztą na dzień dzisiejszy nic się nie zmieniło. Od dwóch tygodni w w wolnych chwilach czytam różne faq na temat możliwości danych modeli, ewentualnej rozbudowanie o pamięć itd. Nie czarujmy się jednak jest to wiedza której nabycie w pełni nie jest możliwe w tak krótkim czasie z internetu. Stąd też mój niniejszy post na forum, bardzo proszę o pomoc w wyborze co kupić.
Na Amidze będę raczej tylko grał, niemniej jednak chciałbym móc odpalić na tym praktycznie każdy tytuł. Jest co najmniej kilkadziesiąt gier do których chcę wrócić, zakup nie miałby dla mnie sensu gdybym chociażby jednej z nich nie mógł odpalić. To po pierwsze, po drugie chce mieć możliwość łatwego przenoszenia danych z mojego PC na Amigę. Wspomniany wcześniej C64 otrzymałem z magnetofonem, metodą prób i błędów w zakupach, co kosztowało dość sporo, dopiero po jakimś czasie dotarłem do sd boxa który spełnił moje oczekiwania.
Przypuszczam, że amiga 500 odpada, jeśli dobrze zrozumiałem ma za małe możliwość rozbudowy pamięci by móc odpalić wszystko. Czy może się mylę? Co kupić, 500, 600 czy 1200? Czy wystarczy sama stacja gotek czy kombinowąć z dyskiem, otoczeniem sieciowym czy czymś innym? Ile i jaką pamięć dokupić? Pytań jest naprawdę dużo...
Możliwości zakupu mam raczej tylko dwie, pierwsza z nich to allegro (mieszkam na śląsku i ew poluje na odbiór osobisty), lub sklep eFUNZINe. Na allegro każdy sprzedawany komputer różni od innego, i po prostu nie wiem co wybrać. Na stronie eFUNZINe, da się fajnie wszystko dokompletować do danego modelu amigi
link, no ale też nie wiem co i jak.
Bardzo proszę o pomoc no i dzięki.
Pozdrawiam, Mateusz