[#19]
Re: Nowa odświeżona Amiga
@Hexmage960,
post #15
Ale w czym problem? Przecież to będzie najprawdziwsza Amiga, oparta o prawdziwy chipset AGA made by Commodore. Żadna reimplementacja, SuperAGA w Spartanie, Natami, Minimig, czy PPC, które te wszystkie rzeczy tak strasznie uwierają ortodoksów. Powinieneś być szczęśliwy, bo nie będzie również USB, czy PCI, będzie prawdziwy, oryginalny i niepodrabialny trapdoor slot od A1200. Każdą dodatkową pierdółkę będziesz musiał sobie dokupić.
Mi się bardzo podoba idea poszerzenia pasma przepustowości chip RAM, spadek wydajności przy >4 bitplany w AGA jest koszmarny. Czytałeś w ogóle tekst o tej konstrukcji? Wiem, że jesteś fanem amigowego blittera, też uważam że koncepcyjnie i konstrukcyjnie w 1985 roku to była rewolucja w segmencie komputerów domowych. Ale ten sam blitter, niezmieniony od 7 lat w roku 1992 był już crapem którego rozkładały na łopatki blity realizowane przez 68030. Blitter u Jensa pozostaje niestety ten sam, ale przynajmniej odetka się chip RAM. A to dużo, zwłaszcza dla Amigi bez karty graficznej, a zdaje się RTG w Amidze też nie lubisz?
Gdy kupowałem A500 w 1991 roku, nie kupowałem jej dla wyimaginowanej "duszy", tylko dla wyraźnie lepszych od konkurencji możliwości technicznych i dla ciekawego systemu operacyjnego. Czy z powodu bankructwa Commodore mam udawać, że w Amidze interesowała mnie wyłącznie "dusza", którą ma tylko ona, i nie fascynować się możliwościami podrasowania tej ciekawej konstrukcji? I oszukiwać siebie i innych, ze celem powstania Amigi i mojego nią zainteresowania były jakieś metafizyczne teorie a nie zwykły, ludzki pęd ku postępowi?
Tak przy okazji, ciekawe, czy nie byłoby możliwości podpięcia do tej nowej, szybszej pamięci chip, jakiegoś szybkiego blittera, chociażby wyrzeźbionego w FPGA. Oczywiście użycie go wymagałoby albo napisania stosownych procedur, względnie spatchowania funkcji systemowych, taki chip spokojnie mógłby realizować także konwersję c2p, czy nawet operacje teksturowania. Więc gierki chodziłyby na oryginalnym układzie, a system po załadowaniu łatek chodziłby na tym nowym. Modułowość AmigaOS pozwoliłaby na wykorzystanie tych funkcji przez systemowy soft.