26.07.2016 15:48
[#31]
Re: Joystick QuickJoy TopStar okrągły "fajer"
@djludek, post #30
Nie. Nie żartuję.
No chyba, że przyjmiemy za fakt iż 20-30 dyskietek 3,5" (ewentualnie równowartość trzech dyskietek dla Amstrada :P ) to była jakaś absurdalna kwota, która przewyższała cenę TopStara nie mówiąc o cenie magnetofonu do C64 czy modulatora do A500.
Kurde cena sklepowa Amigi 500 to wtedy musiał być coś abstrakcyjnego :P A jednak, w 91 r, Amigi sprzedawały się lepiej niż ciepłe bułeczki.
Ostatnia aktualizacja: 26.07.2016 15:48:46 przez michalmarek77
Ostatnia aktualizacja: 26.07.2016 15:50:07 przez michalmarek77
No chyba, że przyjmiemy za fakt iż 20-30 dyskietek 3,5" (ewentualnie równowartość trzech dyskietek dla Amstrada :P ) to była jakaś absurdalna kwota, która przewyższała cenę TopStara nie mówiąc o cenie magnetofonu do C64 czy modulatora do A500.
Kurde cena sklepowa Amigi 500 to wtedy musiał być coś abstrakcyjnego :P A jednak, w 91 r, Amigi sprzedawały się lepiej niż ciepłe bułeczki.
Ostatnia aktualizacja: 26.07.2016 15:48:46 przez michalmarek77
Ostatnia aktualizacja: 26.07.2016 15:50:07 przez michalmarek77
26.07.2016 17:58
[#33]
Re: Joystick QuickJoy TopStar okrągły "fajer"
@michalmarek77, post #31
No nie wiem, subiektywnie mam jednak takie odczucie i wspomnienie, że to było jednak dla mnie dużo jak za tego TopStara. Dlatego mimo iż wyglądał świetnie, to zdecydowałem się na tańsze joysticki... i dzięki Bogu, bo dopiero po minięciu epoki, kiedy dopiero co zacząłem kolekcjonować retro, przekonałem się jaki to badziew :)
Moja pierwsza praca to bodaj 92 rok, zarabiałem nie najgorzej (więcej niż mój Ojciec). Za drugą pensję kupiłem sobie A600 i zostało jeszcze co nie co na jakieś szaleństwa wysokoprocentowe :)
Moja pierwsza praca to bodaj 92 rok, zarabiałem nie najgorzej (więcej niż mój Ojciec). Za drugą pensję kupiłem sobie A600 i zostało jeszcze co nie co na jakieś szaleństwa wysokoprocentowe :)
26.07.2016 21:15
[#34]
Re: Joystick QuickJoy TopStar okrągły "fajer"
@Duracel, post #33
Bo subiektywnie pewnie tak było :) Na zasadzie "po co mam bulić za TopStara skoro mogę mieć dwa świetne, inne, joye w cenie jednego!" Tyle, że to subiektywne odczucie nie musi się odnosić do realnej przystępności Top Stara. Ba, skoro kupiłeś w 92 roku A600 za pensję i jeszcze Ci zostało, czyli lekko mógłbyś sobie pozwolić na ponad 20 Top Starów za pensję (między 91 a 92 nie było kolosalnej różnicy tak w cenach jak i przychodach) z pierwszej pracy, to wyraźnie widać jak dostępne dla przeciętnej kieszeni były te joysticki.
Joye z zasady były tanie więc wywalanie większej kasy nań (choćby relatywnie przystępnej) musiało jakoś odbijac (racjonalizować) się w młodym umyśle.
Joye z zasady były tanie więc wywalanie większej kasy nań (choćby relatywnie przystępnej) musiało jakoś odbijac (racjonalizować) się w młodym umyśle.
26.07.2016 22:22
[#36]
Re: Joystick QuickJoy TopStar okrągły "fajer"
@Duracel, post #33
Moja pierwsza praca to bodaj 92 rok, zarabiałem nie najgorzej (więcej niż mój Ojciec). Za drugą pensję kupiłem sobie A600 i zostało jeszcze co nie co na jakieś szaleństwa wysokoprocentowe :)
Średnia krajowa w '92 to jakieś 2,5 mln zł. Ami mogła kosztować wtedy co najmniej 5 mln. Zarabiałeś 2 (albo więcej) średnie krajowe więc dla Ciebie to nie było dużo.
Ciekawostki z tamtych latlink
Cena wyjściowa A600 to podobno było 500 USD
27.07.2016 08:53
[#39]
Re: Joystick QuickJoy TopStar okrągły "fajer"
@Vato, post #38
Różnica między padami do konsol a joystickami jest taka, że joye robiły firmy niezależne zaś pady są od producenta konsoli, który zarabia na akcesoriach a nie na konsoli. Konsola stoi sobie zwykle grzecznie gdzieś na półce a pad to wiadomo - dzieciaki połamią, pies pogryzie kabel, ktoś nadepnie bo dzieci zostawią na dywanie itp. i trzeba znowu kupić nowy.
W pracy mam kolorową drukarkę wielofunkcyjną która kosztowała 4 tys. - koszt zakupu oryginalnych tonerów to ok. 1000-1100 zł sztuka (x4). Czy naprawdę pudełeczko z proszkiem, wałkiem światłoczułym i paroma zębatkami warte jest 1000 zł? Zamiennik kosztuje ponad 300 zł (a firma tez zarobić musi), więc wniosek taki że firma zarabia na materiałach a nie na sprzęcie. Zresztą to samo jest z telefonami za 1 zł.
Poza tym rozmawiając o cenach z lat 80-tych i 90-tych trzeba dokładnie umiejscawiać w czasie bo była inflacja (nieraz spora) i na koniec roku ceny były 2 razy wyższe niż na początku.
W pracy mam kolorową drukarkę wielofunkcyjną która kosztowała 4 tys. - koszt zakupu oryginalnych tonerów to ok. 1000-1100 zł sztuka (x4). Czy naprawdę pudełeczko z proszkiem, wałkiem światłoczułym i paroma zębatkami warte jest 1000 zł? Zamiennik kosztuje ponad 300 zł (a firma tez zarobić musi), więc wniosek taki że firma zarabia na materiałach a nie na sprzęcie. Zresztą to samo jest z telefonami za 1 zł.
Poza tym rozmawiając o cenach z lat 80-tych i 90-tych trzeba dokładnie umiejscawiać w czasie bo była inflacja (nieraz spora) i na koniec roku ceny były 2 razy wyższe niż na początku.
27.07.2016 10:18
[#40]
Re: Joystick QuickJoy TopStar okrągły "fajer"
@djludek, post #39
Nie w przypadku lat 91 i późniejszych. Sprzęt komputerowy nie tylko nie drozal ale wręcz tanial. Cena TopStara była stała niemal do końca jego sprzedaży. Oscylowala między 25 a 27 zl.
Inna sprawa, że trudno porownywac dzisiejsze joypady do starenkich, popularnych, joystickow (gdy pojawiły się kilka lat później prawdziwe arcade sticki ich ceny były kilkukrotnie wyzsze). Stopniem skomplikowania mechanicznego (pominmy cała elektrnike), wytrzymałością są nieporównywalnie lepsze od prymitywnych joystickow.
Inna sprawa, że trudno porownywac dzisiejsze joypady do starenkich, popularnych, joystickow (gdy pojawiły się kilka lat później prawdziwe arcade sticki ich ceny były kilkukrotnie wyzsze). Stopniem skomplikowania mechanicznego (pominmy cała elektrnike), wytrzymałością są nieporównywalnie lepsze od prymitywnych joystickow.
28.07.2016 01:23
[#41]
Re: Joystick QuickJoy TopStar okrągły "fajer"
@michalmarek77, post #40
Sprzęt komputerowy nie tylko nie drozal ale wręcz tanial.
Stary taniał, a ten co wchodził był horrendalnie drogi na kieszeń przeciętnego Kowalskiego... Nie wiele się w tej kwestii zmieniło do dziś. Technika jest wyższa, ale wciąż mamy ten sam mechanizm. Doskonale go widać na przykładzie telewizorów.
Uważam, że trochę bez sensu jest spieranie się o to czy TopStar był drogi czy może jednak tani. Jak widać na podanych cennikach, był jednym z najdroższych o ile nie najdroższym joystickiem. Ja go pamiętam jako przyciągający uwagę i zachęcający do kupna swoim wyglądem, ale relatywnie drogi... kupiłem inne.
Kilka osób potwierdziło również swoimi doświadczeniami, że był wadliwy i były to te same usterki związane z konstrukcją drążka i przycisku fire.
Zatem biorąc pod uwagę najwyższą cenę i wymienione wady tym bardziej można wyciągnąć sobie odpowiednie wnioski.
Dla mnie ten joystick to irytująca katastrofa na kilku płaszczyznach. Z czym mi się kojarzy już wspomniałem... złoty papierek a w środku...
