@BomberMAX,
post #1
Zgrywanie obrazu z Amigi po composite video lub RF to słaby pomysł - jakość będzie kiepska. Po SVideo obraz będzie już o wiele lepszy, ale trzeba sobie zbudować odpowiedni konwerter do Amigi, ew. przerobić modulator. Ja osobiście zgrywałem obraz z Amigi stacjonarną nagrywarką DVD, a potem przerzucałem pliki z płyty na pececie. Plusem tego rozwiązania jest możliwie najlepsza jakość obrazu (wszystko szło po RGB), brak zgubionych jakichkolwiek klatek i idealna synchronizacja obrazu z dźwiękiem. Wadą było to, że jesteśmy ograniczeni formatem jaki oferuje płyta DVD, czyli nie ma mowy np. o bezstratnej kompresji w pełnych 50 klatkach.