@vicol,
post #1
Są specjalne urządzenia od 400 do 2500zł które regenerują płyty.
Generalnie zasada działania polega na spolerowaniu porysowanej warstwy teflonu zabezpieczającej właściwy nośnik.
Możesz spróbować na własną rękę spolerować taką płytę najdelikatniejszą pastą polerską do lakieru typu TEMPO, oraz dobrą, miękką ściereczką która nie pozostawia mikrorys na plastikowych, fortepianowych powierzchniach.
Smarujesz grubo pastą, czekasz kilka minut a potem z dużą siłą starasz się zetrzeć zaschniętą pastę z płyty.
Ktoś powie, że to szaleństwo, ale ja w ten sposób kilka płyt Playstation 2 uratowałem.