[#1] Bład przy starcie Amigi z karty CF.
Dzisiaj zastał mnie bardzo nie miły problem - odpalenie Amigi zaowocowało błędem - "Device DH0: Rootblock extension invalid". System plików PFS3Aio. Nośnik - karta CF4gb Kingston "z kwiatkiem".

Ma ktoś jakis pomysł jak to rozwiązać? Próbowałem googlować i nawet znalazłem jeden krótki wątek na EAB ale konkluzja osoby u której to się zdarzyło była taka że niestety trzeba zrobic format karty CF.
[#2] Re: Bład przy starcie Amigi z karty CF.

@player_sct, post #1

Jesteś w stanie sprawdzić kartę pod WinUAE?
[#3] Re: Bład przy starcie Amigi z karty CF.

@player_sct, post #1

Ja bym spróbował: spisać ilość cylindrów z każdej partycji, później usunął File System. I partycje i bez resetowania Amigi.

Później wgrał bym od nowa File System przy czym zwrócił bym uwagę na



link


i




Po takim zabiegu utworzył bym partycje z taką samą liczbą cylindrów jak wcześniej i wszystko "powinno" pozostać bez zmian.

Na początku bym usunął i wgrał File System bez usuwania Partycji i zobaczył czy pomoże.

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2017 19:30:45 przez TechNineWonder
[#4] Re: Bład przy starcie Amigi z karty CF.

@TechNineWonder, post #3

Jak by uruchomić kartę pod WinUAE i będzie to samo, to faktycznie coś się posypało. Kiedyś zrobiłem tak, jak dysk wariował i sypała A600. Skopiowałem wszystkie dane (jeżeli się da) do drugiego podłączonego dysku/folderu Windows w emulatorze. Potem na nowo pod WinUAE utworzyłem partycje i wszystko skopiowałem na dysk amigowy. Po restarcie w WINUAE oraz po przełożeniu do Amigi wszystko zagrało.
[#5] Re: Bład przy starcie Amigi z karty CF.

@Adinfo, post #4

A sprawdzałeś PFSDoctorem ?
[#6] Re: Bład przy starcie Amigi z karty CF.

@Risc, post #5

Dzięki wszystkim za pomoc. Trochę jeszcze pogrzebałem w necie i zanim zacząłem bawić się z partycjami postanowiłem pójść w kierunku zaproponowanym przez Risc'a. Oczywiscie wiazalo się to z tym że musiałem winuae postawić i skonfigurować żeby zrobić dyskietkę startową z PFSdoctorem pod HXC, ale przynajmniej czas szybko płynął.

Po odpaleniu PFSdoctora okazało się że o ile partycję DH1 wykrywał bez problemu i robił testy o tyle wskazanie DH0 powodowało albo zawieche systemu, albo zawieche PFSdoctora.

Zacząłem znów grzebać w sieci i okazało się że PFS jest na tyle sprytny że w przypadku problemu blokuje całą partycję żeby przypadkiem jej nie nadpisać przed odzyskaniem danych. Tak więc wystarczyło zrobić unlocka partycji, zapuścić PFSDoctora i... od razu znalazł DH0 - wypluł w logu kilkanaście błędów, zrobił pełen skan, naprawę i po restarcie, system znów chodzi bez problemu :)

Aczkolwiek teraz już nauczony doświadczeniem robi się kopia, coby następny błąd nie był poważniejszy :)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem