Komentarze do artykułu: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
24.11.2006 12:16
[#1]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
Fajny opis. Ale autor o jednym zapomniał. Początkowe bitwy (kiedy dysponujemy ziemską bronią i nie mamy pancerzy) bywają trudne. Trzeba wykorzystać możliwość strzelania przez całą planszę, pod warunkiem oczywiście że na linii strzału nie stoi jakaś przeszkoda. Podstawową taktyką w tym czasie jest postawienie ludzi w linii i strzelanie do ufoka tymi którzy są poza jego zasięgiem widzenia. W ten sposób ufok nie może odpowiedzieć na strzały. Do wypatrywania ufoków najlepiej wysyłać czołgi. Ich strata jest najmniej bolesna.
Kolejna sprawa, granaty w 95% przypadków służą do czyszczenia terenu a nie do atakowania ufoli.
I ostatnia, kiedy mamy już kilka baz i sporo naukowaców, inzynierów oraz wojskowych w bazach permanantnie brakuje miejsca.
Dobrym rozwiązaniem jest robić specjalizacje, w jednej bazie (poza wojskowymi do obrony) sami naukowcy w kolejnej sami inzynierowie. Pozwoli to zaoszczędzić miejsce i szybko produkować np. czasochłonne pojazdy latające.
Pozdrawiam
Kolejna sprawa, granaty w 95% przypadków służą do czyszczenia terenu a nie do atakowania ufoli.
I ostatnia, kiedy mamy już kilka baz i sporo naukowaców, inzynierów oraz wojskowych w bazach permanantnie brakuje miejsca.
Dobrym rozwiązaniem jest robić specjalizacje, w jednej bazie (poza wojskowymi do obrony) sami naukowcy w kolejnej sami inzynierowie. Pozwoli to zaoszczędzić miejsce i szybko produkować np. czasochłonne pojazdy latające.
Pozdrawiam
26.11.2006 15:07
[#2]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
Ja na poczatku gry, jak tylko wynajde cos co mozna produkowac najmuje 20 technikow i lece z produkcja wszystkiego co sie da. Czerpie sie z tego niezly dochod i nie trzeba czekac na dotacje.
UFO ukonczylem 7 razy i to 6 na najwyzszym poziomie trudnosci, wiec wiem co pisze :)
UFO ukonczylem 7 razy i to 6 na najwyzszym poziomie trudnosci, wiec wiem co pisze :)
26.08.2007 13:43
[#3]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
Dwie rzeczy: Po pierwsze, Skyranger to "transportowiec" a nie "transporter". Transporter to urządzenie służące do transportu (np. butelek) a transportowiec, to samolot/statek, który coś lub kogoś transportuje. Po drugie, celem gry nie jest zabicie królowej Obcych (to nie "Alien"!) tylko zniszczenie mózgu Obcych (niczym w komiksach o kosmitach z planety Des. Pamiętacie Ais, Zana i Wielki Mózg?). Generalnie poradnik bardzo dobrze napisany. Brawa dla kolegi za dogłębne rozpatrzenie problemu
:D
:D
17.02.2009 19:01
[#9]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
@grxmrx, post #8
Czasami było to szybko, ale czasami przejście tury obcych zajmowało po 50 minut przy czym napęd stacji dyskietek pracował bez przerwy. Pamiętam jednak, że wersja ECS miała dwie fajne rzeczy, których nie ma w AGA. Ekran ruchu obcych stanowił obrazek (w AGA, czarne tło z napisem) oraz był na nim pasek postępu (brak takiego w AGA).
20.02.2009 09:40
[#12]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
@mailman, post #9
z racji ze wersja ECS byla robiona po AGA ma duzo innych fajniejszych rzeczy (lecz progres bar tury to naprawde wazna rzecz) .. co do muzyki klimat i mody sa znacznie lepsze..grafa tez jest niezla jak na 32 kolory !!!!
trzeba tylko 68030 do Amigi 500/600 i mozna grac :)
smieszne jest bieganie zolnierzy :) zamiast marsz ..
jedna z lepszych gier na A500 ..
trzeba tylko 68030 do Amigi 500/600 i mozna grac :)
smieszne jest bieganie zolnierzy :) zamiast marsz ..
jedna z lepszych gier na A500 ..
27.02.2009 15:39
[#16]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
@HOŁDYS, post #15
znlazlem BUG w wersji ECS .. koles przejol mojego zolnierza (under control) .. wybilem wszystkich sectoidow w bazie ..zostal tylko ten przejety zolnierz.. jak go zabija moi to zakonczylem mijsje sukcesem szkoda mi bylo go stracic wiec podszedlem stunrodem go uspic..
ok misje ukonczylem ..stracilem tylko czolg (blasterem mi go rozwolili) .. nie ma X-COM Lost.. ze stracilem kogos..
a w bazie nie ma juz mojego zolnierza nie jest juz nigdzie dostepny ???
co jest grane ?
ok misje ukonczylem ..stracilem tylko czolg (blasterem mi go rozwolili) .. nie ma X-COM Lost.. ze stracilem kogos..
a w bazie nie ma juz mojego zolnierza nie jest juz nigdzie dostepny ???
co jest grane ?
27.02.2009 18:51
[#18]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
@HOŁDYS, post #16
Coś nie tak. Po zabiciu leadera/commandera Sectoidów, który opanował Twójego żołnierza, powinien on spanikować, a nie zostać pod kontrolą Obcych. Nie pamiętam też dokładnie, ale po zabiciu wszystkich ufoków (nawet jak wojak jest aktualnie przejęty przez nich), to powinna się chyba misja zakończyć i wyświetlić "X-Com operatives missing in action - 1". Jak go bardzo chcesz uratować, to szefa Sectoidów trzeba rozwalić w pierwszej kolejności (w większych UFO/bazach może być więcej niż jeden).
28.02.2009 16:28
[#19]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
@recedent, post #18
moj zolnierz stal sie obcym .. nie ma zadnego innego ufoka .. nawet jak go uspie i wezme do plecaka ..nie ma wpisu ze zolnierz zginol/zaginol..a juz go w bazie nie ma ..
olalem to po paru probach ...szkoda bo mial dobre wspolczynniki strzeleckie..
dodam ze wersja ECS potrafi lyknac 800 kb FAST + 512 Kb CHIP
(terror/baza)
olalem to po paru probach ...szkoda bo mial dobre wspolczynniki strzeleckie..
dodam ze wersja ECS potrafi lyknac 800 kb FAST + 512 Kb CHIP
(terror/baza)
13.05.2009 01:32
[#21]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
Generalnie poradnik jest OK. Szkoda, że nie autor nie umieścił w spisie broni żadnego z typów czołgów.
Ja w walce na powierzchni Marsa a szczególnie pod nią) przyjąłem inna taktykę. Skład wyprawy na Marsa to dwa hovertanki z wyrzutnią plazmową i żołnierze ( w maksymalnej ilości). WSZYSCY muszą być dobrze przeszkoleni psychicznie (zalecana wysoka odporność psychiczna, bo na Marsie masa Obcych tez ma takie zdolności i potrafi przejmować naszych za jednym zamachem) i oczywiście wyposażeniw PSI-Ampy. Oczywiście do tego Heavy Plasma i obowiązkowo jeden Blaster Launcher. Lądujemy na Marsie i zaczyna się zabawa: wysyłamy jednego hovertanka i szukamy Obcych. Przy odrobinie szczęścia znajdziemy Obcego. Przy odrobinie nieszczęścia - Cyberdisc (tu się właśnie przyda Blaster Launcher). Jak trafiamy na Obcego, to go przejmujemy. Potem rozbrojenie ze wszystkich gratów i szukamy następnego. Procedurę powtarzamy do momentu, gdy żaden z naszych żołnierzy nie będzie mógł przejmować Obcych. Wtedy koniec tury. Potem modlimy się, żeby nasi wytrzymali ewentualna próbę przejęcia i następna kolejka. Do momentu, aż nie znajdziemy wejścia do bazy Obcych.
Pod ziemią stosujemy podobną taktykę. Idealne rozwiązanie to trafić na Chryssalida (i go oczywiście przejąć). Ten to se może połazić na naprawdę długi dystans (oczywiście jak najdalszy od nas). Przy odrobinie szczęścia, walka w podziemiach trwa jedną-dwie tury. Ostateczny cios Mózgowi Obcych zadają przejęte przez nas Ethereale. cóż za słodka zemsta
Ja w walce na powierzchni Marsa a szczególnie pod nią) przyjąłem inna taktykę. Skład wyprawy na Marsa to dwa hovertanki z wyrzutnią plazmową i żołnierze ( w maksymalnej ilości). WSZYSCY muszą być dobrze przeszkoleni psychicznie (zalecana wysoka odporność psychiczna, bo na Marsie masa Obcych tez ma takie zdolności i potrafi przejmować naszych za jednym zamachem) i oczywiście wyposażeniw PSI-Ampy. Oczywiście do tego Heavy Plasma i obowiązkowo jeden Blaster Launcher. Lądujemy na Marsie i zaczyna się zabawa: wysyłamy jednego hovertanka i szukamy Obcych. Przy odrobinie szczęścia znajdziemy Obcego. Przy odrobinie nieszczęścia - Cyberdisc (tu się właśnie przyda Blaster Launcher). Jak trafiamy na Obcego, to go przejmujemy. Potem rozbrojenie ze wszystkich gratów i szukamy następnego. Procedurę powtarzamy do momentu, gdy żaden z naszych żołnierzy nie będzie mógł przejmować Obcych. Wtedy koniec tury. Potem modlimy się, żeby nasi wytrzymali ewentualna próbę przejęcia i następna kolejka. Do momentu, aż nie znajdziemy wejścia do bazy Obcych.
Pod ziemią stosujemy podobną taktykę. Idealne rozwiązanie to trafić na Chryssalida (i go oczywiście przejąć). Ten to se może połazić na naprawdę długi dystans (oczywiście jak najdalszy od nas). Przy odrobinie szczęścia, walka w podziemiach trwa jedną-dwie tury. Ostateczny cios Mózgowi Obcych zadają przejęte przez nas Ethereale. cóż za słodka zemsta
08.04.2015 22:43
[#22]
Re: UFO: Enemy Unknown - poradnik gracza
Stunrodem można uśpić każdego aliena - Mutona , Chryssalida a nawet Cyberdisc który wtedy nie wybucha. Gdy trafimy Cyberdisc Small Launcherem najczęściej też nie wybucha.
Gdy zniszczymy na statku wszystkie silniki i ewakuujemy się to on i tak wystartuje., czyli np. Battleshipa można dwa razy ograbić z Ellerium i całej broni.
Gdy wyślemy statek do innej bazy to nie ma on paliwa ale może wystartować i latać bez końca.
Sectopod, Reaper i Cyberdisc składa się z czterech części - każdą z nich można przejąć Psi-ampem osobno i taki alien pokona cztery razy dłuższą trasę - chyba że się zastrzeli.
W grze występują żołnierze 5 nacji o 120 imionach i 83 nazwiskach.
Gdy zniszczymy na statku wszystkie silniki i ewakuujemy się to on i tak wystartuje., czyli np. Battleshipa można dwa razy ograbić z Ellerium i całej broni.
Gdy wyślemy statek do innej bazy to nie ma on paliwa ale może wystartować i latać bez końca.
Sectopod, Reaper i Cyberdisc składa się z czterech części - każdą z nich można przejąć Psi-ampem osobno i taki alien pokona cztery razy dłuższą trasę - chyba że się zastrzeli.
W grze występują żołnierze 5 nacji o 120 imionach i 83 nazwiskach.