Włączyłem na 5 minut przekaz wideo, na straszne nudy musiałem trafić - przed rzutnikiem kilkanaście krzeseł, tylko dwóch słuchaczy, jeden prowadzący, reszta miejsc pustych. Wcześniej na widoku kamery był facet drapiący się po brodzie, a w tle ze dwie lub trzy osoby z tabletami (ciekawe czy marki Amiga;).