[#25]
Re: Donkey Downfall oraz nowa wersja Flappy Bird
@recedent,
post #21
Pyta się? To po cholerę dodał tą prześmiewczą emotionkę na końcu? Fakt Gibs palnął gafę z tym 1MB ale to nie mógł mu odpisać Britelite inaczej czy chociaż zadać pytania bez emotionki? (Trochę kultury nie zaszkodzi) To tak jakbyś był autorem gry Slamtilt i palnął publicznie gafę w stylu, że gra jest na 6 dyskietkach a taki Britelite napisałby Tobie komentarz "Naprawdę? to przelicz ponownie dyskietki hahahahaha". Britelite po prostu zatrolował i tyle.
"Nawet gdyby britelite napisał, że gra jest do bani to gibs nie powinien tego brać do siebie". Ale Gibsa co innego zabolało. Można wyrazić negatywną opinię pisząc komentarz w stylu, że grafika jest słaba a dźwięk jeszcze gorszy, grywalność taka sobie a gra jest nudna itd. ale wypadałoby na końcu takiego komentarza dodać, że podziwiam autora za włożoną pracę i poświęcony czas nad projektem. Taki komentarz pomimo, że słabo oceniający grę byłby obiektywny i nie byłby potraktowany jako atak na osobę. W tym przypadku było inaczej Britelite nie dość, że dowalił z emotionką, ocenił słabo grę to jeszcze nie docenił starań autora. Do kompletu brakowało jeszcze żeby obraził jego matkę. Pewnie spadłaby mu korona z głowy po daniu "thumba" wielmożny książę. Britelite nawet nie musiał już dopisywać tekstu w stylu "ciesz się, że w ogóle dałem tobie komentarz bo szkoda mi mojego cennego czasu na taką osobę jak ty".
@Twarty nie mów, że ten sam pajac opisywał moją grę Magic Ball? Nie wierzę po prostu nie wierzę, że trafiłem na tą samą osobę co Gibs. Nawet nie mam siły/ochoty tego sprawdzać. Już po przeczytaniu paru zdań wiedziałem co jest napisane dalej. Britelite jak nie ma ochoty na pisanie artykułów to niech lepiej się do tego nie zmusza. Jak to mówią nic na siłę. Mnie nie boli, że ktoś słabo ocenia grę mam na myśli tutaj całokształt czyli grafikę, muzykę, grywalność. Ot jest to kwestia gustu jednemu może się podobać drugiemu nie ale niech nie pisze kłamstw bo to może już zaboleć. Uważam, że Britelite pisząc o kimś powinien coś o tej osobie wiedzieć a nie pisać co mu na język przyjdzie bo może wyrządzić wiele złego. To tak jakby nie wiedząc skąd pochodzę napisał, że moje imię nie brzmi jak angielskie i pewnie jestem z pochodzenia rumunem. Nic dziwnego, że później ktoś zadaje mu pytanie jak mógł on pisać artek o czymś/kimś bez jego pozwolenia. Z powietrza to się nie wzięło.
Podsumowując problemem nie jest to, zę Britelite słabo ocenił moją grę oraz Gibsa. Ale to, że
nie okazał szacunku dla Gibsa dla jego pracy a w moim przypadku, że napisał kłamstwa.