[#19]
Re: AMIStore już za dwa tygodnie
@rePeter,
post #16
Kiedyś kupowaliśmy Amigi za wielokrotność naszych wypłat, mimo dużo cięższych warunków życia niż obecnie, jednak czuliśmy, że inwestujemy w najnowocześniejszą technologię, której przyszłość była wyłącznie świetlana, a my uczestniczyliśmy w czymś nadzwyczajnym.
Myślę, że obecnie chyba już nikt tak nie sądzi, a z sentymentu i dla hobby mało kogo na ten nowy sprzęt stać, stąd marginalne zainteresowanie i niewspółmiernie wygórowana cena, kółko się zamyka.
Dokładnie tak jest. Kiedyś kupowaliśmy A1200 za często podwójną lub potrójną wypłatę i byliśmy doskonale przekonani że to ma sens. Po zakupie nie było inaczej, tylko maksymalna radocha i jakość.
Dzisiaj wypłaty są rozbieżne, dla jednych podwójna to 3 tyś, a dla innych to 4-6 tyś, a nawet 8 tyś.
Problem jest właśnie taki, że dzisiaj nie kupujemy nowej i pionierskiej jakości. Tylko masę błędów i braków, nadodatek niedopuszczający do "elity". Bo elita to tylko X1000, a wydatek należy pomnożyć razy dwa.
Ba! Dzisiaj mamy czasy, że nawet mocny, choć używany komputer dostępny jest już za 200 zł. Mądry nie kupi nówki za 1999. Sam sobie złoży za 1000 albo użyje najmocniejszej, używanej wersji 3GHz za 200 zł.
Dlatego zostałem przy amigowych klasykach. Do tego mam stare, mocne pecety za 100-200 zł, które wciąż są pod kontrolą starodawnego WinXP.
Od dawna nie wierzę już w powrót marki Amiga. Liczę tylko na rozwój amigowych systemów. Coraz mniej w popularyzację AmigaOS4.
MOS daje radę, natomiast pionierski dreszcz emocji widzę w AROSie. Natomiast AROS68k to już całkowita magia. Pod warunkiem że doczekamy się kontynuacji mocniejszych Amig 68k zawartych w FPGA lub w nowszych technologiach.