Komentowana treść: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner
[#1] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner
Ode mnie "+" OK
[#2] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner
Ledwo co zacząłem słuchać, a już się film skończył. To jest chyba ta cecha dobrych materiałów, że jak się w nie człowiek zagłębia to czas strzela jak z bicza i ogląda się do końca. Mam apetyt na więcej :) Bardzo profesjonalna prezentacja. Sure, zawsze można dodać więcej grafik i informacji :)
[#3] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner
Bardzo fajnie się słuchało. Szkoda że tak krótko :D Fajne nowe fakty wyszły o których nie wiedziałem wcześniej. Jeśli ktoś się zastanawia czy warto oglądać to niech jak najszybciej odpali YT.
[#4] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner
@jubi
Mógłbyś rozszerzyć prezentacje o rzeczy, o których opowiadają RJ Mical, Dave Hynie i spółka w filmie "Historia Amigi" na YT. Dobrym źródłem ciekawostek byłby też Deathbad Vigil. Cały czas się zbieram, żeby zrobić do tego napisy... eh.
[#5] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#6] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#7] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#8] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#9] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#10] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#11] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#12] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner
Nie czytałem i szczerze nie chce mi się pomysł Przeczytał bym chętnie napisaną przez osobę, która przynajmniej współpracowała z Jay Minerem, a tak to pewnie nic ciekawego i zapewne też może być nie szczere pomysł
[#13] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#14] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@parallax, post #12

Parallax: Nic byś nie musiał czytać, wystarczyłoby obejrzeć filmik pomysł Mógłbyś także nic nie pisać, ale widać, że Ci się chciało, a szkoda pomysłpomysł

Jubi, brawo, fajna prezentacja - na Pixel Heaven nie miałem czasu jej obejrzeć, więc nadrobiłem to teraz OK
[#15] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@gorzyga, post #14

Lubię pisać pomysł Faktycznie, link prowadzi do youtube pomysł Ok, to już nie przeszkadzam w dyskusji pomysł
[#16] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner
Tego typu prezentacje, czyli "wychodzi pan/pani i opowiada o czymś wyświetlając slajdy" zostawmy nudnym konferencjom i szkoleniom.
Natomiast tematy rozrywkowo-hobbystyczne, nawet te najciekawsze, ten rodzaj prezentowania zwyczajnie niszczy. I tak właśnie jest niestety z "Tribute...".

P.S. Przeczytajcie co napisała Monika Monia w komentarzach pod filmikiem.
[#17] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@PopoCop, post #16

Przeczytałem co napisała Monia, posluchałem co poopowiadał pecetowiec Jubi. Widać, że ma lekko większą wiedzę niż w rok temu, gdy zaczynał swoją donkiszoterię. To dobrze, jeszcze rok, a będzie możliwa z nim dyskusja czego sobie i reszcie życzę.

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2014 18:22:53 przez michal_zukowski
[#18] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@PopoCop, post #16

zostawmy nudnym konferencjom i szkoleniom

Uwierz mi, znam ludzi, którzy potrafią zrobić taką prezenetację o... jajku na twardo, że słuchałbyś i oglądał te slajdy po kilka razy dziennie Temat jest nieważny, jeśli osoba prowadząca prezentacje umie to robić dobrze.

PS: A Monika Monia to ... a może to przemilczmy




Ostatnia aktualizacja: 15.11.2014 20:11:10 przez _arti
[#19] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner
Orientuje się ktoś czym się różni ta wersja prezentacji od poprzedniej wersji, którą oglądałem niedługo po Pixel Heaven 2014?
[#20] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@MDW, post #19

Właśnie obejrzałem.

Pierwsze co mi się podobało to czołówka - fajnie zrobiona, chce się aż przyjechać na kolejną edycję.

Co do samej prezentacji, kurdę.... sam nie wiem. Jakoś mi nie pasuje. Było parę ciekawych rzeczy, których się dowiedziałem, ale za mało w tym wszystkim jest Jay Minera. Prezentacja przez pierwsze 15 minut o nim często opowiada, ale dalej to jest już gadanie o sprzęcie.

Nie widzę tutaj jakiejś konsekwencji. Poza tym (to kwestia gustu) sam sposób prezentacji (sposób mówienia, opanowanie materiału, itp.) nie przekonał mnie. Miałem wrażenie jakby prowadzący tylko częściowo się do niej przygotował. Do tego za którymś razem jak znowu słyszę "..nie pamiętam już..." wzbudza podejrzenia co do rzetelności przekazywanych informacji i po prostu irytuje.

Możecie mnie jechać, ale w mojej ocenie sporo można było poprawić.

Plus za to że się chciało.

Pozdrawiam,

Azz

Ostatnia aktualizacja: 16.11.2014 00:09:37 przez Azzorek
[#21] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner
Średnio mi się podobało. Wykonanie ok.
[#22] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@Ender, post #21

A mi się podobało. Oczywiście nigdy nie zgadzałem się, że Amiga to układy specjalizowane, ale nie muszę zgadzać się z prelegentem, aby przyznać że prelekcja była ciekawa.
Co do tezy o tym, że Amiga to wyłącznie chipset, jubi przyznaje, że zastosowanie 68000 było również istotną decyzją w konstruowaniu Amigi. I bez wątpienia dało jej power, bo tak deprecjonowane często AtariST też potrafi pokazać pazur.
Co do samego AtariST, to zgadzam się - po porażce przy zakupie Amigi, Tramiel stworzył małym kosztem możliwie najtańszym kosztem komputer, który na papierze miał podobne możliwości jak Amiga (nikt nie znał się na szczegółach typu kanały DMA, czy blitter). A zwróćcie uwagę, że ST zaprojektowano podobnie jak dzisiaj robi się komputery: kupiono od zewnętrznych firm procesor, układ dźwiękowy, układy I/O, jako system zastosowano starego CP/M z nakładką graficzną. Jedynie układ graficzny zaprojektowano, ale w zasadzie pełnił on jedynie rolę frame-buffera. Blitter pojawił sie dopiero w STE. Stąd i ATARI ST w prototypie mieścił się na małej płytce, Amiga miała więcej całkowicie nowych układów, z których Agnus był najbardziej złożonym.
[#23] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@wali7, post #22

jako system zastosowano starego CP/M

Ekhm...
W latach 80 to był jeden z kilku systemów operacyjnych dostępnych dla przeciętnego zjadacza chleba. Zaryzykowałbym twierdzenie, że na komputery 8 bit był to OS z największą ilością dostępnego oprogramowania, co czyniło go najlepszym.
[#24] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@wali7, post #22

Tramiel nie miał pojęcia, że Atari planowało kupić Amigę. Negocjacje toczyły się jeszcze przed erą Tramiela za czasów Time Warner. Poszperaj na atariage, parę lat temu był o tym wątek.
[#25] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@Private_Public, post #24

Obawiam się, że trochę mijasz się z prawdą. Jakieś negocjacje niby były, ale żadnych pieniędzy nikt nikomu nie przekazał. Dopiero za Tramiela doszło do słynnej "toksycznej pożyczki".
[#26] Re: Historia Amigi - Tribute to Jay Miner

@stachu100, post #23

Bez wątpienia był to jeden z popularniejszych systemów. Ale był to (jak zauważyłeś) system na 8-bitowce (a konkretnie na 8080 i Z80), nie wiem na ile był on kompatybilny z portem pod 68000. Wniósł on sporo ograniczeń: brak multitaskingu, czy ograniczenie nazw plików do 8+3 znaki (to bardziej było ograniczeniem systemu plików, no ale ten przyjęto z dobrocią inwentarza CP/M). No i chyba aż tak wiele wartościowych programów nie powstało na Atari dzięki obecności CP/M. Mocne strony Atari wynikały raczej z komercyjnie przemyślanej i konsekwentnej strategii rozwoju Atari ST: obecność MIDI i dobrych sekwencerów, oraz dobry czarno-biały monitor o dużej rozdzielczości w połączeniu z dobrym pakietem biurowym. To nie były żadne techniczne wodotryski, to samo mogła mieć Amiga za powiększenie kosztu komputera o kilka $ . Ale nawet jakby miała, to pewnie dupki z C= i tak by tego nie wykorzystały, bo przecież mając najbardziej ówcześnie zaawansowane (w zakresie cenowym do 2000$) możliwości w dziedzinie grafiki i generowania samplowanego dźwięku właściwie nie zrobili nic celem stworzenia sensownej strategii rynkowej.
Ja nie twierdzę że CP/M był zły, był dobry. Tylko w połowie lat 80 był już zacofany, a w porównaniu do systemu operacyjnego w Amidze był bardzo zacofany (który system operacyjny w połowie lat 80 miał skutecznie działający, i wykorzystywany multitasking wywłaszczeniowy?).
[#27] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#28] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#29] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#30] [post oznaczony jako OT] wyświetl
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem