Komentowana treść: Amigowe kwestie prawne
[#1] Re: Amigowe kwestie prawne
Oho, chyba czas puścić stado wygłodniałych prawników, bo dawno się nic nie działo...



Ostatnia aktualizacja: 20.02.2015 21:17:35 przez Geekboy68k
[#2] Re: Amigowe kwestie prawne

@Geekboy68k, post #1

Dałem "+" za jasny przekaz newsa bo nieraz były na forum dywagacje, ale coś nie widzi mi się żeby Cloanto miało prawa do "wszelkich produktów".
[#3] Re: Amigowe kwestie prawne
Pozamiatane.
[#4] Re: Amigowe kwestie prawne
Dawniej interesowałem się tymi "prawnikowymi" przepychankami, a później dorosłem i doszedłem do jednego wniosku - mam to w d...ie. Mogą z tymi "własnościami" robić co chcą, z kim chcą i kiedy chcą. Do czasu kiedy z tych zależności nic nie wynika - to bardzo adekwatny jest 1 komentarz.
[#5] Re: Amigowe kwestie prawne
A wszystko to jest i tak g...o warte.
[#6] Re: Amigowe kwestie prawne

@adam_mierzwa, post #2

A A-Cube do czego ma prawa ? Do kostki rubika ?
[#7] Re: Amigowe kwestie prawne

@Voyox, post #6

Jeśli chodzi ci o tego "kwadratowego boinga" z tego nowego niemieckiego sklepu to nie ich dzieło.
Jeśli masz na myśli znaki towarowe - to nic, oprócz własnych.

Ostatnia aktualizacja: 20.02.2015 23:57:07 przez adam_mierzwa
[#8] Re: Amigowe kwestie prawne

@adam_mierzwa, post #2

wlasnie to jest opisane w pierwszej czesci newsa
[#9] Re: Amigowe kwestie prawne
Dobrze, że ten bankrut Hyperion nie ma praw do wszystkiego. Jesli postępowanie upadłościowe zostanie doprowadzone do końca to wszelkie prawa przejdą do AmigaNIC.
[#10] Re: Amigowe kwestie prawne
AmigaOS 3.5/3.9 powstało i było dystrybuowane przez Haage&Partner, dzięki licencji uzyskanej od firmy Amiga. Licencja obecnie wygasła, co oznacza, że nikt na tę chwilę nie posiada pełnych praw do tej wersji systemu.


Raczej z tego wynika że Amiga Inc. posiada prawa do AmigaOS3.5/3.9.

Dobrze, że ten bankrut Hyperion nie ma praw do wszystkiego. Jesli postępowanie upadłościowe zostanie doprowadzone do końca to wszelkie prawa przejdą do AmigaNIC.


Amiga Inc. jedyne co może z tym zrobić to zmarnować markę, tak jak robiło do tej pory.

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2015 11:18:13 przez QkiZ
[#11] Re: Amigowe kwestie prawne

@QkiZ, post #10

Tak, marka Amiga jest zmarnowana totalnie, praktycznie nikt nie kojarzy jej, a jesli kojarzy to przez mgłę. Zmiany pokoleniowe zrobily swoje. Dodatkowo obecnie teraz jest tyle marek, dużo ważniejszych, że marka Amiga jest tylko jedną z tysięcy innych. Dużo łaskawiej czas obszedł się z C64, akurat Commodorek stał się ikoną lat 80tych i początku 90tych, Amiga nie. Przez amerykanizowanie społeczenstwa przez internet każdy wie co to Mario, chociaż moża grało w to z 1% osób i to na jakims pegasusie, ewentualnie Doom. Co to superfrog, lotus3, dizzy czy shadow of the beast nie wie nikt. Dla obecnych młodziaków grami klasycznymi są Quake3 albo jakies gierce z PS2 a nie cokolwiek zwiazanego z amigą. Tysiace oprogramowania amigowego z aminetu, freda fisha w ogolności softu nic nie znaczą i praktycznie także nic nie znaczą dla obecnych amigowców. Pamietam jak kolo 96 roku kupowalo sie plyty aminetu to próbowalo sie uruchamiać wszystkie dostępne tam programy, odsluchiwac wszystkie moduły i przegladac obrazki. Cała ta twórczość, szczegolnie jesli chodzi o oprogramowanie skonczyla sie wraz z erą Amigi.Gry przetrwały trochę dłuzej ale i one w koncu przejedzą się.

Miejmy nadzieje, że wraz z totalnym upadkiem marki zniknie kuriozum w stylu AmigaONE (kupujta dziadowski komputer za cene samochodu bo ma w nazwie Amiga), czy AmigaOs4. Jeśli wtedy kolejna wersja Amigaos4 powalczy mozliwosciami a nie przywiazaniem do nazwy, wtedy bedzie można powiedzieć, że następuje odbudowa marki. Teraz jest dno i warstwa mułu o grubości pudelka na dyskietki.
[#12] Re: Amigowe kwestie prawne
Ta informacja zmieniła moje życie
[#13] Re: Amigowe kwestie prawne

@michal_zukowski, post #11

Nie chodziło mnie o kojarzenie Amigi przez zwykłych klikaczy komputerów.
Odbudowa marki przez zmianę nazwy... Seems legit Rzookol Ja bym to nazwał zmianą marki.
[#14] Re: Amigowe kwestie prawne
PS. Ciekawym, czy "tylko w zakresie dla AmigaOS 4 w górę" - oznacza AmigaOS [4 ; 4.xx] czy AmigaOS >4 (czyli 5.xx, 6.xx, 7.xx...) ?
[#15] Re: Amigowe kwestie prawne

@michal_zukowski, post #11

Dla mnie oprogramowanie na dyskach Fisha oraz Aminet stanowi nieprzebrane źródło oprogramowania dla Amigi. Źródło tętniące życiem.

Jeśli chodzi o mnie, to ja chętnie przyjąłbym by jakaś firma o niezszarganej opinii zajęła się kontynuacją Amigi. Wśród takich firm wymieniłbym np. Schatzruhe. AmigaOS 4 jest dla osób, które 10 tys. zł. wydają na hobby i nadal mają sporo w zanadrzu.

AmigaOS 3.5 było już błędnym posunięciem w mojej opinii i oznaczało początek końca. Dowodem rychły definitywny koniec rynku Amigi, który jeszcze w latach 1994-1999 całkiem nieźle sobie radził. Sprzedawano wtedy czasopisma wysokonakładowe w kioskach. Ja poznałem kilku fajnych amigowców w internecie, którzy w tamtych latach tworzyli coś dla Amigi. Wtedy to działały różne grupy dyskusyjne w internecie typu programiści Amiga E, AMOS itp.

Tęsknię nieco do tamtych czasów jeśli chodzi o Amigę, ale równocześnie nie chcę do tamtych czasów wracać, ze względu na ówczesny stan mojego zdrowia.

Ja jestem z Amigą od mniej więcej 1993 roku. Kupowałem czasopisma amigowe aż po sam koniec ich działalności. Mam A1200 nieprzerwanie od jej kupna.

Dałem szansę również i AOS 4, ale srogo się zawiodłem na dłuższą metę. To nie jest system operacyjny, ale zbiór łatek, nakładek, zamulaczy, skompilowane na niepoznaki dla PPC. Tego się nie da używać. O ile nie życzę źle Hyperionowi, to jednak uważanie się za firmę - wybrańca uważam za niezbyt rozsądne. Każda firma musi liczyć się ze stratami, porażkami itp.

Gdyby tak Cloanto jakoś rozsądnie rozporządziło tą marką, to byłoby fajnie. Ale na pojawienie się firmy dobrze zarządzającej raczej nie ma co liczyć.

Ja nadal ufam, że Amiga przetrwa, bo pamięć o niej przetrwa wśród amigowców. To pielęgnowanie tradycji jest najważniejsze w przypadku Amigi.

Dla mnie Commodore 64 i Amiga to po prostu część życia, którą szanuję i pielęgnuję, bo wiele dla mnie znaczy.

Mam swój punkt odniesienia. Chciałbym odrodzenia Amigi w postaci prawowitego AmigaOS3.2 i Amigi 5000 na przeciętną kieszeń, jednak zdaję sobie sprawę, że stan dzisiejszej informatyki stanowi zaprzeczenie tego czym była Amiga w latach jej świetności.

Nie jest proste pogodzenie Amigi i pewnych współcześnie popularnych technologii. Dlatego, by ułatwić sobie życie przenosi się przeglądarkę internetową, by mieć resztę z głowy. Jest to niewłaściwy, ale - przy obecnych zasobach ludzkich - jedyny sposób na przeniesienie tych technologii.

Zakończę swój komentarz wytłumaczeniem, jak według mnie powinien wyglądać AmigaOS3.2. Otóż, powinien być
  • skompilowany pod M68k,
  • korzystać z dobrodziejstw lepszych procesorów z rodziny M68k,
  • mieć lepszą, pełną obsługę AGA,
  • zachować lekkość systemu AmigaOS 3.1.
Sporo rzeczy wymagałoby przepisania na nowo celem przyśpieszenia działania na standardowej Amidze, zresztą autorzy Amiga OS często podkreślają w dokumentacji, że jakaś funkcja została przepisana na nowo celem przyśpieszenia.

Moim zdaniem korekty na poziomie abstrakcji graphics.library wystarczyłyby do przyśpieszenia funkcji rysujących. Ale nie chodzi o łatki, ale o gruntowną przebudowę wielu funkcji. A najlepiej - o zupełnie nową bibliotekę.

I to nie są tylko pobożne życzenia - pracuję od jakiegoś czasu nad AGA.library - będzie to biblioteka, która może zastąpić graphics.library w wielu funkcjach.

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2015 19:14:54 przez Hexmage960
[#16] Re: Amigowe kwestie prawne

@Hexmage960, post #15

Z ilu programów freda fisha korzystales w przeciagu ostatnich dwóch tygodniu. Które z funkcji graphics,library poprawilbyś w pierwszym rzędzie by aga wyswietlala obraz 1920x1200 czyli natywny dla mojego monitora? Czemu uważasz, że OS4 nie jest lekki? Twoje wywody nie mają niestety odbicia w rzeczywistosci.
[#17] Re: Amigowe kwestie prawne

@michal_zukowski, post #16

Z ilu programów freda fisha korzystales w przeciagu ostatnich dwóch tygodniu.

A zdziwisz się kolego, bo w przeciągu ostatnich paru tygodni szperałem po CDPD, gdzie są dyski 1-660 z tej kolekcji. Oglądałem kod źródłowy programu autorstwa Carla Sassenratha, program zastępujący audio.device itp. Zagrałem też w klon Space Invaders. Dzisiaj oglądałem kod źródłowy gry Mech Fight również z dysku Freda Fisha. Mówię prawdę.

Ale oczywiście masz rację, że jestem jedną z nielicznych osób z tych źródeł oprogramowania korzystających na bieżąco. Dlatego w pewnym sensie moja osoba nie reprezentuje ogółu, czyli nie ma odbicia w rzeczywistości.

Czemu uważasz, że OS4 nie jest lekki?

System na A1200 PPC przez to, że nakłada dodatkowe, zbędne warstwy abstrakcji powoduje, że oryginalny sprzęt jest strasznie nieefektywnie wykorzystywany. To jest wręcz "wyżywanie się" na sprzęcie. Dźwięki przez AHI to są szumy i trzaski na przykład. Sprzęt typu Sam440ep 800MHz to niestety nie jest jakaś większa rewolucja, przeglądarka muli. Czyli co, dopiero Sam460 czy AmigaOne X1000 zadziała znośnie?

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2015 19:31:28 przez Hexmage960
[#18] Re: Amigowe kwestie prawne

@Hexmage960, post #17

Dźwięki przez AHI to są szumy i trzaski na przykład.

Ale słuchałeś dźwięków przez AHI przez cokolwiek lepszego niż Paula? Bo na Pauli i 020 to owszem, zgadza się.
[#19] Re: Amigowe kwestie prawne

@Hexmage960, post #17

Pierwszy punkt ok, szczegolnie że sam widzisz jak jest naprawde. Co do drugiego punktu to po prostu naciąłeś sie na szum medialny o nowych Amigach. Żadna z neoamig nie ma sensownej prędkosci działania, najbliżej ma X1000. Najłatwiej to pokazać porównując ceny sprzętu ppc i ich prędkości:

Sam 440 (niedostepny, obecnie powiedzmy 800 zł) ma taką samą prędkość jak PowerMac G4 460 mhz (koszt 80 zł)

Sam 460 za okolo 3000 zł ma taką samą prędkość jak PowerMac QS 933 mhz (koszt 130 zl)

X1000 za okolo 11000 zł ma taką samą prędkość jak PowerMac G5 1.8 Ghz za jakies 320 zł

W pierwszym przypadku mamy koszt 10 razy mniejszy, w drugim 20 razy mniejszy, w trzecim okolo 30 razy mniejszy. Cały czas mówimy o sprzętach z PowerPC. Musisz zrozumieć, że dla użytkowników AmigaOS4 promowane byly i są gówniane komputery za dużą cenę. Pracowales na komputerze wielkoktrotnie wolniejszym, niż w tym czasie pracowali ludzie na MorphOSie, co wiecej, pracowales na komputerze wolniejszym niż pierwsze AmigiONE z G4. Pożycz od kogoś Maka mini z MorphOSem zobaczysz, że sprzęt za 300 zl moze byc 4 krotnie szybszy niz to co miales. Pojaw sie na jakims amizlocie w Warszawie to Ci pozycze ibooka G4.

I Morphos, i OS4 są naprawdę mało wymagającymi systemami, oba działają na Amigach klasycznych i oba są jednak na nich używalne. Nie przeskoczysz mocy procesora potrzebnej na wyswietlenie strony WWW czy odegraniu filmu w rozdzialce HD. Ile bylbys w stanie mogl zejsc? 4 razy szybciej? 10 razy? To i tak o 10 razy za mało. Co do optymalizacji to takze na 68k sie ona skonczyla. Mozna przerabiac poszczegolne programy na assembler ale ile to zajmie? rok, dwa lata na jeden program. Nie ma sensu. W nowszych systemach masz o wiele wieksze mozliwosci optymalizacji. Poczytaj o Altivecu, poczytaj o wsparciu sprzetowym dekodowania czy kompozycji/alphy. W duzej czesci to jeszcze niezbadane rejony i pare lat mozna jeszcze optymalizowac (grunt oczywiscie to miec procka z altivekiem).
[#20] Re: Amigowe kwestie prawne

@michal_zukowski, post #19

Mylisz się po pierwsze już w tamtych czasach można było kupić moduł do Amigi który odtwarzał filmy, tak więc moim zdaniem może być procek motorola plus układy specjalizowane np. do odtwarzania filmów do grafiki 3d itd. itp, trzeba kontynuować filozofie Amigi.
[#21] Re: Amigowe kwestie prawne

@SzaryWilk, post #20

Kłopot, Wilku, polega na tym że Motorola robi dziś co najwyżej komórki. Powiesz w takim razie, żeby korzystać z procków Freescale? Już korzystam, w mojej nie-amidze, wyposażonej w układy specjalizowane do odtwarzania filmów, czy grafiki 3d.
[#22] Re: Amigowe kwestie prawne

@recedent, post #21

Motorola robi dziś co najwyżej komórki.


I w dodatku jest tylko działem innej firmy, bo sama nie potrafiła przetrwać na rynku. Najpierw w 2011 roku kupił ją Google, a potem w 2014 Lenovo (co już zupełnie jest upokarzające).

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2015 08:05:29 przez MDW
[#23] Re: Amigowe kwestie prawne
Widze, że jesteście, ludźmi malej wiary, ja tutaj, jeśli chodzi motorole widze same plusy, po pierwsze, gdyby Amiga była na rynku i włodarze się nie wygłupiali, to pewnie firma Motorola tez by istniała, a jak ma kłopoty to nie będzie problemu, żeby wykupić licencje na procesory Motorola.Przestańcie myśleć jak pececiarze a zacznijcie jak amigowcy.
[#24] Re: Amigowe kwestie prawne

@SzaryWilk, post #23

Wystaw sobie, że swego czasu (a konkretnie w roku 2004, kiedy firmie wydawało się, że to dobry pomysł) Motorola wydzieliła z siebie osobną firmę zajmującą się produkcją procesorów (zwaną Freescale Semiconductors). Zatem jeśli używam (a używam) komputera z procesorem Freescale to de facto używam procesora - jak to ująłeś - Motoroli. Gdybyś zadał sobie tyle trudu i wpisał nazwę Freescale w Googla już byś to wiedział i chociaż o tyle byłbyś mądrzejszy.

A tu MC68EC060 z logo Freescale Semiconductors:

[#25] Re: Amigowe kwestie prawne

@michal_zukowski, post #11

Damn! Bardzo dobry post, choć z amerykanizacja społeczeństwa i tym "1%" w przypadku Mario to przehiperbolizowales :) Mario to ikona kultury, podobny poziom co Star Wars czy (kiedys?) Myszka Miki...
[#26] Re: Amigowe kwestie prawne

@SzaryWilk, post #23

Przestańcie myśleć jak pececiarze a zacznijcie jak amigowcy.

Z dwojga złego lepiej myśleć jak pececiarz, niż wcale nie myśleć, mój drogi Wilku.
[#27] Re: Amigowe kwestie prawne

@recedent, post #24

na swoim blizzie mam i ja ;) Staszko wlutowali :)

Tak w ogóle miło ze nazywacie mnie tu tak milo :)
[#28] Re: Amigowe kwestie prawne

@SzaryWilk, post #23

Apple nie dało rady pomóc Motoroli (tej z czasów gdy jeszcze robiła procesory), a Amiga miała jej pomóc? :)
[#29] Re: Amigowe kwestie prawne

nikt na tę chwilę nie posiada pełnych praw do tej wersji systemu.


To mi się wydaje podejrzane. Prawa majątkowe tak po prostu nie wygasają.

OS3.x jest utworem, więc jest chroniony. Możliew, że H&P miało licencę przez X lat opracowywać i sprzedawać system powyżej 3.1. I ta licencja wygasła.

No ale ktoś przecież posiada prawa do tego systemu, optuję więc (powinno to być ujęte w umowie licencyjnej, choć niekoniecznie) że najprawdopodobniej AInc.

Jeszcze zależy czy prawem właściwym do umowy była ustawa niemiecka, czy (bardziej chyba) Copyright Act.
[#30] Re: Amigowe kwestie prawne

@MDW, post #22

a potem w 2014 Lenovo (co już zupełnie jest upokarzające).

Czemu upokarzające ? Lenovo to firemka córka IBMa, tu wszystko się obraca wokój jednego wójka. Motorola nie zdechła, poszła tylko na boczny tor. A była wielka IBM/Apple/Motorola rządziły swego czasu na rynku PPC i serwerów. ok, racja

Trochę pomyliłem. Lenovo, chińska firma odkupiła dział PC od IBM oraz dział Motorola Mobility od Motoroli.
Lenovo



Ostatnia aktualizacja: 22.02.2015 21:38:48 przez Voyox
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem