[#8]
Re: Thank You For Playing: Kultowe Magazyny o Grach - premiera!
@Sokok,
post #5
Jak dla mnie największy urok miały SS, NEO, ŚGK oraz Gambler.
Gulash był moim idolem - prawie że rozwaliłem bryłkę lodu głową w przypływie agresji :). Lektura Kombat Korner była niemalże mszą świętą. Tajne ciosy z MK,MK2, MK3, SSF2T i WWF Wrestlemania wytargane z gazet, zdobiły ściany mojego pokoju i nikt ich nie mógł dotykać. W sumie z perspektywy czasu nie wiem po co one tam wisiały skoro i tak je wszystkie znałem na pamięć...:)
Sylwetka kiwającego sie Ryu śniła mi się po nocach. To było coś niesamowitego... Fakt graniczyło to z obsesja ale co tam - piękne czasy :)
Zawsze chciałem pojechać na Gambleriade z racji na turnieje MK2 oraz MK3, ale rodzice nie mogli mi na to wtedy pozwolić (mój wiek 13 lat w 1995 ).
Prenumerowałem też Magazyn Amiga .... ale co tu dużo mówić - posiadany sprzęt (wtedy goła A600) powodował jedynie frustracje oraz uświadamiał ograniczenia mojego maleństwa.
Przyznam niechlubnie że przesiadłem się z Amigi na 486 DX4-100 mhz 24 MB RAM HDD 640 MB, głownie dzięki temu flow Pana M.K. Góreckiego i opisom nowości z SS. Windows 95 OSR1 i gry odpalane z DOS pod NC. Grzebanie w autoexec.bat i config.sys ... wtedy to był mus :) Na szczęście oprzytomniałem i po latach powróciłem do Amigi w konfiguracji takiej jaka w 1995 roku była moim marzeniem :)
W 1998 po kupieniu paru numerów NEO nabyłem używaną Sony Playstation w pierwszej rewizji. Mimo przeróbki nie czytał piratów przez wadliwy laser. Ja jednak miałem "dwie najlepsze gry świata" (wg Gulasha) czyli Tekken 3 i Soul Edge w oryginale :)
Cudownie by było wrócić kiedyś do tego wszystkiego. Czasy bez internetu jednoczyły ludzi. Biegało sie z dyskami DD do kolegów i nagrywało stuff. X-Copy cały dzień.... i ten dźwięk brzdęknięcia po udanym kopiowaniu. Później na PC przenoszenie na dyskach HD i formatowanie ich specjalnym softem dosowym na 1.7 MB. Rządziły też kieszenie na HDD i szukanie kogoś kto ma tez standard ADAXA, a nie Optimusa :)
Teraz mamy internet o przepustowości większej niż predkość mojego pierwszego HDD Connera. Wszędzie gry w 1080p z GOG i Steam ... bez wychodzenia z pokoju. Niby fajnie ale czegoś w tym wszystkim brak... Na szczęscie tą lukę udaje się jakoś załatać poprzez zabawę z Ami lub DosBoxem.
Pozdro dla wszystkich pozytywnie zakręconych :)!!
P.S. Keep the 90`s alive !