[#6]
Re: Kurs pisania plików slave dla WHDLoad - część 1
@Gżegżółka,
post #5
Przeczytałem prawie całość i rzeczywiście wyższa szkoła jazdy, ale to jest dopiero początek... Zabawa czeka przy inżynierii wstecznej, czyli deasemblacji kodu wynikowego gry celem spatchowania funkcji czytających z dyskietek. Co zasługuje na pochwałę to niesamowity warsztat Asmana. Korzysta ze skryptów, ma opanowane wiele programów pomocniczych, wie jak ich używać i do jakich celów.
Nie jestem pewien jak Asman chce przekazać wiedzę o patchowaniu gier. Każda gra jest inna i trzeba podchodzić do każdej indywidualnie (inaczej nie trzeba by pisać dla każdej własnego Slave'a). Nie ma prostej recepty, ani schematu działania w tym przypadku. Czytelnik musi wykazać się dużą wiedzą i umiejętnościami. Przy inżynierii wstecznej trzeba naprawdę być cierpliwym i lubić asembler. Wiem to z własnego doświadczenia, bo parałem się podobnymi sprawami.
Fajnie, że Asman dzieli się własną wiedzą i doświadczeniem. Przyznam, że w wielu rzeczach będę brał przykład z Asmana, bo warto - jego praca jest efektywna i skuteczna. Jego warsztat to wzór systematyczności i właściwego użycia narzędzi do pracy. Jak analizowałem Benefactora, to relokowałem kod pod jedno miejsce w pamięci, a następnie czytałem używając deasemblacji Asm-One. Po kilku miesiącach poznałem zasadę działania. Asman wymienia w kursie szereg programów pomocniczych przy deasemblacji, na które na pewno rzucę oko.
Życzę Asmanowi by dzięki kursowi pozyskał współpracowników, których będzie cechowała choć część jego pracowitości. Mam tylko obawy, o których wspomniałem wyżej, odnośnie nauki inżynierii wstecznej. To ciężki kawałek chleba. No, chyba że Asman ma całościowy plan kursu i dar przekazywania tak trudnej wiedzy. Życzę Asmanowi powodzenia!
P.S. Kod asemblera potrafi być piękny, nawet ten pochodzący z deasemblacji. Ale trzeba to lubić. Ja parałem się tym dorywczo/amatorsko, Asman to profesjonalista w każdym calu.
Ostatnia aktualizacja: 03.01.2016 07:57:14 przez Hexmage960