Komentowana treść: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9
[#1] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9
super sprawa !

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2016 10:10:42 przez Dorian3d
[#2] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9
To video promocyjne robi wrazenie. Klasa GoPro 22 lata temu! A dzis porownujac oprogramowanie GoPro jest biedne i nie umozliwia takiego skladania video.
[#3] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9

@pawelini, post #2

No, bo to pasjonaci projektowali i oprogramowanie też tacy ludzie tworzyli. Dziś chyba nie ma już takiej pasji przy projektowaniu, no może jeszcze Nintendo próbuje coś z pasją zrobić, a reszta... .
[#4] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9

@KM, post #3

Pasja i wizja 15 inżynierów jak można przeczytać tworzących prototyp
[#5] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9

@KM, post #3

Pffff...wystarczy spojrzeć choćby na sam Kickstarter by się przekonać ile dziś pasji i prawdziwych chęci w tworzeniu czegokolwiek.
Artek fajny - VT nie tylko uratował Amigę w USA, zrewolucjonizował tamtejsze stacje TV. Rewolucyjny sprzęt.
[#6] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9

@michalmarek77, post #5

Pffff...wystarczy spojrzeć choćby na sam Kickstarter by się przekonać ile dziś pasji i prawdziwych chęci w tworzeniu czegokolwiek.


Pisałem o firmach, odnosiłem to do innej firmy Amiga, a nie do zapaleńców, którzy robią np. obudowę dla A1200. Firmy pokroju Amigi wtedy raczej się na KS nie ogłaszają. No, ale nie śledzę, być może Sony, MS zbierają na coś.

Co do reszty wypowiedzi zgadzam się.

Takie gdybanie. Ciekawe czy Amiga przetrwałaby dłużej gdyby w ramach cięcia kosztów przeniosła swoją produkcję do Europy (dawny blok wschodni). Chyba jakością pracy i kosztami moglibyśmy z Filipinami konkurować.
[#7] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9

@KM, post #6

W cytacie był akcent na "choćby".
No i widzę, że nie śledzisz bo pewnie gdybyś to robił to byś takimi twierdzeniami nie rzucał
Commodore nic by nie uratowało, podobnie Amigi. Ta firma po prostu nie wiedziała co ma i jak to wykorzystać. Gdyby od przejęcia odpowiednio rozwijano markę (co zresztą A500/2000 pokazuje, że można było), nawiązano walkę z Apple o prestiż Amigi w sektorze biznesowym, dbano o odpowiednią dytrybucję i rozwijano Amigę to pewnie tak ale tego nie robiono (a przynajmniej nie tak jak to powinno być robione, myśląc o przyszłości firmy/marki) i koniec musiał po prostu nastąpić. Video Toaster powinien dać do zrozumienia zarządzajacym w C=, jaki Amiga ma potencjał i jaki może osiągnąć gdyby była odpowiednio rozwijana. No ale gdy rozwojem zajmują się księgowi a nie inżynierowie, to cudów oczekiwac nie mozna było.
[#8] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9

@michalmarek77, post #7

Zgadzam sie. Firmy klasy NewTek, Phase5 odroczyly odejscie Amigi w niebyt. A4k gdyby nie Flyer czy Blizzardy pewnie bylaby najdrozszym bublem w historii Commodore i komputerow 32bit.
[#9] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9

@michalmarek77, post #7

W tych firmach w których inżynierowie stworzyli jakieś cudo, ale nie znali się na sprzedaży, to też nic nie zwojowali na rynku. Chyba nie muszę podawać przykładów tym co czytywali Bajtka. A obawiam się że w CBM ani jedni ani drudzy nie byli najwyższego sortu.
[#10] Re: Historia Amigi wg Ars Technica - część 9
Fajny materiał ok, racja OK
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem