@MDW, post #1
@MDW, post #2
Wtedy był Photoshop 4.0, który miał warstwy i tworzyło się bardzo podobnie. ImageFX, TVPaint, ArtEffect zresztą też miały.
Przecież dla klasycznej Amigi powstała masa softu, który byłby w tamtych czasach całkiem fajny gdyby tylko maszyna miała większą moc.
I jeszcze jedno - dlaczego dziwne jest gdy ktoś ogląda gry na YouTube zamiast grać?
@tomi, post #6
Porównanie YT z piłką jest raczej nie trafione, bo po obejrzeniu meczu dzieciaki zapewne wezmą piłkę i sami spróbują pokopać i trochę się poruszać, a o to przecież chodzi. Jednak po obejrzeniu gry na YT sytuacja, w której oglądający kupi grę raczej będzie wątpliwa. Po co jak już zobaczył koniec gry To sam proces grania i odkrywania tajemnic gier jest wyjątkowy, a patrząc kogoś kto gra na YT oglądamy ją jak film.
@Hexmage960, post #8
@MDW, post #1
@deez, post #16
@cholok, post #19
@deez, post #22
@MDW, post #21
@pong777, post #3
Szkoda tylko, że istniejące po dziś dzień L.K. Avalon tak mocno odcina się od przeszłości i pomimo wielokrotnych podchodów nie da się zaprosić na żadną lokalną ami imprezę.
@KM, post #27
Podobno robienie gier zawsze było łatwiejsze na ST niż Amigę
dlatego wiele tytułów najpierw ukazywało się na Atari, a później na Amigę.