[#21]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
Wspaniała inicjatywa! Jako Warszawiak pamiętam czasy giełdy na Grzybowskiej. To było coś wspaniałego, szczególnie to, że w czasach, gdy bezapelacyjnie PC zajmował już większość stoisk, Amiga zajmowała wydzieloną jej część. To właśnie Amiga przetrwała te wszystkie zawirowania. Myślę, że coś do Amigi ludzi przyciągało, nie tylko patronat Marka Pampucha.
Pamiętam również dwie Amiga Show w Warszawie. Pamiętam stoiska wiernych firm - Eureki, Micronik, Elbox, Elsat, które ochoczo wspierały Amigę nawet dłuuugo po 1994 roku. Dlaczego to robiły? Przecież nie dla pieniędzy. Robili to dla idei i dla społeczności.
Pamiętam Amigę 4000T, która dumnie stała i widać było grę Deluxe Galaga.
Właśnie taka Amiga - niszowa - zdobyła moją wielką sympatię. Nie wiem dlaczego sporo osób chciałoby, by powróciła do mainstreamu. Mi wystarczą w zupełności wydawnictwa Adama Zalepy, które podtrzymują tradycję. I nieprawda, że o Amidze napisano już wszystko. Ten sprzęt ma jeszcze dużo do pokazania.
Nadal po cichu marzę, że Amiga 4000T stanie na moim biurku.