@RadziN, post #25
Wracając do głównego tematu... Ów śmietnik do MOSa to jakaś... pomyłka. Nie wiem komu to było potrzebne.
Bounty na Expose? Proszę bardzo, chętnie się podejmę. Upierdliwość zadania wyceniam na 700 eur.
A DragON używałeś ?
@R-Tea, post #60
A mnie brakuje ściąganych ekranów.
@RadziN, post #25
Ów śmietnik do MOSa to jakaś... pomyłka. Nie wiem komu to było potrzebne.
@MDW, post #66
Amigowcy nie przywykli do kosza, bo wbrew pozorom nigdy go nie mieli w standardzie. To co było w AmigaOS 1.x - 3.9 prawdziwym śmietnikiem nie było tylko jakąś niedorobioną parodią. Skasowany w DOWOLNY SPOSÓB plik nie lądował w śmietniku. A sam Trashcan był po prostu katalogiem z opcją "Empty trash". Bezsens...
@Hexmage960, post #67
@MDW, post #68
Taki pseudo-kosz z AmigaOS 1.x - 3.x można sobie spokojnie samemu zrobić. Po prostu zwykły katalog i opdczepiony pod górne menu jednolinijkowy skrypt opróżniający ten katalog.
Generalnie użytkownik nie powinien się nawet zastanawiać nad tym gdzie skasował plik - ma być on do odzyskania i już.
@Hexmage960, post #69
o jak na dysku nie ma katalogu z Koszem?
Co, jeśli już jesteśmy w katalogu Kosz - jaką opcją skasować plik?
@MDW, post #72
@Hexmage960, post #73
@Hexmage960, post #73
@grxmrx, post #75
Jaka tu prostota jak trzeba przeciągać ikonę lub ikony (to już w ogóle kategoria ciężka) na katalog z koszem, który przysłonięty oknami jest gdzieś lecz nie wiadomo gdzie (jak w kraina gdzie mieszka pewna pszczółka)? Jaka jest prostota w Workbenchu, który domyślnie (a w starszych wersjach tylko) otwiera z każdym katalogiem nowe okna? W gąszczu okien dodatkowo szukać śmietnika, a tych okien dodatkowo nie da się normalnie (bez haków) poza ekran wychylić na chwilę.
Mamy zupełnie inną definicję wygody.
Tak ściągane ekrany jak i ten amigowy śmietnik to widać z daleka, że były tylko takie funkcjonalności robione na szybko. Może był pewien zamysł, ale pozostało to niedokończone. Czy tylko ja to widzę inżynierskim okiem? ;) Widzę to tak, że firma, która stworzyła Amigę to był start-up i to też widać po tych i innych rozwiązaniach do czego przykładali uwagę a do czego nie bo gonił ich czas a kasa topniała. Później naprawdę nikt takich elementów nie ruszał a zapewne niejeden użytkownik przywykł do niedokończonych rozwiązań (lub eye candy) czyniąc je ficzerami systemowymi, ale nie dla wszystkich i dlatego powstało na Amigę tyle zamienników Workbencha i tony łatek, które jego ułomności na różny sposób próbowały poprawić.
@MDW, post #74
No ale skoro Trashcan jest w AmigaOS tylko takim katalogiem to przydałby się jeszcze jakiś mechanizm do wygodnego i intuicyjnego odzyskiwania ostatnio usuniętych plików/katalogów.
@MDW, post #65
To zawsze było efektowne w AmigaOS ale prawdę mówiąc od 1993 do dzisiaj ani razu mi się to nie przydało. Nigdy nie rozumiałem po co jest ta funkcjonalność.
Myślę, że to odsuwanie ekranów po złapaniu za belkę powstało w AmigaOS 1.x tak przy okazji, bo łatwo się to dało zrobić.
@recedent, post #81
@Hexmage960, post #83
Zewnętrzne oprogramowanie nie klasyfikuje się jako łatki. Bo wówczas Wasz nowy Trashcan też byłby łatką.
@grxmrx, post #75
Tak ściągane ekrany jak i ten amigowy śmietnik to widać z daleka, że były tylko takie funkcjonalności robione na szybko.
@R-Tea, post #86
co w ściąganych ekranach nie zostało dokończone?
@MDW, post #88