[#2]
Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
@adam_mierzwa,
post #1
Rzeczywiście ciekawy artykuł. Jay Miner to człowiek, który jest synonimem Amigi. Szkoda tylko, że ten artykuł tylko bardziej oddali od siebie amigowców z różnymi poglądami, zamiast ich przybliżać do siebie.
Przydałby się artykuł, który zamiast przedstawiać pewne przypuszczenia co do ewentualnej światłej przyszłości Amigi w przypadku odwrócenia jej losów i wyciągać nierzadko pochopne wnioski z różnych rozmów i relacji, przedstawił w obiektywny sposób dokonania każdego Amigowca - tego szarego użytkownika, elitarnego demoscenowca i innych osób, które miały wkład w historię Amigi.
Dla wielu (większości) ludzi Amiga od Commodore jest fajna, no bo ona istnieje. Nie jest "przypuszczeniem".
Dla mnie np. autorytetem jest nie tylko Jay Miner, ale też wielu innych Amigowców, takich ludzi jak Florian Marquardt, czy Guido Wegener.
Moje trzy grosze.