Komentowana treść: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
[#1] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Ciekawy artykuł, myślę że wiele osób będzie zaskoczonych wizją nowej Amigi Jaya ;)
[#2] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@adam_mierzwa, post #1

Rzeczywiście ciekawy artykuł. Jay Miner to człowiek, który jest synonimem Amigi. Szkoda tylko, że ten artykuł tylko bardziej oddali od siebie amigowców z różnymi poglądami, zamiast ich przybliżać do siebie.

Przydałby się artykuł, który zamiast przedstawiać pewne przypuszczenia co do ewentualnej światłej przyszłości Amigi w przypadku odwrócenia jej losów i wyciągać nierzadko pochopne wnioski z różnych rozmów i relacji, przedstawił w obiektywny sposób dokonania każdego Amigowca - tego szarego użytkownika, elitarnego demoscenowca i innych osób, które miały wkład w historię Amigi.

Dla wielu (większości) ludzi Amiga od Commodore jest fajna, no bo ona istnieje. Nie jest "przypuszczeniem".

Dla mnie np. autorytetem jest nie tylko Jay Miner, ale też wielu innych Amigowców, takich ludzi jak Florian Marquardt, czy Guido Wegener.

Moje trzy grosze.
[#3] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Artykuł jest z 88 roku, gdyby powstała nowa Amiga wtedy i tak by powstała razem z nią nowa baza Softu.

I dajmy na to że jest 2017 ktoś buduje nową Amigę zero kompatybilności wstecznej i co wydaje ją z pakietem biurowym i kilkoma grami pod System. A bazę Softu kto napiszę.

Amiga posiada bazę Softu która jest duża i aby ta baza działała muszą być Chipy i wsteczna kompatybilność co najmniej przez dwa najbliższe modele do przodu.

Wtedy Marka zostaje odbudowana i możemy zrobić koncepcje Jaya.
[#4] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Dzięki za tłumaczenie Jubi.

Na mnie wrażenie zrobił ten tekst:

"..W tym momencie zdawało się, że Jay wydobył z siebie najgłębsze pokłady uczuć, jakie można mieć względem komputera..
..Mógłbym uczynić Amigę lepszą i szybszą. Ale nawet Commodore nie ma na to wpływu, tylko banki, które wykładają pieniądze.."

OK

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2017 23:53:16 przez BULI
[#5] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Jubi, dzięki za przetłumaczenie tego tekstu z języka kosmitów na język bardziej zrozumiały fla nas. Jesteś wieeeelki! OK

Wywiadów z Jayem Minerem było bardzo mało. Właściwie niewiele o nim wiemy. Każdy taki tekst jest na wagę złota. Tekst fajny, pytania i odpowiedzi konkretne ale po przeczytaniu całości i tak czuję niedosyt. Szkoda, że nie można już o nic zapytać Jaya. Miałbym kilka pytań. szeroki uśmiech
[#6] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Jedno jest pewne - Jay Miner wsadziłby do Amigi to co najlepsze/najszybsze.

Czyli czekamy na MorphOSa na czymś lepszym niż PPC szeroki uśmiech
[#7] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Wow, dzięki śliczne!
[#8] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@MDW, post #5

Niedosyt - to fakt, chciałoby się przeczytać więcej niż jedno zdanie o pomysłach na komputer następnej generacji.

Ale na komputery się nie czeka, komputerów się używa. A jeśli nie zadowala cie to co masz w domu, to bierzesz portfel i idziesz do sklepu zobaczyć co lepszego świat dziś oferuje. Przecież na świecie jest wielu projektantów komputerów którzy realizują swoje pomysły i których pełno w sklepach. To że stare komputery budziły w nas tyle emocji nie brało się z tego że były świetne, ani że miały w sobie "jakiegoś ducha" tylko z tego że biły w nas młode spragnione emocji serca.

Jeśli chcemy znowu to poczuć to nie cofajmy czasu tylko pozbądźmy się naszej skłonności do marudzenia, a wtedy zobaczymy że ta umiejętność cieszenia się tym co pokazują nam oczy nadal w nas żyje.

Nie czujecie się marudami? - A kontakt z młodszym pokoleniem nie uświadamia wam że już nie jesteśmy tacy jak kiedyś, tacy jak oni?

Naprawdę robi wam różnicę kto zaprojektował wasz komputer, albo to jak się on nazywa? - Ręka w górę kto wpierw usłyszał historię Jaya zanim zetknął się z Amigą? - Kto "zakochał się" w jej nazwie zanim zobaczył jej grafikę i usłyszał z niej dźwięk?

Gdzieś tam są komputery i OSy które mogą nas oczarować tak samo, mimo że jeszcze nie wiemy jak się nazywają ani kto i w jakich okolicznościach je tworzył. Jeśli tylko otworzymy się na taką możliwość zamiast tkwić w poczuciu że w obecnej sytuacji jesteśmy skazani na dożywotnią żałobę.
[#9] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Jak dobrze zrozumiałem, w okolicy 1987/88 Jay uważał, że magiczny chipset Amigi jest przestarzały i został zaprojektowany tak a nie inaczej tylko dlatego, że ograniczały ich ewentualne koszta RAM . I mówił to w czasach premiery Amigi 500, która była uznawana za naprawdę dobry komputer.

Następnie przyznaje , że projektując nową Amigę zaprojektowałby ją w zrywając jakąkolwiek kompatybilność z poprzednim modelem . Wprawdzie nie użył nigdzie tego słowa - niekompatybilna - jednak przyznaje , że była by to zupełnie inna architektura.

W ogóle, zastanawiające jest to, że w okolicach 1987/88 człowiek, który stworzył Amigę uważa, że to co stworzył jest złe i wypada zrobić coś lepszego . Zastanawiam się, jak potoczyły by się losy Amigi, gdyby dano mu taką szansę :) - no i co powiedieli by Amigowcy, gdyby po Amidze 1000 i Amidze 500 pojawiła się kolejna Amiga od Jaya Minera, niekompatybilna z poprzednimi modelami - czy dalej była by to Amiga
[#10] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@trOLLO, post #9

Ja odnoszę wrażenie, że Jay to inżynier, który chce robić coś co go w danej chwili interesuje. W tym wypadku chciał robić inny komputer, niekoniecznie Amigę. Gdyby dano mu pełną swobodę to mielibyśmy masę innowacyjnych wynalazków, każdy z innej parafii.
[#11] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@Sokok, post #10

Dokładnie tak. A sama Amiga miała być konsolą do gier i to wszystko.
[#12] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@ZbyniuR, post #8

Moje serce mnie nie oszukuje. Lubię Amigę za całokształt. Commodore, Jay Miner, Magazyn Amiga, Fred Fish, Team 17... Mimo słów, które padły w wywiadzie, Jay do pracy używał Amigi 2000, zatem tak całkiem się nie obraził na chipset, który zaprojektował parę lat wcześniej. Do Commodore też się nie zraził, skoro przyjmował fuchę konsultanta. Wiem też, że pojawiał się na możliwie każdym zlocie amigowców. Dlatego myślę, że głęboko w sercu kochał swoje dzieło, poświęcił na nie część swojego życia. Nie wiem po co to szukanie sensacji.
[#13] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@KM, post #11

Cóż, twórcy Amigi potrafili tworzyć cudowne zabawki.
Ich późniejsze dokonania tylko to potwierdzają.
[#14] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Skrajni classicowcy (tacy dla których Amiga to tylko obudowa gniazda joysticka/myszy) mogą tryumfować - Amiga według Minera miała być kosolą do gier. szeroki uśmiech
[#15] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@MDW, post #14

Podejrzewam, że Carl Sassenrath ma zdanie zgoła odmienne.
[#16] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@MDW, post #14

Amiga według Minera miała być kosolą do gier


To byłoby przykre. A może nie, po prostu w ogóle bym jej nie znał.
Commodore bez Tramiela dalej by tłukło jakieś rozbudowane klony C64,
a paru z nas byłoby teraz fanbojami Atari ST i Falcona
.
[#17] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@MDW, post #14

Nie do końca. Właśnie dowiedziałem się, że mój chipset wyprzedzający resztę Świata o 10 lat był/jest przestarzały płacz

Za taki artykuł:
zbanowac

A tak naprawdę - dzięki za tłumaczenie! :)
[#18] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@sid777, post #17

Są realia użytkowników i są realia inżynierów.
Coś co dla użytkownika jest state of the Art dla inżyniera może być/jest przestarzałe.
Nie ma w tym niczego dziwnego.
Amiga (nawet w 88) była jednocześnie sprzętem wyprzedzającym swe czasy jak i, pod pewnymi względami, przestarzałą technologią.
[#19] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Tłumaczony tekst zawiera ciekawe informacje:
>Jay Miner – z pewnością jeden z największych wśród projektantów komputerów - w ciągu 20 lat zaprojektował ponad 50 chipów.

Może ktoś z Was ma listę tych chipów i jakieś opisy, dać dodatkowe informacje.
Co do samej Amigi to oczywiście jeśli tryb bitplanowy zajmował za wiele pamięci na 24 bitplany, to trzega było zastosować chunky pixel, jak na innych platformach i dać jednak tą pełną grafikę 24bitową a nie tylko tryb ham6. Oczywiście jako opcję do wyboru w systemie przez użytkownika, czy programistę do tworzenia np. gry albo programu graficznego.

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2017 13:11:34 przez rgrg2
[#20] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@rgrg2, post #19

jeśli tryb bitplanowy zajmował za wiele pamięci na 24 bitplany, to trzega było zastosować chunky pixel, jak na innych platformach i dać jednak tą pełną grafikę 24bitową
24 bitplany zajmowałyby tyle samo pamięci co 24-bitowy tryb chunky.
[#21] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@Hexmage960, post #12

myślę, że głęboko w sercu kochał swoje dzieło, poświęcił na nie część swojego życia.

A ja myślę, że był po prostu bardzo dobrym inżynierem sprzętowcem. Niezbyt interesował Go system operacyjny czy soft. A chipsety Amigi lubił tak samo jak zaprojektowany rozrusznik serca czy którykolwiek inny swój układ. Trochę dorabiamy Minerowi mistycyzmu. I ja to rozumiem. Sam mam naturę fanboja i lubię gdy sprzęt czy soft ma w sobie trochę "duszy". Takie teksty trochę sprowadzają mnie na ziemię. Ale i tak lubię czytać takie historyjki. Amiga (cokolwiek nią dzisiaj nazwać) nadal mi się podoba i nadal uważam, że była (i trochę jest) pod pewnymi względami wyjątkowa.

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2017 14:27:11 przez MDW
[#22] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@MDW, post #21

Dokładnie, Amiga jaką znamy to wypadkowa działań wielu ludzi. Jay miał niewątpliwie wielki wpływ na kształt Amigi, ale moim zdaniem nazywanie go "Ojcem Amigi" jest takie trochę.. niezbyt trafne.
[#23] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@Sokok, post #22

Jak najbardziej jest trafne. Jay był szefem zespołu, głównym projektantem zarysu Amigi.
Nie znaczy to wcale , że w ten sposób deprecjonuje się funkcję innych osób z zespołu.
[#24] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@Sokok, post #22

moim zdaniem nazywanie go "Ojcem Amigi" jest takie trochę.. niezbyt trafne


A ja jednak myślę, że Amiga to jego dziecko ok, racja
[#25] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@BULI, post #24

Niestety, po tym jak dla Jaya "custom chipy" okazały się nie takie "święte" okazuje się że jego autorytet stracił ;]
Jest takie powiedzenie": "Ludzie nie chcą znać prawdę, ludzie chcą mieć rację"
ok, racja
[#26] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Wystarczy zadać sobie jedno proste pytanie czy bez Jaya powstałaby amiga ?.
[#27] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
ma ktos linka do oryginalnego artykulu? :)
[#28] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@BULI, post #24

Może i jego dziecko ale był Ojcem bez wizji rozwoju Amigi. Podejrzewam że po kilku latach dotknęło to samej firmy Commodore. Nie wiedzieli w jakim kierunku mają rozwijać Amigę. Presja 3d ze strony PC robiła zawirowania w ich projektach a tymczasem powinni skupić się na udoskonaleniu chipsetu AGA i niekoniecznie w kierunku 3d to mogło przyjść dwa trzy lata póżniej. Wystarczyło by żeby AGA miała kolor 16bit ,więcej pamięci chip, i blitter szybszy dwa , trzy lub więcej razy z zachowaniem kompatybilności. Robienie nowych komputerów nie kompatybilnych z poprzednikami to błędna wizja.Tak się tworzy tylko konsole do gier ale nie komputery.
[#29] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@SzaryWilk, post #26

Oczywiście że nie ale za to mielibyśmy C65 i C66 a może i nawet C67 i więcej szeroki uśmiech
[#30] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@djpiotrs, post #29

Commodore, poza Amigą, robił relatywnie kiepskie komputery.
Tanie zabawki, nic więcej.
Bez Amigi ich sprzęt byłby tylko domowym low-endem. Niczym więcej.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem