11.05.2016 16:36
[#32]
Re: BOCHS i driver vbe
@recedent, post #31
To taki sam sterownik NTFS jak ten standardowy, ale z możliwością zapisu na dysk.
Plikopartycje montujemy poprzez FileImageCtrl i Mounter.
Za pomocą tego duetu można obsłużyć wszelkiego rodzaju obrazy płyt, dysków, dyskietek.
Ostatnia aktualizacja: 11.05.2016 16:38:25 przez Norbert
Plikopartycje montujemy poprzez FileImageCtrl i Mounter.
Za pomocą tego duetu można obsłużyć wszelkiego rodzaju obrazy płyt, dysków, dyskietek.
Ostatnia aktualizacja: 11.05.2016 16:38:25 przez Norbert
14.05.2016 21:31
[#33]
Re: BOCHS i driver vbe
@pamp3rs, post #18
Słabo to chodzi, mając w pamięci VirtualPC na OSX
Po sprawdzeniu VirtualPC 7 na OSX stwierdzam, że istotnie, działa zauważalnie lepiej, mimo włączonego dźwięku i obsługi sieci. Ba, udało mi się uruchomić i przejść do końca wersję demo Diablo II, które na BOCHS odmówiło posłuszeństwa (nie znalazł kompatybilnej karty graficznej, a na VirtualPC jest emulowana S3 Trio). Windows XP pod VirtualPC raportuje, że procesor ma coś koło 533 MHz. Niemniej jednak nie udało mi się zrobić benchmarków porównawczych, gdyż niezależnie od wersji (próbowałem 6.0, 6.1 i 7.0) wybrany przeze mnie Performance Test pod VirtualPC nie chciał się uruchomić - 6.x wywalał się proponując wysłanie raportu o błędzie, a 7.0 wyświetlał tylko splash screen.
16.05.2016 07:24
[#34]
Re: BOCHS i driver vbe
@recedent, post #33
Z ciekawostek - odpaliłem demo Heroes of Might and Magic 3 na BOCHS. I od razu przypomniało mi się uruchamianie HoM&M2 pod Shapeshifterem na 040 - prędkość w sumie porównywalna (chociaż tam chyba jednak było gorzej). Dla zainteresowanych mogę wrzucić filmik z działania.
16.05.2016 18:55
[#37]
Re: BOCHS i driver vbe
@recedent, post #36
Hmm. nie wiem jakie masz wspomnienia z 040 i ShapeShifter, ale moim zdaniem u Ciebie jest trochę wolniej, przynajmniej jeśli chodzi o bitwy.
Mapka, rzeczywiście zawsze była wolna nawet na mocniejszym sprzęcie.
Oczywiście piszę o "Hirołsach" 2 w porównaniu do testowanej przez Ciebie trójki
Ostatnia aktualizacja: 16.05.2016 18:56:10 przez BULI
Mapka, rzeczywiście zawsze była wolna nawet na mocniejszym sprzęcie.
Oczywiście piszę o "Hirołsach" 2 w porównaniu do testowanej przez Ciebie trójki
Ostatnia aktualizacja: 16.05.2016 18:56:10 przez BULI
17.05.2016 10:17
[#39]
Re: BOCHS i driver vbe
@recedent, post #38
Dziś uruchomiłem demo Diablo (pierwszej części). Yay!
Niestety, grać się nie bardzo da. Po pierwsze - jest wolno. Całą dynamikę akcji szlag trafia. A po drugie - kolory są przekłamane - przesunięcie w kierunku zielonego (jakby czerwony gdzieś uciekł). To jeszcze bym przeżył, gdyby chodziło to normalnie. Co innego jednak cierpliwość w graniu w Heroes 3 a co innego w szlachtowaniu potworów w Diablo.
Niestety, grać się nie bardzo da. Po pierwsze - jest wolno. Całą dynamikę akcji szlag trafia. A po drugie - kolory są przekłamane - przesunięcie w kierunku zielonego (jakby czerwony gdzieś uciekł). To jeszcze bym przeżył, gdyby chodziło to normalnie. Co innego jednak cierpliwość w graniu w Heroes 3 a co innego w szlachtowaniu potworów w Diablo.
17.05.2016 12:45
[#40]
Re: BOCHS i driver vbe
@recedent, post #39
Z ciekawości przeprowadziłem jeszcze jeden eksperyment - odpaliłem starą plikopartycję z Windows 95 (zainstalowanym jeszcze na Efice), pobrałem drivery vbe w wersji pod W9x, zainstalowałem i... śmiga! Bezproblemowo ustawiłem rozdzielczość 800x600 i 32 bity. No to teraz potestujemy tochę softu na starszym Windowsie...
18.05.2016 14:05
[#45]
Re: BOCHS i driver vbe
@pamp3rs, post #44
Nie miałem jeszcze cierpliwości instalować Win95 pod DOSBoxem. Już dzisiejsza instalka Win95 na większej partycji mnie przybiła nerwowo.
Podsumowując - wolę nie myśleć co się stanie pod DOSBoxem.
- Po pierwsze - musiałem zainstalować go na większej plikopartycji, bo demo Heroes 3 rozpakowuje się tylko do C: i co mu zrobisz. A ja miałem tylko 200 MB.
- Po drugie - próba rozpakowania samorozpakowującego się archiwum z tymiż Herosami za pomocą WinRARa skończyła się fiaskiem - nie wiedzieć czemu żadna z testowanych przeze mnie wersji WinRARa nie działa, wyrzucając jakieś dziwne błędy przy starcie.
- Po trzecie - Po stworzeniu większej plikopartycji i starcie z "dyskietki" udało się stworzyć partycję, sformatować dysk, ale uruchomić setup Win95 z "płyty" już nie - DOSowe sterowniki najwyraźniej nie lubią się z BOCHSowym wirtualnym napędem. Szczęściem wpadłem na genialny pomysł i przekopiowałem zawartośc płyty instalacyjnej Win95 na emulowanego twardziela pod MorphOSem a instalator łyknął ten trick.
Podsumowując - wolę nie myśleć co się stanie pod DOSBoxem.
19.05.2016 10:51
[#48]
Re: BOCHS i driver vbe
@BULI, post #47
Próbuję dobrać odpowiednie parametry żeby BOCHS pod Win95 był jak najszbyszy, ale ciągle napotykam przeszkody. Zna ktoś dobry i stabilny benchmark pod W95? Taki żeby mierzył prędkość procka i operacji graficznych? Próbowałem zainstalować Dooma i zrobić mu timedemo, ale coś nie działają te DOSowe tryby (sieczka na ekranie).
19.05.2016 11:37
[#49]
Re: BOCHS i driver vbe
@pamp3rs, post #44
Heh, zastosowałem się do rady pamp3rsa i spróbowałem DOSBoxa. Wynik jest taki, że:
Mogę jeszcze spróbować zainstalować W95 "na czysto" pod DOSBoxem, ale będę do tego potrzebował sporo prochów na uspokojenie, więc pewnie dopiero jak wrócę z pracy.
- DOSBox świetnie montuje jako dysk twardy (podmontowaną wcześniej FileImgCtrlem) plikopartycję z Windows 95 (tylko nie potrafi z niej zabootować)
- DOSBox kompletnie nie radzi sobie (przy użyciu wbudowanego imgmountera) z zamontowaniem tejże plikopartycji i zabootowaniem z niej.
Mogę jeszcze spróbować zainstalować W95 "na czysto" pod DOSBoxem, ale będę do tego potrzebował sporo prochów na uspokojenie, więc pewnie dopiero jak wrócę z pracy.
19.05.2016 22:55
[#51]
Re: BOCHS i driver vbe
@Norbert, post #50
Dałem radę. O rety, ale posrana ta konfiguracja...
Słuchajta.
Tak więc sami rozumiecie, że dla mojej 500 MB plikopartycji z Windows 95 autoexec będzie wyglądał następująco:
Na razie uruchomiłem Windowsa (działa normalnie, tylko wskaźnik myszy ma straszne przyspieszenie), teraz pora zainstalować sterowniki do S3Trio i zobaczymy kto tu rządzi.
Ostatnia aktualizacja: 19.05.2016 22:57:49 przez recedent
Słuchajta.
- Do zamontowania plikopartycji jako dysku twardego z poziomu DOSBoxa służy komenda imgmount, wywoływana z poziomu "autoexec", czyli końcówki pliku konfiguracyjnego.
- Dysk twardy do zabootowania (a to właśnie chcemy uczynić) montujemy nie pod literkę, a pod numer. Numery 0 i 1 zarezerwowane są dla napędów dyskietek, dyski twarde montujemy jako 2 i 3.
- Co więcej - musimy sprecyzować geometrię takiego dysku, opcją -size dla wspomnianej komendy imgmount. Z pomocą przychodzi bximage z pakietu BOCHSa, który wystawia nam geometrię tworzonego pliku na talerzu. W praktyce chodzi jednak tylko o liczbę cylindrów, gdzie w ciągu 512,63,16,X właśnie X oznacza liczbę cylindrów, którą podał bximage. Jest to bardzo ważne, bo jeśli ustawimy bez tego to nasz Windows nie wystartuje.
- Bootujemy kolejną komendą - boot z parametrem -l i nazwą napędu (w tym wypadku c), chociaż nigdzie wcześniej nie montowaliśmy tego c :)
Tak więc sami rozumiecie, że dla mojej 500 MB plikopartycji z Windows 95 autoexec będzie wyglądał następująco:
[autoexec] imgmount 2 work:programy/emulatory/BOCHS/twardszy.img -t hdd -size 512,63,16,1015 -fs none boot -l c
Na razie uruchomiłem Windowsa (działa normalnie, tylko wskaźnik myszy ma straszne przyspieszenie), teraz pora zainstalować sterowniki do S3Trio i zobaczymy kto tu rządzi.
Ostatnia aktualizacja: 19.05.2016 22:57:49 przez recedent