To jest dobry temat na odrębny wątek, bo widzę, że na dwóch zdaniach nie da rady skończyć.
Jeżeli jest możliwość to prosiłbym admina o przełożenie tego tematu.
Dla mnie abstrakcją jest autorytarne twierdzenie, że coś jest "badziewiem" ponieważ jest to zazwyczaj ocena subiektywna (tym bardziej jeżeli generalizujemy cały gatunek a nie jedno, konkretne "dzieło") i zazwyczaj wypowiadana przez antagonistów którzy gustują w czymś zupełnie innym i stąd muszą mieć na przeciwległym biegunie coś co mogą utożsamić z przeciwieństwem swojego, wspaniałego, świetnego, głębokiego gatunku.
Jest to abstrakcją tym bardziej w czasach gdzie zwykłe porno, albo facet z gołą d... w środku miasta uznawany jest przez "artystyczne autorytety" za głęboką metaforę i sztukę.
Pytanie do Ciebie - jakimi kryteriami kierujesz się w ocenie Italo-disco i Disco-polo, że jesteś w stanie stwierdzić że to "badziewie".
Czy wiesz o tym, że w czasach kiedy powstawało wiele utworów muzyki klasycznej, które dzisiaj uznawane są za najwyższej klasy sztukę, część z nich uznawana była za proste, rozrywkowe melodyjki które można było spotkać na ówczesnych "imprezach"?
Co więcej dam sobie rękę uciąć, że wielu dzisiaj traktuje muzykę klasyczną czy jazz za swoisty snobizm czy wręcz fetysz który ma dodać im splendoru i wynieść o jedną, społeczną klasę wyżej jeżeli chodzi o "wysmakowanie".
Idąc dalej... Disco-polo czy Italo zarzuca się iż głównie śpiewa się tam o miłości... jednocześnie ci sami ludzie jakby mieli selektywną spostrzegawczość i nie zauważali, że w Rocku, Jazzie czy nawet klasyce znaczna część zbiorów również traktuje o miłości. Jedynym wyjątkiem jest chyba Punk (który ze wszystkich słuchanych przeze mnie gatunków najmniej trawię z racji rozjechanego brzmienia) i ciężki metal, który od czasu do czasu lubię posłuchać. Nawet Hip-Hop traktujący głównie o trudach życia nie jest wyjałowiony z tego typu miłosnych tematów.
Obiektywnie rzecz biorąc, bez żadnych emocji i antagonizmu nie można autorytarnie ocenić, że cały dany gatunek jest kiczowaty. Nawet porównując Disco-polo z przed dwóch dekad z tym obecnym, widać iż aranżacje, brzmienie itd. podniosło zdecydowanie podniosło swój poziom.
Kiedyś można było różnicować Disco-polo z Polskim Dancem czy Popem, dzisiaj te granice się zacierają (
przykład).
Ostatnia aktualizacja: 30.10.2016 09:26:59 przez Duracel