22.06.2015 19:09
[#1]
Wierszyk - Amiga 500 - historia bardzo znana
Miałem chęci na wierszyk, na szybko. Upitoliłem taki dość gibko.
"Amiga 500 - historia bardzo znana."
Trzej młodzi chłopcy zaistnieć chcieli,
poszli na giełdę pewnej niedzieli.
Po co i na co? Jaką chęć mieli?
Amigę Pięćset bardzo pragnęli!
W końcu kupili i dużo grali,
dużo modułów też przesłuchali,
scenowych demek pełnych efektów,
graficznych cudów, zero defektów!
Do dziś ich trzyma to co widzieli,
do dziś ich trzyma co usłyszeli.
Wcześniej nie spoczną niż śmierć ich weźmie,
jadą na dżoju aż ten im sczeźnie.
Vato
"Amiga 500 - historia bardzo znana."
Trzej młodzi chłopcy zaistnieć chcieli,
poszli na giełdę pewnej niedzieli.
Po co i na co? Jaką chęć mieli?
Amigę Pięćset bardzo pragnęli!
W końcu kupili i dużo grali,
dużo modułów też przesłuchali,
scenowych demek pełnych efektów,
graficznych cudów, zero defektów!
Do dziś ich trzyma to co widzieli,
do dziś ich trzyma co usłyszeli.
Wcześniej nie spoczną niż śmierć ich weźmie,
jadą na dżoju aż ten im sczeźnie.
Vato
24.06.2015 16:45
[#13]
Wierszyk - Guybrush szuka garnka
@Vato, post #1
To ja też!
Biega, krzyczy Guybrush stary,
"gdzie są me na głowę gary!?"
Szuka w Męlée i w kościele,
Wypytywał klientelę,
Nikt garnuszka mu nie poda,
"widać taka ma uroda"..
Smutny Guybrush w rezygnacji,
zasmakować chce w llibacji,
Do Scummbaru się skierował,
gdzie niejeden już nurkował.
"coś tu cicho jak na jamkę"
i pociągnął wnet za klamkę.
Cisza okazała się pozorna,
Piracicha nucą KoЯna!
Piją, wyją, w karty grają,
i na lampach się bujają!
Cóż to widok dla Guybrusha,
Kuchcik o spokój gości uprasza.
"Panie Guybrush, co co tu gadać.."
"czy znów ściany będziesz badać?"
"między klientelą latać"?
"wypytywać o profesje",
"czy też znów rozmawiać z pieskiem?"
Guybrush olał te uwagi,
Nie mu w głowie szukać draki,
Intuicją się kierował --
i już w kuchni wylądował!
Wtem jest! Jaki piękny!
Osmolony, niewygięty!
Garnek śliczny, doskonały!
"Na mę czaszkę nakładany!"
Dobry dzień to dla Guybrusha,
Pójdzie w cyrk i będzie kasza.
Koniec.
Ostatnia aktualizacja: 24.06.2015 16:45:45 przez Sokok
Biega, krzyczy Guybrush stary,
"gdzie są me na głowę gary!?"
Szuka w Męlée i w kościele,
Wypytywał klientelę,
Nikt garnuszka mu nie poda,
"widać taka ma uroda"..
Smutny Guybrush w rezygnacji,
zasmakować chce w llibacji,
Do Scummbaru się skierował,
gdzie niejeden już nurkował.
"coś tu cicho jak na jamkę"
i pociągnął wnet za klamkę.
Cisza okazała się pozorna,
Piracicha nucą KoЯna!
Piją, wyją, w karty grają,
i na lampach się bujają!
Cóż to widok dla Guybrusha,
Kuchcik o spokój gości uprasza.
"Panie Guybrush, co co tu gadać.."
"czy znów ściany będziesz badać?"
"między klientelą latać"?
"wypytywać o profesje",
"czy też znów rozmawiać z pieskiem?"
Guybrush olał te uwagi,
Nie mu w głowie szukać draki,
Intuicją się kierował --
i już w kuchni wylądował!
Wtem jest! Jaki piękny!
Osmolony, niewygięty!
Garnek śliczny, doskonały!
"Na mę czaszkę nakładany!"
Dobry dzień to dla Guybrusha,
Pójdzie w cyrk i będzie kasza.
Koniec.
Ostatnia aktualizacja: 24.06.2015 16:45:45 przez Sokok
26.06.2015 20:08
[#16]
Re: Wierszyk - Guybrush szuka garnka
@Sokok, post #13
to ja też, dla uwiecznienia 
wierszyk nazwałem "Amiga rulez".
tytuł pomocniczy - dla zrozumienia, co autor miał na myśli: "Superfrog sux!".
napisałbym do tego jakąś nutkę, jakbym umiał, ale nie umiem :(
można sobie śpiewać np. do tego: D-Mob Coldcut albo lepiej do remixa
Kiedy dziewczyny widzą Amigi,
zdejmują szorty, stringi i figi.
Odpalisz demo i już jest Twoja -
siłą jej z ręki nie wyrwiesz dżoja!
W dźwiękach z Amigi każda dziewczyna
chętnie dla Ciebie... się w tańcu wygina :)
Nawet gdy nie masz sportowej fury,
a załadujesz jej Wings of Fury -
jak lotniskowca zobaczy pokład,
to momentalnie zrobi się mokra.
I choć Ci Shang Tsung mordę obije,
laska się w jękach rozkoszy wije.
I z każdą chwilą jej coraz lepiej,
kiedy Klockowi Franko pysk sklepie.
Widzisz, że pomóc jej będziesz musiał.
Zmieniasz więc flopa - muza z Lotusa,
czy ryk silnika od Jaguara -
nieważne, czeka Cię bara-bara!
Sam też na maxa żeś rozpalony,
kiedy spojrzałeś na jej balony.
Czas zatem zabrać się do roboty!
Chcesz już swą pannę puścić w obroty...
Lecz cóż to? Na jej twarzy zdziwienie.
I zgasł żar cały, stłumiony cieniem.
"Czy coś zrobiłem źle?" - pytasz siebie
i zdarzeń taśmę przewijasz biegiem -
raz, drugi, trzeci... Któryż to etap,
na jakim coś pójść musiało nie tak?
Rozkładasz ręce... Laska ubrana,
znika za drzwiami bez pożegnania.
Cóż począć... Dziś to niełatwa droga,
żeby Amigą pannie dogodzić -
stwierdziłeś, drapiąc się po brodzie.
W tle grała muza z Superfroga.
Ostatnia aktualizacja: 26.06.2015 20:10:45 przez snajper
wierszyk nazwałem "Amiga rulez".
tytuł pomocniczy - dla zrozumienia, co autor miał na myśli: "Superfrog sux!".
napisałbym do tego jakąś nutkę, jakbym umiał, ale nie umiem :(
można sobie śpiewać np. do tego: D-Mob Coldcut albo lepiej do remixa
Kiedy dziewczyny widzą Amigi,
zdejmują szorty, stringi i figi.
Odpalisz demo i już jest Twoja -
siłą jej z ręki nie wyrwiesz dżoja!
W dźwiękach z Amigi każda dziewczyna
chętnie dla Ciebie... się w tańcu wygina :)
Nawet gdy nie masz sportowej fury,
a załadujesz jej Wings of Fury -
jak lotniskowca zobaczy pokład,
to momentalnie zrobi się mokra.
I choć Ci Shang Tsung mordę obije,
laska się w jękach rozkoszy wije.
I z każdą chwilą jej coraz lepiej,
kiedy Klockowi Franko pysk sklepie.
Widzisz, że pomóc jej będziesz musiał.
Zmieniasz więc flopa - muza z Lotusa,
czy ryk silnika od Jaguara -
nieważne, czeka Cię bara-bara!
Sam też na maxa żeś rozpalony,
kiedy spojrzałeś na jej balony.
Czas zatem zabrać się do roboty!
Chcesz już swą pannę puścić w obroty...
Lecz cóż to? Na jej twarzy zdziwienie.
I zgasł żar cały, stłumiony cieniem.
"Czy coś zrobiłem źle?" - pytasz siebie
i zdarzeń taśmę przewijasz biegiem -
raz, drugi, trzeci... Któryż to etap,
na jakim coś pójść musiało nie tak?
Rozkładasz ręce... Laska ubrana,
znika za drzwiami bez pożegnania.
Cóż począć... Dziś to niełatwa droga,
żeby Amigą pannie dogodzić -
stwierdziłeś, drapiąc się po brodzie.
W tle grała muza z Superfroga.
Ostatnia aktualizacja: 26.06.2015 20:10:45 przez snajper
26.06.2015 23:25
[#17]
Re: Wierszyk - Amiga 500 - historia bardzo znana
@Vato, post #1
Kiedy chwilę wolną mam
w stare gry chętnie gram.
Wyciągam z szafy Amigę CeDe,
zawsze znajdę na niej to co chcę.
To co, że okrojone 32-bity
kiedy mam na niej same hity.
Kumpel do mnie wpada
i zaraz do gry się przysiada.
Joye trzeszczą jak emeryta kości,
ale to co skoro dają nam tyle radości.
Wtem browar pojawia się na stole,
a co mi tam bardziej bawić się Ami mą wolę.
W końcu żona w pokoju się pojawia
i jak to kobieta ultimatum w weekend stawia.
Skoś trawę, wynieś śmieci
nie bawicie się ciągle jak dzieci.
Koszę trawę, kosiarka cicho tyka,
jak przejść grę w głowie rodzi się taktyka.
Wracam do domu, bo wszystko zrobione
wchodzę i padam, bo przed CeDe siedzą one,
Żona z sąsiadką w Super Froga grzmocą
i do tego po piwku zdrowo się rechocą.
Czy to mi się podoba, czy nie, idzie noc,
a CeDe ląduje do szafy pod koc.
Ostatnia aktualizacja: 26.06.2015 23:27:27 przez Ender
w stare gry chętnie gram.
Wyciągam z szafy Amigę CeDe,
zawsze znajdę na niej to co chcę.
To co, że okrojone 32-bity
kiedy mam na niej same hity.
Kumpel do mnie wpada
i zaraz do gry się przysiada.
Joye trzeszczą jak emeryta kości,
ale to co skoro dają nam tyle radości.
Wtem browar pojawia się na stole,
a co mi tam bardziej bawić się Ami mą wolę.
W końcu żona w pokoju się pojawia
i jak to kobieta ultimatum w weekend stawia.
Skoś trawę, wynieś śmieci
nie bawicie się ciągle jak dzieci.
Koszę trawę, kosiarka cicho tyka,
jak przejść grę w głowie rodzi się taktyka.
Wracam do domu, bo wszystko zrobione
wchodzę i padam, bo przed CeDe siedzą one,
Żona z sąsiadką w Super Froga grzmocą
i do tego po piwku zdrowo się rechocą.
Czy to mi się podoba, czy nie, idzie noc,
a CeDe ląduje do szafy pod koc.
Ostatnia aktualizacja: 26.06.2015 23:27:27 przez Ender
27.06.2015 02:14
[#19]
Re: Wierszyk - Guybrush szuka garnka
@SuperBuster11, post #18
Ostro jechali po Scyzoryku, to były jakoś lata A1200 z Apollo i pierwszych Pentium 100 oraz gier z bazaru, bo nie było jeszcze internetu. Ale były już płyty CD.
Ja napiszę haiku.
Siedzę przy Amidze, pecet pisze wiersze
Na Aminecie ostoją jest klasyczny zonk
WinUAE leci, za prąd
Jednak grzeje na wieki i tak ma się oświadczać
Natomiast Amiga RULEZ!
Ja napiszę haiku.
Siedzę przy Amidze, pecet pisze wiersze
Na Aminecie ostoją jest klasyczny zonk
WinUAE leci, za prąd
Jednak grzeje na wieki i tak ma się oświadczać
Natomiast Amiga RULEZ!