[#18]
Re: Raspberry Pi jako A500
@ZbyniuR,
post #17
Masz rację jeśli chodzi o zrobienie czegoś na kształ oryginalnej Amigi z naciskiem na kompatybilność, aby popykać sobie w stare gry.
Tryb Android nie jest żadną zaletą, chyba że chcesz to mieć jako jedyny (albo chociażby podstawowy komputer - to raczej nie u nas)
FPGA ma sens, aby zrobić neo-classica setki razy szybszego od oryginału. Gdybym był na emeryturze, to grzebałbym w tym nonstop! Ale muszę jeszcze pracować, bo z efpegowych Amig raczej się nie wyżyje, a hobby raczej kosztuje, a nie przynosi zysk.
Na koniec - jak wielu tutaj, mylisz emulację z implementacją. Na FPGA nie piszesz softu-emulatora Amigi, tylko konfigurujesz udostępniane przez FPGA komponenty, aby robiły to, co chcesz (np. odwzorowywały logikę Amigi, czyli implementujesz logikę Amigi w FPGA). Konfigurację opisuje się w trochę podobnym do C czy Pascala języku, stąd można odnieść wrażenie, że się pisze program na fpga, ale to nie jest program (w sensie sekwencji instrukcji wykonywanych po kolei przez jakiś procesor).