[#1] A może port AbiWord'a?
Każdy z nas ma od czasu do czasu do czynienia z dokumentem w formacie MSWord. Niby można to przetworzyć do pliku tekstowego i tak obrabiać , jest też coś na kształt ofisa dla MOSa (Papyrus) ale niezbyt sobie podobno radzi z naszym znakami narodowymi. Jeśli zatem trzeba coś napisać w tym formacie najprościej zapuścić linuksa i OpenOffice. Nie łudzę się, że powstanie OO dla MOSa lecz czy nie można sięgnąć po inne, mniejsze rozwiązania OpenSource?
Bardzo mnie ciekawi opinia osób znających się na programowaniu pod MOSa/AOS, czy możliwe jest ich zdaniem przeniesienie na amigowe platformy AbiWorda (http://www.abisource.com/). Jest na windowsa, linuksy, MacOSX, QNX a nawet na Be. Może ten lub inny darmowy ofis (byle umożliwiający napisanie "gżegżółka") mógłby zostać portowany w ramach MorphOS Bounty?
Warto zawracać głowę adminom z morphzone takim pomysłem? Takie Bounty miałoby szanse wsparcia przez amigową społeczność dostatecznie wysoką kwotą?

[#2] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #1

Naprawdę nikomu nie brakuje na Amidze/Pegasosie procesora tekstu z obsługą formatu "doc"????

[#3] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #2

Brakuje, ale nie ma ludzi którzy podjęliby się tworzenia portu.

[#4] Re: A może port AbiWord'a?

@grxmrx, post #3

Czy ogłoszenie Bounty na morphzone nie zwiększyłoby szans na to, że by się znaleźli?

[#5] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #4

Zwiększyłoby.

[#6] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #4

Zwiekszyloby gdyby mialo kilka zer wiecej niz ma szanse miec. :) Jezeli ktos chcialby cos takiego zrobic dla chwaly to zrobi to za darmo. Natomiast jezeli ktos chce dla kasy to musi byc naprawde kasa na normalnym - nieosiagalnym dla tego srodowiska - poziomie.

OpenOffice moze do tworzenia dokumentow nadaje sie swietnie ale do otwierania istniejacych, stworzonych na jakims wordzie, niezbyt. Jestem pewien, ze autorzy OO robia wszystko co w ich mocy i dokonuja cudow jednak od strony uzytkownika efekt jest zalosny. Mialem okazje sie o tym przekonac kilka razy. Ja nie uzywam oprogramowania biurowego, nie tworze dokumentow tylko od czasu do czasu dostaje cos w tym formacie i musze zobaczyc. Po kilku probach odczytania doc'a i obejrzeniu efektow takiej "konwersji" odinstalowalem OO, bo to bylo poprostu bez sensu. Nie jest to absolutnie zamiennik ms office. Przy pomocy OO mozna wszystko (oczywiscie jak na tego typu oprogramowanie) oprocz czytania dokumentow worda sie to nie nadaje.
[#7] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #4

Z resztą jak można zobaczyć po skorzystaiu z wyszukiwarki na MorphZone i pewne też na innych amigowych stronach z forum by się znalazło podobne wątki po wpisaniu AbiWord dyskusje na ten temat już jakieś były, choć można by i o bounty, jeśli masz taki pomysł tam zaproponować.
Na razie to widać, że (jak to śpiewał Kuba Sienkiewicz) "wszyscy zgadzaja się ze sobą a będzie nadal tak jak jest".

[#8] Re: A może port AbiWord'a?

@MDW, post #6

Wg Ciebie nie ma szans na 1000$? To miałoby być jeszcze kilka (więcej niż jedno) zer???? Chyba lekko przesadziłeś ;)

Czy mówisz o OO 2.0? Podeślij plik, który w nim źle wyglądał ;) sprawdzę też w AbiWordzie :)

[#9] Re: A może port AbiWord'a?

@MDW, post #6

Ale OpenOffice nie zainstalowałeś na Amidze czy Pegasosie a na Windowsie, na pececie... Na Amigę nie ma takiego oprogramowania jak choćby AbiWord żeby choć w takiej jakości móc przeglądać dokumenty ms worda. Nie da się tak szybko i łatwo zaimportować i edytować takiego dokumentu na Amidze. Jedyne co można zrobić to eksport do txt lub postscrtipt, ew. pdf i zobaczyć czy coś z tego w ogóle wyszło.
Z resztą przeglądać dokumenty to jeszcze nie jest taki problem jak ich tworzenie. Właśnie piszę pracę inżynierską i w wymogach szkoły jest oddanie pracy w dokumentach ms worda i RTF. Z tym drugim to jeszcze sobie poradze, ale nie wiem jak będzie wyglądać po eksporcie z OO.org (którego używam na linuksie), czy te wszystkie schematy, tabelki się nie porozłażą, bo sam tekst i jego atrybuty to zwykle jest ok zarówno przy imporcie jak i eksporcie, ale z "dodatkami" to bywa różnie, choć to i tak lepiej niż nic.

Wracając do tematu to ja bym nawet się dorzucił do takiego bonty (choć proces wpłacania na jakieś zagraniczne konta jest dla mnie po prostu dziwny...), co mi tam. Mam jednak świadomość, że programistów, którzy mogliby coś tutaj jeszcze zdziałać jest tak mało, że trudno będzie cokolwiek zrobić, a nowych nie ma jak pozyskać, bo musieliby kupić drogiego w porównaniu z pecetem, na którym chodzi o wiele więcej niszowych, zabawkowych, hobby-systemów (jak by to nazwali ewentualni nowi z zewn.) innych niż wiodące, że trudno jest wymyśleć jakiś magnes, nawet pieniężny żeby ktoś się zainteresował takim czy innym "bounty". Tutaj pewnie ktoś by się wyrwał z AROS-em, temat już wałkowany tyle razy, że szkoda odpisywać "ale jest AROS i on rulez!". Można nowych złowić by robili port, być może jakoś, ale chyba tylko na sentyment do Amigi, a MorphOS i Pegasos z Amigą się nie kojarzą, z nazwy, no chyba że po przejrzeniu sdk...

[#10] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #8

MDW ma jakieś pojęcie jak zarabiają, a właściwie jak się cenią programiści, przynajmniej tak mi się wydaje, inaczej by nie pisał z takim przekonaniem. Z resztą nawet gdyby to było 10 tysięcy dolarów to by było trudno znaleźć chętnych, bo musieliby oni kupić sprzęt, poznać SDK, system i w ogóle stracić czas na coś zupełnie w ich rozumieniu nierozwojowego i prymitywnego. Załóżmy, że przyjdzie taki jeden programista czy dwóch i jeszcze nam system wyśmieje, że nie ma obsługi tego czy tamtego a w ogóle to system nieuniksowy, śmieszny i z kiepskim supportem dla programistów, etc. No chyba, że znaleźlibyśmy jakiegoś programistę na emeryturze, ale nie wiem czy tacy są, którzy szukaliby hobby takiego a nie innego.

[#11] Re: A może port AbiWord'a?

@grxmrx, post #7

Wydaje mi się, że po powstaniu wrappera GTK-MUI szanse są większe niż dawniej.
Zaproponowałbym to Bounty ale nie jestem biegły w angielskim, jeśli ktoś zachciałby mi w tym pomóc to będę mu bardzo wdzięczny. Proszę o maila :)
Jest jeszcze coś. Widzę, że aby zapoczątkować Bounty należy wpłacić min. kwotę 30 dolarów. Nie dlatego, że mnie nie stać ale by mieć pewność, ze nie tylko mnie na tym zależy chciałbym wpłacić połowę tej kwoty. Czy jest jeszcze ktoś chętny do pozbycia się 15 dolarów? :) Jeśli nikt z czytelników PPA nie podejmie tego tematu to po prostu będę wiedział, że ma być jak w piosence Kuby Sienkiewicza.
Życzę wszystkim udanego Sylwestra i Szczęśliwego Amigowego Nowego Roku!!!

[#12] Re: A może port AbiWord'a?

@grxmrx, post #10

Ja też wiem ile kosztuje godzina pracy programisty.
A jednak są tacy, którzy rozwijają swoje programy czy nawet systemu za darmo. Nie szukałbym programisty spoza środowiska. Myślę, ze znalazłby się amigowiec, który poradziłby sobie z AbiWordem. AbiWord to nie OpenOffice!!!!
Bounty rzędu 10000 dolarów jest chyba realne za wersję AbiWorda 2.4.1 (MDW - poważnie ściągnij wersję na windowsa i sprawdź te pliki doc! - u mnie funkcjonalność wersji 2.4.1 zadowala, łącznie z obsługą tabel...)
Taka kwota nie pokryje kosztów ale pozwoli się wytłumaczyć za stracony czas choćby przed bliskimi ;)

[#13] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #8

Może w Chinach znalazłbyś kogoś, kto poświęciłby odpowiednią ilość
czasu, a i w to wątpię.... Tutaj MDW ma rację, musiałoby się komuś
chcieć coś takiego robić dla chwały, a te $1000 na pocieszenie dostać,
taki dyplom...

[#14] Re: A może port AbiWord'a?

@Kaczus, post #13

Smitha juz nie ma w Chinach wiec pomysl odpada :P

[#15] Re: A może port AbiWord'a?

@grxmrx, post #10

Wyśmieje przede wszystkim dlatego, że brakuje narzędzi z prawdziwego
zdarzenia, bo to co jest jest po prostu żałosne.... Hobbyści mogą się
bawić w takie narzędzia, ale jeśli ktoś robi to dla pieniędzy, musi
robić to wygodnie i szybko, a te narzędzia tego nie gwarantują...

[#16] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #12

Używałem pod linuxem abiworda.... niestety z bardziej wymagającymi
dokumentami worda radził sobie gorzej niźli oo...

[#17] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #8

Tak jak już wspomniałem nie używam softu biurowego i bardzo go nie lubię. Wyjątkiem jest może arkusz kalkulacyjny, którego jeszcze w miarę trawię. Ale Wordów nienawidzę. Zawsze zastępowałem je programami do składu (PageStream, PageMaker, QuarkXPress, InDesign). Jednak niedawno kuzynka prosiła mnie o wydrukowanie jej pracy licencjackiej. Powiedziałem, że co prawda nie mam MS Office ale mam OpenOffice i on na pewno da radę. Przyniosła... uffff... To coś miało ponad 80 stron, trochę obrazków, tablek, koszmarnych niby-obrazków robionych wordowymi narzędziami. :) Na AMD 3000+ z 1 GB RAM wczytywało się to ponad 5 minut. To co zobaczyliśmy po wczytaniu ledwo przypominało to co chciała wydrukować. Wszystkie te (w głupi sposób robione zresztą) obrazki się porozlatywały, strony się poprzesuwały, tabelki wyglądały zupełnie inaczej. Nie nadawało się to do druku. Spieszyło jej się bardzo. Było późno i nie przychodził mi do głowy żaden znajomy z Wordem. Na szczęście na DC++ znalazło się źródło, które pozwoliło w 3 godziny ściągnąć cudo microsoftowej myśli informatycznej. Zainstalowałem, wczytałem dokument (na tym samym sprzęcie trwało to może 3-4 sekundy), wszystko wyglądało tak jak miało wyglądać, wydrukowałem i miałem ją z głowy. :) Potem jeszcze tylko odinstalowałem OpenOffice i poszedłem spać. To była chyba wersja 1.9.x OOo. Pamiętam, że wtedy ściągnąłem najnowszą w nadziei, że będzie lepiej. Ten obecnej nie próbowałem.
[#18] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #8

Wg Ciebie nie ma szans na 1000$? To miałoby być jeszcze kilka (więcej niż jedno) zer???? Chyba lekko przesadziłeś

1000$ to jest ponad 3000zł. Większość programistów jakich znam nie kiwnęłaby palcem za taką sumę za miesiąc pracy. Przy OOo pracuje pewnie kilkunasu programistów od kilku lat. :) 1000$ dostaje grafik za 10 dni pracy przy średniej grze na PS2 w średniej firmie.

Jednocześnie to byłoby możliwe do zrobienia za 0$. :) Wszystko zależy od motywacji. Dla jednego motywacją są pieniądze, a dla drugiego coś innego. Myślę, że taka prawdziwa, niekłamana przyjemność z tworzenia programu, chęć pisania bez kasy jest lepszą motywacją niż porządna sumka. Jak się tak naprawdę chce coś zrobić to można przenosić góry. Dlatego często darmowe, programy przewyższają jakością i możliwościami swoich komercyjnych konkurentów. Niestety żywot darmowego oprogramowania często jest krótki, bo autorzy się wypalają, wpadają w kierat codziennego życia pozakomputerowego. :( Wtedy ważne jest aby była możliwość kontynuowania prac nad programem przez kolejnego zapaleńca, któremu knot się jeszcze nie wypalił. :) Komercyjne projekty żyją i rozwijają się nawet jak jego twóry nie mają już zapału. Poprostu przychodzą codziennie do roboty i chcą czy nie chcę kolejne linie kodu muszą napisać. :) Do czasu gdy program się sprzedaje, gdy są pieniądze na jego rozwój to będzie się rozwijał. To jest plus komerchy.

Można odnieść wrażenie, że pozjadałem wszystkie rozumy. :) Nic z tych rzeczy. Piszę tylko to co myślę.
[#19] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #11

Czy jest jeszcze ktoś chętny do pozbycia się 15 dolarów

Dziękuję - ja już się pozbyłem 50$ na Pixel32. :)
[#20] Re: A może port AbiWord'a?

@MDW, post #17

Trzeba było na strone M$ sie udac i M$word viewera sobie sciagnąć...
Mniej waży, a do wydruku wystarczy :)) Inna sprawa, że jak zmieniasz
sterowniki drukarki or something to w wordzie ci sie może wszystko
porozjeżdżać :)

[#21] Re: A może port AbiWord'a?

@MDW, post #18

Coś się tak "uczepił" tego OpenOffice'a? ;)
Temat dotyczy AbiWorda. AbiWord jest dziesięciokrotnie mniejszy od OpenOffice'a!
Nie wnioskuję o napisanie tego programu tylko o port! Skoro chciało się komuś robić to dla QNX i Be to liczę , że ktoś zechce to zrobić dla Amigi.
Liczę na więcej niż 1000$ (uzbierałoby się chyba tyle co dla Amizilli?). Chodziło mi o zaprezentowanie skali jaką operujesz (kilka zer). Powiedz ile zer miałeś na myśli??? Z pewnością więcej niż dwa. Czyli musiałoby być 100000$ żeby ktoś się za to wziął? A może milion? Po prostu uważam, że przesadziłeś i tyle...
A czy komuś się bardziej będzie chciało siąść do tej roboty mając w perspektywie cukiereczek niegodny prawdziwego programisty? Wiem tylko, że w ramach powstają programy, a ich autorzy dostają te cukierki.
Myślę, że takie Bounty jest przede wszystkim czytelnym sygnałem "jest zapotrzebowanie na ten program" Im wyższe tym zapotrzebowanie jest wyższe. Inaczej nawet zdolny programista będzie marnował swoje siły na projekty mniej przydatne lub mniej ambitne...
Piszę tylko to co myślę... ;)

[#22] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #21

ej miało być " zpewnością nie mniej niż dwa"

[#23] Re: A może port AbiWord'a?

@MDW, post #19

po lekturze Twojego komentarza specjalnie na Ciebie nie liczyłem ;)
Tak jak już wspomniałem nie używam softu biurowego i bardzo go nie lubię.

[#24] Re: A może port AbiWord'a?

@Kaczus, post #13

Czyli odradzasz mi stworzenie Bounty "AmiWord"?

[#25] AmiWord

@grxmrx, post #7

Może jakaś mała ankieta na PPA? Dawno nie było :)
"Czy wsparłbyś Bounty mające na celu powstanie portu AbiWorda (www.abisource.com) na platformy amigowe?"

[#26] Re: AmiWord

@tomek, post #25

Takie ankiety do niczego nie prowadzą, bo klikanie w nie nic nie kosztuje.

[#27] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #21

Coś się tak "uczepił" tego OpenOffice'a?

A nie wiem - ktos wspomnial o OOo i tak jakos polecialo... :)

Jezeli jest wersja na Be i QNX to pewnie daloby sie zrobic i na te nasze biedne systemy operacyjne (przy pewnym samozaparciu). Nie wiem ile zer musialaby miec suma zeby zrobil to ktos tylko dla pieniedzy. Na Mozille 10000$ okazalo sie za malo. Jakas firma sie tym pewnie nie zainteresuje, bo nie maja programistow, ktorzy potrafia pisac pod AmigaOS/MorphOS. Poza tym sprzedaz bylaby pewnie zadna w porownaniu z tym co mozna osiagnac na innych platformach. Ja tylko mowilem jak jest. Nie podejmuje sie powiedziec co zrobic zeby bylo lepiej. Nie widze miejsca dla AmigaOS/MorphOS w dzisiejszym swiecie, nie mam pojecia co trzeba zrobic zeby to miejsce zrobic. Zawsze zastanawialo mnie zjawisko zwane "Amiga". Jak to mozliwe, ze nadal jest zywa, dziala, cos na nia powstaje. Od 10 lat slysze, ze juz ostatecznie umiera. :) Wbrew pozorom jakies nowe twarze sie nawet pojawiaja. Widze ludzi o ktorych wczesniej nie slyszalem. Nie wiem skad sie biora ale fajnie, ze sie biora i licze na to, ze zawsze beda wychodzic z jakiejs tajnej dziurki (jak Lemmingi) i podtrzymywac przy zyciu to niezwykle zjawisko zwane Amiga.
[#28] Re: AmiWord

@tomek, post #25

Moim zdaniem zrobienie portu jest jak nabardziej możliwe. Program jest pisany właśnie z myślą o portowaniu na różne systemy z różnym GUI. Nawet posiadanie w systemie GTK nie jest wymagane - choć zapwne pociąga za sobą więcej pracy.
Ale to nie rzutuje na całość - moim zdaniem port jest jak najbardziej możliwy /tym bardziej ze mamy juz gotowe np. ttengine.library../
Pozdrawiam i Szęśliwego Nowego Roku...

[#29] Re: A może port AbiWord'a?

@tomek, post #24

Po prostu wątpię, że samo bounty pomoże... Bounty jak napisałem może
być takim cukierkiem, najpierw znalazłbym kogoś kto podejmiesię pracy,
bądź też kierowaniem pracą, bo przecież nie musi być to jedna osoba...
Jak kogoś takiego znajdziesz, dopiero brałbym się za bounty, by
znaleźć te cukierki dla pracujących... Bo jak zauważył MDW - pieniądze
zebrane na bounty mogą być tylko taką osłodą.

[#30] Re: A może port AbiWord'a?

@Kaczus, post #29

Za mało znam programistów by wśród nich szukać. Myślę, że gdyby temat zaistniał jako Bounty nie szukałbym sam...
Ponawiam prośbę o wyjaśnienie mi ścieżki zakładania Bounty na Morphzone.
Proszę rzućcie okiem tu: http://www.morphzone.org/modules/bounty/bty_submit.php
i powiedzcie co mam wpisać w "References" ?
Czy myślicie, że w "Long Description" wystarczyłoby: "Przeniesienie na system MorphOS najnowszej wersji (2.4.1) programu AbiWord" czy może powinny się tu znaleźć jakieś dodatkowe ustalenia lub wymagania?

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem