Miałem dobry humor i natchnienie, więc skrobnąłem taki mały tekst w kabaretowym stylu (kto widział "Anonimowych Europejczyków" wie o co chodzi). Mikołaj się zbliża, dzieci się radują i my stare amigowe byki też możemy trochę się pośmiać. Jedyne, co mnie niepokoi, to przypadkowe kliknięcie na ten tekst bez wcześniejszego przeczytania niniejszego wprowadzenia. Efekt może być taki, że sprzedaż Amigi zostanie zabroniona. Mało tego, na nas pozostałych przy życiu "Anonimowych Amigowców" spadnie kolejna plaga w postaci CBŚ. Gdyby komuś grupa zamaskowanych osób wybiła o 3 nad ranem okno i powaliła na ziemię, to nie moja wina. Ja chciałem dobrze, tylko urzędnicy (jak zwykle) coś pokręcili! Jeszcze jedno - proszę o zachowanie porządku na grupie AA. Pod newsem piszemy swoje uwagi, a pod tekstem ze spotkania tylko swoje zwierzenia i słowa wsparcia dla innych członków grupy.