Ciekawy przypadek:
Konfig:
A4000D 030 18mb 3.1 B11 CV64/3D CD-ROM
CF2IDE
karta cf kingston te zielone krzaczki
przypadek:
wszystko złożone ,instaluje system partycja 1gb ......wsio idzie ok az do 3,9 bb2
ok po wszystki restrat system wstaje.........
uruchamiam hdtoolbox zakładam druga partycję......restart komompa......
na blacie widomo dh1....nieznany.......uruchamiam format z systemu.....wybieram nazwę i klikam quick format......
"żadne zmiany max tranfer i mask nic nie pomagają"
i ikonka dh1: znika ale system nic nie robi,nie zawiesza się ale nic po za resetem nie działa.
i tak jest zawsze.
druga sprawa to to że jak zakładam partycję z dyskietki install to wszystko jest ok robię trzy partycję i działają,a po zainstalowaniu systemu już na partycji system pozostałe wywalaja błąd odczytu.
i przez to nie mozna założyc dodatkowych partycji pomomo że system działa wyśmienicie.
ktoś się z tym spotkał
dodam że w a1200 nie miałem takich szopek..