[#24]
Re: Filtr audio w Pauli - podstawy
@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [,
post #19
Kazda osoba, ktora pracowala z dzwiekiem doskonale wie, ze cytowane przez Ciebie zdanie jest jak najbardziej prawdziwe. Widzac takie wypowiedzi utwierdzam sie w przekonaniu, ze przyrownanie do sytuacji z mema bylo jak najbardziej trafne. (Ewentualnie blad polega na myleniu mixing-rate ukladu z sample-rate probki.)
Interpolacja stosuje liniowe (lub sinusoidalne) polaczenia miedzy punktami, powodujac wygladzanie artefaktow wynikajacych z niskiego probkowania dzwieku. Efekt tego wygladzenia najbardziej slyszalny jest na niskich rejestrach (bas), zas mniej przy wysokich. Filtr dolnoprzepustowy natomiast, jak nazwa wskazuje, zawsze usuwac bedzie srodkowe i wysokie rejestry.
Teraz sytuacja z cytatu: O ile przy wysokim mixing-rate (44,1kHz i wiecej) roznica bedzie duza, poniewaz interpolowane probki o odpowiednio wysokim sample-rate nie ulegaja "zmatowieniu", jak w przypadku low-passa, o tyle przy niskim mixing-rate (przyjmijmy, ze 28kHz i mniej), interpolowane skladowe dzwieku moga nie przekroczyc zakresu czestotliwosci jego wydobywania, przez co efektem bedzie wytlumienie (uciecie gory), zblizone do low-passa.
Nazwa ukladu realizujacego w/w cele nie ma znaczenia. Rozumiem sympatie do Pauli, ze wszystko co amigowe jest, oczywiscie, lepsze i tak dalej, natomiast nie zmienia to faktu, ze mechanizm realizacji obydwu funkcji jest identyczny - zarowno na "oryginalnym chipsecie", na emulatorze, co jakimkolwiek sofcie, nawet niezwiazanym z Amiga. Roznica polegac moze na algorytmie realizujacym te funkcje, stad inne brzmienie. Magii nie ma, tylko podstawy fizyki.