[#20]
Re: Doświadczenia z modemami
@Hexmage960,
post #1
Używałem w latach 90tych modemów Zoltrix.
Najpierw 33.6, potem 56k (a konkretnie
takiego - mój egzemplarz, przy tym wygląda jak świeżo kupiony ;) ). O ile 33.6 k miał kabel 9 pin i wymagał pająka przy podłączeniu, to już 56 k miał kabel z dwoma końcówkami 9 i 25 pin - i doskonale działał z Amigą - od ręki. Jako stos tcp najpierw używałem AmiTCP4.0 a później Miami. Łączyłem się klasycznie przy użyciu numeru tp: 0202122. Na 040 można było śmiało korzystać z poczty (uwielbiałem YAMa), irca, ftp, icq (nie pamiętam klienta teraz), oraz oczywiście www. Jeśli chodzi o www, to myślę, podobnie jak wielu używałem na zmianę AWeba i Ibrowsea. Rzadziej Voyagera, który choć wyglądał atrakcyjnie i takoż atrakcyjne miał potencjalne możliwości, to jednak w działaniu bywał mocno niestabilny (o ile dobrze pamiętam, pełna wersja była na którymś z CD Amiga Format). Jeśli chodzi o FTP, to oczywiście można było używać Opusa5, ale niestety przy większych plikach lubił zerwać połączenie, a opcji resume nie miał, zatem, AmFTP czy później ATC były zdecydowanie lepsze.
No i oczywiście, w latach 90tych obowiązkowy był licznik impulsów :), pozwalający trzymać jako-taki rygor nad rachunkiem telefonicznym, zwłaszcza gdy ktoś był na utrzymaniu rodziców.
Ech, te nie kończące się flame'y na ACP :D. Piękne czasy :).