Mam problem z portem myszki w Amidze 1200. Nie wiedziałem o nim wcześniej, bo od czasu zakupu płyty głównej (rev 2B) używałem bezprzewodowej myszki usb i adaptera Ryś MKII - na tym adapterze wszystko działa prawidłowo.
Problem zauważyłem, gdy podłączyłem adapter TOM+ (adapter z gniazdami na mysz usb i joystick). Teraz prawy przycisk myszy nie działa, a podłączony do drugiego gniazda joystick ma samoczynnie załączony kierunek lewo. Dokładniej mówiąc, prawy przycisk myszki działa podczas wywoływania boot menu, ale później już nie. Wiem, że podobny problem pojawiał się na forum, ale to jeszcze nie wszystko. Myślałem, że to wina adaptera TOM+ i wymieniłem egzemplarz na nowy. Nic się nie zmieniło, więc wygrzebałem dwie stare myszki kulkowe od Amigi 1200 i podłączyłem je bezpośrednio do portu komputera. W obu myszkach prawy przycisk przestaje działać po załadowaniu się systemu. Podłączyłem joystick bezpośrednio do portu 0 i działa prawidłowo. Testowałem programem analyzer, ale nie dowiedziałem się niczego nowego. Czy ktoś wie, co może być przyczyną takiego stanu?

Tak na szybko, to pod spodem płyty, w okolicach złącza FDD i portów mysz/joy a dokładniej pod nimi masz rezystor oznaczony E353R, musisz go po prostu zewrzeć, lub usunąć i wstawić zwykłą zworkę ewentualnie rezystor 0 Ohm. to tak na szybko i najprościej.