05.01.2018 09:06
[#1]
Naprawa płyty A4000d relacja.
Część wszystkim,
Chciał bym zaprezentować taką moją foto relacje z naprawy płyty Amigi 4000D.
Może komuś pomoże bo w przyszłości zamierza się zabrać za taką naprawę.
Relacja jest umieszczona na moim dość niedawno uruchomionym blogu.
Jest tam jeszcze kilka innych tematów dotyczących Amigi do których przeczytania serdecznie zachęcam.
Proszę także o ewentualną opinie co do blogu bo robię to pierwszy raz :)
link
Pozdrawiam
www.fabrykawynalazkow.com.pl
Ostatnia aktualizacja: 05.01.2018 09:10:38 przez owner1
Chciał bym zaprezentować taką moją foto relacje z naprawy płyty Amigi 4000D.
Może komuś pomoże bo w przyszłości zamierza się zabrać za taką naprawę.
Relacja jest umieszczona na moim dość niedawno uruchomionym blogu.
Jest tam jeszcze kilka innych tematów dotyczących Amigi do których przeczytania serdecznie zachęcam.
Proszę także o ewentualną opinie co do blogu bo robię to pierwszy raz :)
link
Pozdrawiam
www.fabrykawynalazkow.com.pl
Ostatnia aktualizacja: 05.01.2018 09:10:38 przez owner1
05.01.2018 09:53
[#3]
Re: Naprawa płyty A4000d relacja.
@owner1, post #1
Brawo.
Bardzo ładnie.
Ja stosuję tantale Kemet (jakoś nie mam przekonania do aluminiowych, chociaż te współczesne są na pewno lepsze niż te montowane przez Commodore), a w audio ceramiczne.
Zmierz dla świętego spokoju czy dla kondensatorów audio 22uF nie masz odwrotnej polaryzacji.
Jak masz, to znowu wyleją. Nawet nowe.
Padami i ścieżkami się nie przejmuj - jak są skorodowane, to muszą odpaść. Trzeba naprawić, bo po jakimś czasie resztki kwasu zrobią swoje.
Bardzo ładnie.
Ja stosuję tantale Kemet (jakoś nie mam przekonania do aluminiowych, chociaż te współczesne są na pewno lepsze niż te montowane przez Commodore), a w audio ceramiczne.
Zmierz dla świętego spokoju czy dla kondensatorów audio 22uF nie masz odwrotnej polaryzacji.
Jak masz, to znowu wyleją. Nawet nowe.
Padami i ścieżkami się nie przejmuj - jak są skorodowane, to muszą odpaść. Trzeba naprawić, bo po jakimś czasie resztki kwasu zrobią swoje.
05.01.2018 12:22
[#5]
Re: Naprawa płyty A4000d relacja.
@stachu100, post #3
Co do fluxa i kondensatorów tantalowych to można by powiedzieć że jestem staroświecki.
Fluxa używałem ale mi jakoś nie podchodzi i wolę zwykłą kalafonie.
Flux sprawdza się dobrze przy BGA, a tu mam zwykły SMD i to z takim rastrem że ślepy by przylutował :)
A do tantali to jakoś nie mam zaufania bo już nie raz widziałem jak w lapkach potrafią nabroić. Często dostają kompletnego zwarcia.
Myślę że jak te elektrolity zaczną szwankować za 10 może 15 lat to nie będzie to już mój problem :)
Pozdrawiam.
Fluxa używałem ale mi jakoś nie podchodzi i wolę zwykłą kalafonie.
Flux sprawdza się dobrze przy BGA, a tu mam zwykły SMD i to z takim rastrem że ślepy by przylutował :)
A do tantali to jakoś nie mam zaufania bo już nie raz widziałem jak w lapkach potrafią nabroić. Często dostają kompletnego zwarcia.
Myślę że jak te elektrolity zaczną szwankować za 10 może 15 lat to nie będzie to już mój problem :)
Pozdrawiam.
05.01.2018 15:14
[#8]
Re: Naprawa płyty A4000d relacja.
@owner1, post #5
A do tantali to jakoś nie mam zaufania bo już nie raz widziałem jak w lapkach potrafią nabroić. Często dostają kompletnego zwarcia.
Chiński badziew - tak. Palą się żywym ogniem.
Czasami wytrzymują jedynie połowę napięcia znamionowego. Jest filmik na yoube jak facet kupił sobie kondki za 10% normalnej ceny.
Ale dobre, markowe kondensatory tantalowe wytrzymują dziesięciolecia.
Dla ciekawości wyciągam czasami 30 letnie kondki tantalowe typu "łezka" z markowego szrotu. I cały czas trzymają parametry.
W maszynach mainframe IBM-a, CRAY-a, Sun-a jest od nich aż żółto.
