[#26]
Re: Amos Professional w praktyce szukam dyskietek
@selur,
post #24
No ale czego Ty oczekujesz? Amigowcy powinni składać hołd Doligalskiemu za to, że napisał zarówno książkę o asemblerze Motoroli, jak również dodał sporo zagadnień z hardware Amigi. Asembler to tylko obsługa danych. Przeliczanie, mieszanie, ustawianie, sprawdzanie itd itp. Tu nie masz komend Screen Open, tylko musisz sobie ręcznie stworzyć wszystko. A żeby nie narobić byków, to na początku masz tłumaczone co to bajt, co to word i long, żeby uniknąć przekroczenia rozmiarów danych.
Jak kodować w asm, to po prostu umiejętność posługiwania się asemblerem + znajomość hardware Amigi. Asembler to nie jest wiedza, gdzie w pamięci jaki bit ustawić, tylko to jest już wiedza z hardware Amigi. Gdyby nie książka Doligalskiego, to trzeba by posiadać dodatkowo mapę pamięci sprzętu. Tutaj masz sporo (chociaż nie wszystko). Może zbyt ciężko opisane są przykłady, ale masz nawet pisanie aplikacji system friendly, czyli wyrzucenie copperlisty systemowej na stos (czy gdzieś indziej, nie pamiętam), a na koniec programu przywrócenie jej. Masz tworzenie grafik wektorowych, przestrzennych itp. Obsługę dźwięku, muzyki (chociaż co do protrackera to słabo jest napisane).
Jedyne, czego tutaj może brakować, to trików, które są wykorzystywane w Amidze przez koderów od gier i demoscenowców.