[#1]
MiSTer i (nieskończona) pętla reboot...
Witam,
Mam pytanie do innych użytkowników ustrojstwa MiSTer. Niedawno zakupiłem, w miarę kompletne daughter boardy są podłączone. Mam poważne problemy z core'em Amiga/Minimig.
Mianowicie domyślna konfiguracja u mnie to ECS + 512KB Chip + 512KB Slow.
Jak chcę pograć w grę co wymaga innej konfiguracji, jak "łapka trzyma dyskietkę" daję "load config" - i wybieram z zapisanej listy. W tym momencie MiSTer powinien zrobić restart i powinna się załadować konfiguracja. Niestety restart jest niepełny (dwa z trzech "szarych") ekranów przed "łapką" i... znowu restart.
Stan ten mogę zmienić (i to nie za każdym razem) poprzez wybranie jeszcze innego configu (np. AGA + 2 MB Chip). Wtedy nieskończona pętla restartu się kończy, wyskakuje mi Guru a potem - łapka/ekran powitalny.
Tak chyba nie ma być.
Jestem tym bardziej poirytowany, że jak miałem wcześniej Minimiga, też miałem cyrki z tym które trwały prawie dwa miesiące, po czym okazało się, że karta SD Minimiga była walnięta. A karta była nowa, kupiona w zestawie z Minimigiem ze sklepu ACube...
Podsumowując, mam pytania do użytkowników MiSTera (względnie do użytkowników MiSta):
1) czy raczej karda MicroSD walnięta? (podobnie jak w przypadku Minimig, dostałem ją z zestawem DE10-nano...)
2) czy walnięta płytka SDRAM (puściłem memtest i licznik doszedł do ok. 4000 - nie było błędów na dole na czerwono...)
3) czy to coś z DE10-nano?
4) czy najnowszy rdzeń (bodaj z 3. maja br.) to od miesiąca fuckup i skorzystać z innego (jakiego???)
Z góry bardzo dziękuję za pomoc osobie zrozpaczonej.
P.S. Oczywiście podobnie jak niegdyś forum minimig.net, obecnie forum atari na którym powinienem zadać to pytanie jest chronione bezmyślnymi zabezpieczeniami praktycznie uniemożliwiającymi rejestrację, co Administracja Portalu ma głęboko w d***ie, po trzech wiadomościach wysłanych na przestrzeni około tygodnia...