[#1]
Dysk SCSI i zgranie kablem USB?
W Amidze 2000 mam dysk SCSI Quantum Prodrive LPS (ma ok. 100 MB). Podlaczony do kontrolera SCSI A. L. F.
Dysk od jakiegos dluzszego czasu wogole nie bootuje, ale wydaje dzwieki. Nie moge wejsc do amigowego "early boot menu"(chyba tak sie to nazywa). Po odlaczeniu dysku nie moge zbootowac Amigi, natomiast gdy jest podlaczony to na Kicstart 3.0 pokazuje Kickstart(laduje dyskietki bootowalne). Kontroler jest zapewne sprawny bo po zbootowaniu dyskietki z WB i sterownikami do CD-ROM da sie czytac plyty(przy okazji - plyte ze sciezka dzwiekowa do Wiedzmina czyta lepiej niz PS4

).
Diody LED sa przylutowane do dysku. Z racji tego, ze czytalem troche o problemach i braku kompabitylnosci w SCSI, a nie chce niczego spalic mam kilka pytan.
Czy moge podlaczyc dysk do pierwszego lepszego, najlepiej najtanszego(bo ceny rzeczy ze SCSI w nazwie sa dosc wysokie) kabla USB-SCSI (chyba to tzw. iSCSI), Amiga dostarczalaby napiecie do dysku i zgrac za pomoca np. Linuxa? Jakie przejsciowki potrzebuje? Licze, ze jak najwiecej sie uda zgrac do pliku .img, a uszkodzony jest co najwyzej sektor rozruchowy dysku.
Ewentualnie czy wystarczy do tego np. 486 z kontrolerem SCSI na ISA od Adapteca? Czy potrzebuje jakis przejsciowek? Czy mozna przegrac pod W95 (jakim programem?) - czy ten system nie nadpisze mi czegos na dysku, tak jak lubi to zrobic z dyskietkami?