20.01.2020 08:48
[#1]
Jaką Amigę kupić
Witam, po latach działania na PC chciałbym wrócić do Amigi, ale już dawno nie siedziałem w temacie więc wolę zapytać fachowców. Mianowicie jaką Amigę najlepiej kupić w dzisiejszych czasach? Planuje pobawić się trochę w kodowanie w c++(scena) oraz granie w wolnym czasie :). Jakiej Amigi szukać?
pozdrawiam
redlin
Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 08:49:00 przez redlin
pozdrawiam
redlin
Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 08:49:00 przez redlin
20.01.2020 08:55
[#2]
Re: Jaką Amigę kupić
@redlin, post #1
Zakładając, że wyjdzie w tym roku WARP1260 (mam nadzieję :), a przynajmniej, że można kupić przynajmniej rozszerzenie RAM (lub coś po środku, czyli kartę z 030), to celowałbym w A1200.
Pomimo, że sam mam A600 (z vampem) i to z niej korzystam najczęściej, to czekam na WARPa do A1200, żeby to ona znowu stała się podstawowym komputerem. Taki sentyment :)
Pomimo, że sam mam A600 (z vampem) i to z niej korzystam najczęściej, to czekam na WARPa do A1200, żeby to ona znowu stała się podstawowym komputerem. Taki sentyment :)
20.01.2020 10:41
[#4]
Re: Jaką Amigę kupić
@redlin, post #1
a1200 + 060. Co do grania to ta 060 będzie przeszkadzać. Zresztą nie znam nikogo co ma tylko jedną amigę. Ja polecam combo 060+aga i a500 z gotekiem albo z jakimś dopalaczem ale z boku nie na procesor... sporo dem na ocs niestety nie działa na 020 nawet jak wyłączy się fast i uruchomi pod kickiem 1.3. więc chyba lepiej będzie po prostu sobie wyciągnąć rozszerzenie.
20.01.2020 11:13
[#7]
Re: Jaką Amigę kupić
@jimiche, post #6
Czytając inne posty również wychodzi na to, że 1200 to najlepszy wybór w tej chwili. Tak więc zabrałem się za szukanie i już na początku widać, że ceny nieźle podskoczyły. Jakieś 10 lat temu sprzedałem Ami 600 + C64 z zasilaczami, kilkoma joyami i około 200 dyskietek za 500zł. Trzeba było zanieść na strych :).
20.01.2020 13:16
[#12]
Re: Jaką Amigę kupić
@David, post #8
Widziałem w sobotę V4SA w akcji.
Na obecnym etapie - (nie bójmy się tego słowa) niedopracowania - nie namawiałbym (w złej intencji) nawet wroga do zakupu.
Takich glitchy, takiego wieszania się, nie robi nawet Amiga z niesprawnymi kondensatorami... Obecni posiadacze to tak naprawdę beta... nie, alfa testerzy. V4SA nie powinno było jeszcze wejść w etap komercyjnej sprzedaży.
Podziwiam Jakuba, że ma nerwy do tego. Ale niech wozi V4 po imprezach - niech każdy widzi jaka jest prawda na chwilę obecną
Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 13:24:51 przez tboniasty
Na obecnym etapie - (nie bójmy się tego słowa) niedopracowania - nie namawiałbym (w złej intencji) nawet wroga do zakupu.
Takich glitchy, takiego wieszania się, nie robi nawet Amiga z niesprawnymi kondensatorami... Obecni posiadacze to tak naprawdę beta... nie, alfa testerzy. V4SA nie powinno było jeszcze wejść w etap komercyjnej sprzedaży.
Podziwiam Jakuba, że ma nerwy do tego. Ale niech wozi V4 po imprezach - niech każdy widzi jaka jest prawda na chwilę obecną
Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 13:24:51 przez tboniasty
20.01.2020 13:31
[#13]
Re: Jaką Amigę kupić
@redlin, post #1
A1200 od prawie dwóch dekad jest podstawowym modelem, więc tak już zostanie. Nie ma możliwości, aby jakaś linia rozszerzeń ominęła ten model. Nawet jeśli jakieś "aberacyjne" rozszerzenia chwilowo windują np. A600.
Po latach marazmu mamy teraz "wzmożenie" na A600, czego ja - generalnie - nie podzielam. No ale ja jestem ultra-konserwatystą, potrzebuję do szczęścia Apollo z ryczącym wentylatorem i dysku talerzowego. Komputer musi hałasować i grzać się, inaczej sobie nie wyobrażam. Dlatego nie jestem reprezentatywny dla czasów i trendów.
Po latach marazmu mamy teraz "wzmożenie" na A600, czego ja - generalnie - nie podzielam. No ale ja jestem ultra-konserwatystą, potrzebuję do szczęścia Apollo z ryczącym wentylatorem i dysku talerzowego. Komputer musi hałasować i grzać się, inaczej sobie nie wyobrażam. Dlatego nie jestem reprezentatywny dla czasów i trendów.
20.01.2020 23:05
[#17]
Re: Jaką Amigę kupić
@redlin, post #1
Kup a500. Będziesz królem życia.
A ja odwrotnie. W epoce wiatraczków tzw. wyjców bardzo żałowałem,
że nie ma jak kiedyś, za czasów c64 i amigi, że włączałeś kompa
i błoga cisza.
Najgorsze były te małe wiatraczki na kartach graficznych, hałas
podchodził pod odkurzacz.
A dziś? Noctua i jest znowu cicho.
Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 23:08:10 przez mmarcin2741
ja jestem ultra-konserwatystą, potrzebuję do szczęścia Apollo z ryczącym wentylatorem i dysku talerzowego. Komputer musi hałasować i grzać się, inaczej sobie nie wyobrażam
A ja odwrotnie. W epoce wiatraczków tzw. wyjców bardzo żałowałem,
że nie ma jak kiedyś, za czasów c64 i amigi, że włączałeś kompa
i błoga cisza.
Najgorsze były te małe wiatraczki na kartach graficznych, hałas
podchodził pod odkurzacz.
A dziś? Noctua i jest znowu cicho.
Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 23:08:10 przez mmarcin2741
21.01.2020 04:44
[#19]
Re: Jaką Amigę kupić
@redlin, post #16
Również w/g mnie A1200 to najlepsza opcja. Jak chcesz mieć konfig pod scenę, to potrzebna będzie 060'tka. Jeśli planujesz, a od razu nie chcesz kupować, to raczej odpuściłbym i tą 030'tkę, bo moim zdaniem nawet sam Fast RAM (+8MB) Ci wystarczy - na pewno pograsz (chyba, że zależy Ci na amigowych grach 3D - (litości!)), odpalisz parę starszych dem AGA (sporo klasyki z OCS'u jest też na WHDLoad).
Z moich doświadczeń 'opłaca się' używać akcesoriów, z których (w oczekiwaniu na Warp'a/ACA1260 etc.) rozważyłbym:
- karta CF/SD zamiast dysku (mniej prądu, cichutko), rzecz jasna z odpowiednią przejściówką,
- FastATA (daje naprawdę solidnego kopa i warto,
- karta sieciową na PCMCIA (Samba na Amidze działa pięknie),
- Ryś USB (myszka o jakości nieporównywalnej z oryginalną),
- monitor LCD BenQ + przejściówka 23--->15pin.
Z moich doświadczeń 'opłaca się' używać akcesoriów, z których (w oczekiwaniu na Warp'a/ACA1260 etc.) rozważyłbym:
- karta CF/SD zamiast dysku (mniej prądu, cichutko), rzecz jasna z odpowiednią przejściówką,
- FastATA (daje naprawdę solidnego kopa i warto,
- karta sieciową na PCMCIA (Samba na Amidze działa pięknie),
- Ryś USB (myszka o jakości nieporównywalnej z oryginalną),
- monitor LCD BenQ + przejściówka 23--->15pin.
21.01.2020 11:15
[#24]
Re: Jaką Amigę kupić
@redlin, post #1
A ja zaproponowałbym troche inaczej:
Amiga 2000, do środka vampir, oraz ecs Indivision.
Nie zajmuje dużo miejsca, kabelki się nie plączą, chyba ze jesteś szczęśliwym posiadaczem osobnego pokoju na komputery, to ma to duże znaczenie.
Jeszcze nie trafiłem dema które by mi nie chodziło.
CubicIDE bardzo dobrze na tym działa, dużo lepiej niż na '60, całkiem wygodnie programuje się w C/C++.
Masz od razu kartę graficzną, wiec można spokojnie pracować we współczesnych rozdzielczościach.
Amiga 2000, do środka vampir, oraz ecs Indivision.
Nie zajmuje dużo miejsca, kabelki się nie plączą, chyba ze jesteś szczęśliwym posiadaczem osobnego pokoju na komputery, to ma to duże znaczenie.
Jeszcze nie trafiłem dema które by mi nie chodziło.
CubicIDE bardzo dobrze na tym działa, dużo lepiej niż na '60, całkiem wygodnie programuje się w C/C++.
Masz od razu kartę graficzną, wiec można spokojnie pracować we współczesnych rozdzielczościach.
21.01.2020 11:56
[#25]
Re: Jaką Amigę kupić
@apacz, post #24
Amiga 2000, .... Nie zajmuje dużo miejsca,
Jak nie zajmuje ?! to największa Amiga, ( przynajmniej najwięcej miejsca zajmuje, A3000/4000T są większe, ale zajmują mniej miejsca na biurku czy podłodze )
mała to jest A600, z Vampirem funkcjonalnie to samo co A2000, a pełnowymiarową klawiaturę do niej za grosze ( prosty interfejs do którego części nie kosztują 10 zł ) na PS/2 można podpiąć.
21.01.2020 12:03
[#26]
Re: Jaką Amigę kupić
@redlin, post #20
Co do sprzętu tak jak większość polecam A1200 (lub pokrewne) z powodu iż na A1200 odpalisz produkcje z A500/A600 (czasami trzeba pokombinować lub połatać), na odwrót nie da się z powodu braku kości AGA.
Co do kupna sprzętu to co napisałeś wygląda na chiński numer p.t. "nie wiem czy drewno które ci wyślę jest sosnowe czy świerkowe". Dziwi mnie że sprzedający nie wie co posiada, jeżeli sprzęt działa wystarczy odpalić go i uruchomić jeden z wielu programów lub po prostu komendę "CPU"...
Co do kupna sprzętu to co napisałeś wygląda na chiński numer p.t. "nie wiem czy drewno które ci wyślę jest sosnowe czy świerkowe". Dziwi mnie że sprzedający nie wie co posiada, jeżeli sprzęt działa wystarczy odpalić go i uruchomić jeden z wielu programów lub po prostu komendę "CPU"...
21.01.2020 12:55
[#29]
Re: Jaką Amigę kupić
@redlin, post #1
Również poleciłbym A1200 jako punkt wyjścia.
Gry - ciut większy wybór niż na maszyny ECS/OCS (może nie ukazało się wiele gier wykorzystujących AGA, ale jest kilka fajnych pozycji). A stare gry pisane z myślą o A500 zazwyczaj można uruchomić za pośrednictwem WHDLoad.
Scena to głównie AGA (czyli de facto A1200).
Procesor - to już kwestia wyboru i budżetu. Teoretycznie można zacząć od 030, chociaż współczesne produkcje scenowe raczej celują w standard AGA+060. Tu jest kilka możliwości, ale żadna to tanich nie należy.
No i tak jak pisali inni, jeśli ktoś w 2020 roku sprzedaje Amigę, to dobrze wie co sprzedaje - nie ma już przypadkowych użytkowników. Ewentualnie może się zdarzyć, że ktoś spoza środowiska sprzedaje szroty wyhaczone na skupie (ponoć są osobnicy, którzy ogólnie zdają sobie sprawę z chodliwości sprzętu retro, ale sami w tym nie siedzą). W takim przypadku, trzeba zdecydować, jaką kwotę chce się wydać biorąc na klatę ryzyko. Osobiście zdecydowanie wolę kupować od sprzedawców pierwszego rodzaju. :)
Gry - ciut większy wybór niż na maszyny ECS/OCS (może nie ukazało się wiele gier wykorzystujących AGA, ale jest kilka fajnych pozycji). A stare gry pisane z myślą o A500 zazwyczaj można uruchomić za pośrednictwem WHDLoad.
Scena to głównie AGA (czyli de facto A1200).
Procesor - to już kwestia wyboru i budżetu. Teoretycznie można zacząć od 030, chociaż współczesne produkcje scenowe raczej celują w standard AGA+060. Tu jest kilka możliwości, ale żadna to tanich nie należy.
No i tak jak pisali inni, jeśli ktoś w 2020 roku sprzedaje Amigę, to dobrze wie co sprzedaje - nie ma już przypadkowych użytkowników. Ewentualnie może się zdarzyć, że ktoś spoza środowiska sprzedaje szroty wyhaczone na skupie (ponoć są osobnicy, którzy ogólnie zdają sobie sprawę z chodliwości sprzętu retro, ale sami w tym nie siedzą). W takim przypadku, trzeba zdecydować, jaką kwotę chce się wydać biorąc na klatę ryzyko. Osobiście zdecydowanie wolę kupować od sprzedawców pierwszego rodzaju. :)
