11.07.2020 00:07
[#1]
Składanie a1200 z klocków
Cześć,
Czy dobrze kombinuję? Kupić płytę główną a1200 plus ekrany potem obudowę, stacje dyskow z kabelkami oraz podstawkę pod hdd i mamy amige gotową?
Co mi jeszcze będzie potrzeba? Pomóżcie.
Z tego co widzę to klawiatura będzie najbardziej problematyczna?
Pozdrawiam
Czy dobrze kombinuję? Kupić płytę główną a1200 plus ekrany potem obudowę, stacje dyskow z kabelkami oraz podstawkę pod hdd i mamy amige gotową?
Co mi jeszcze będzie potrzeba? Pomóżcie.
Z tego co widzę to klawiatura będzie najbardziej problematyczna?
Pozdrawiam
11.07.2020 08:27
[wyróżniony]
[#5]
Re: Składanie a1200 z klocków
@111zenek, post #1
O ile chcesz tą Amigę po prostu do używania to jak najbardziej można złożyć. Jeżeli ma być elementem kolekcji i w możliwie największym stopniu zachowywać cechy oryginalne, lepiej zazwyczaj kupić całą.
Gdy mówimy o użytkowej Amidze, takie rzeczy jak górny ekran, czy sanki HDD są mało potrzebne. Najważniejsze elementy to płyta główna, obudowa i klawiatura. Stację dysków można zastąpić Gotekiem.
Ostatnia aktualizacja: 11.07.2020 08:30:11 przez Krashan
Gdy mówimy o użytkowej Amidze, takie rzeczy jak górny ekran, czy sanki HDD są mało potrzebne. Najważniejsze elementy to płyta główna, obudowa i klawiatura. Stację dysków można zastąpić Gotekiem.
Ostatnia aktualizacja: 11.07.2020 08:30:11 przez Krashan
11.07.2020 10:17
[wyróżniony]
[#6]
Re: Składanie a1200 z klocków
@ingenic, post #4
Tak to się składało peceta, jakieś 25 lat temu.
Patrzaj, niektórym tak zostało widocznie, bo nie dalej jak 3 miesiące temu składałem sobie peceta, bo lubię i chcę mieć dokładnie to co chcę mieć.
W przypadku Amigi wygląda to nieco inaczej, bo nie masz 100 podzespołów różnej manufaktury do wyboru. Niemniej różnie bywa, może Ci np. wpaść tanio sama płyta, fdd itd.. W konsekwencji może wyjść nieco taniej...
11.07.2020 12:06
[#8]
Re: Składanie a1200 z klocków
@ingenic, post #4
Kolekcjonerem nie jestem, amiga w muzeum stać nie będzie. Komputer prosty jak cep to dlaczego nie poskładać to z klocków? Co mniej koszerny będzie?
Amiga będzie służyć do grania, pomysł padł jak zobaczyłem parę gratow dostępnych na alle, A ceny samych amig kładą na kolana, tzn. Wystrzeliły w kosmos. Czy słusznie, czasami odnoszę wrażenie, szczególnie oglądając wystawione za 3 lub 4 tysiące amigi 1200 to myślę, że nikt tego i tak nie sprzeda, są tylko wystawione dla zasady w celu podwyższania cen średnich bieżących. Taki efekt psychologiczny.
Co do zasobności, nie Twoja broszka czy mam kasę czy nie. Więc takie osobiste wycieczki sobie daruj, nie są na temat, no chyba ,że na tutejszym forum każdy kwitek pokazuje.
Amiga będzie służyć do grania, pomysł padł jak zobaczyłem parę gratow dostępnych na alle, A ceny samych amig kładą na kolana, tzn. Wystrzeliły w kosmos. Czy słusznie, czasami odnoszę wrażenie, szczególnie oglądając wystawione za 3 lub 4 tysiące amigi 1200 to myślę, że nikt tego i tak nie sprzeda, są tylko wystawione dla zasady w celu podwyższania cen średnich bieżących. Taki efekt psychologiczny.
Co do zasobności, nie Twoja broszka czy mam kasę czy nie. Więc takie osobiste wycieczki sobie daruj, nie są na temat, no chyba ,że na tutejszym forum każdy kwitek pokazuje.
11.07.2020 12:12
[#11]
Re: Składanie a1200 z klocków
@Krashan, post #5
Cześć,
tak mam obecnie z a500+ i gotekiem. Używana co dziennie do toki i gods.
Ale myślę nad a1200 może gry z karty pójdą i będzie wygodniej? Tylko jeszcze pamięć trzeba dokupić.
Do a600 poluje na rozszerzenie pamięci i też będzie karta.
Wszystko zależy od tego co wylicytuje niebawem.
Pozd.
tak mam obecnie z a500+ i gotekiem. Używana co dziennie do toki i gods.
Ale myślę nad a1200 może gry z karty pójdą i będzie wygodniej? Tylko jeszcze pamięć trzeba dokupić.
Do a600 poluje na rozszerzenie pamięci i też będzie karta.
Wszystko zależy od tego co wylicytuje niebawem.
Pozd.
11.07.2020 17:50
[#21]
Re: Składanie a1200 z klocków
@stachu100, post #18
Może Wasi rodzice byli dziani i dostawaliście kompletny i nowy sprzęt, ale u nas to się kupowało często na raty. I nie mam tu na myśli zakupu gotowego komputera w sklepie tylko właśnie etapami w częściach. Pierwszy PC to jakiś 386SX bez dysku twardego, bez dźwiękowej karty, skompletowany z używanych podzespołów. Na moim osiedlu co najmniej kilku znajomych w taki sposób przesiadało się z komputerów 8bit na PC. Pozostali szcześliwcy posiadali Amigi i długo rządzili :)
11.07.2020 18:38
[#23]
Re: Składanie a1200 z klocków
@ingenic, post #21
No nie stary, akurat pierwszą Amigę 500 rodzice kupili mi na raty. Pierwszego PC też miałem z odzysku po starszym bracie. Nadal jednak nie było to kupowanie komputera po kawałku żeby w końcu uruchomić go po jakimś czasie. Szeroko pojęta "rozbudowa" to trochę co innego. Można było nie mieć od razu HDD czy karty dźwiękowej, ale działający komputer był.
To jednak stare dzieje umówmy się.
To jednak stare dzieje umówmy się.
11.07.2020 19:17
[#24]
Re: Składanie a1200 z klocków
@111zenek, post #1
A1200 złożysz bez problemu ale nie do końca będzie oryginałem
płytę, obudowę, stację, taśmy, ledy, klawiaturę, śruby kupisz bez problemu, najwyżej poczekasz trochę na odpowiednią aukcję
będziesz miał problem z dolną blachą, z górną pewnie nie powinno być problemu
będziesz miał problem z oryginalnym przyciskiem do stacji fdd
będziesz miał problem z blaszką na tylne porty i blaszką do przykręciania płyty
płytę, obudowę, stację, taśmy, ledy, klawiaturę, śruby kupisz bez problemu, najwyżej poczekasz trochę na odpowiednią aukcję
będziesz miał problem z dolną blachą, z górną pewnie nie powinno być problemu
będziesz miał problem z oryginalnym przyciskiem do stacji fdd
będziesz miał problem z blaszką na tylne porty i blaszką do przykręciania płyty
11.07.2020 20:38
[#25]
Re: Składanie a1200 z klocków
@Kilos, post #23
Nie twierdziłem, że było to coś powszechnego. Praktykowane raczej u biedniejszych ludzi, którzy też chcieli mieć komputer, a z jakiś powodów nie mogli sobie pozwolić na zakup na raty. U mnie zaczęło się od zakupu stacji 3,5 :) Nie pamiętam już ile, ale chyba kilka miesięcy kompletowało się podzespoły, używane z giełdy i komisów.
Stare czasy :)
Stare czasy :)
11.07.2020 21:20
[#26]
Re: Składanie a1200 z klocków
@stachu100, post #18
Ja tak składam A1200, do zajeżdżania na co dzień.
Zaczęło się od newsa o nowej płycie od Jensa, ale w międzyczasie się to rozmyło i kupiłem działająca płytę z odzysku. Do tego jest obudowa z kickstartera (i niedoczekane przyciski stacji dysków :/ ), tylna metalowa listwa od kolegi z forum, mam też klawiaturę (i niedoczekane klawisze z kickstartera :/ ). W międzyczasie @Krashan zapowiedział swoją klawiaturę mechaniczną (pamiętamy i czekamy!). Do tego zamówione ACA i Indy mk3. Jeszcze nie wiem czy stacja czy Gotek, ale pewnie Alps.
Tak więc da się, taniej nie jest, szybko nie jest, gdybym nie miał już dwoch Amig to pewnie bym nie szedł tą drogą do pierwszej Amigi.
Ostatnia aktualizacja: 11.07.2020 21:22:26 przez vojo
Zaczęło się od newsa o nowej płycie od Jensa, ale w międzyczasie się to rozmyło i kupiłem działająca płytę z odzysku. Do tego jest obudowa z kickstartera (i niedoczekane przyciski stacji dysków :/ ), tylna metalowa listwa od kolegi z forum, mam też klawiaturę (i niedoczekane klawisze z kickstartera :/ ). W międzyczasie @Krashan zapowiedział swoją klawiaturę mechaniczną (pamiętamy i czekamy!). Do tego zamówione ACA i Indy mk3. Jeszcze nie wiem czy stacja czy Gotek, ale pewnie Alps.
Tak więc da się, taniej nie jest, szybko nie jest, gdybym nie miał już dwoch Amig to pewnie bym nie szedł tą drogą do pierwszej Amigi.
Ostatnia aktualizacja: 11.07.2020 21:22:26 przez vojo
11.07.2020 21:40
[#28]
Re: Składanie a1200 z klocków
@ingenic, post #21
Mój pierwszy personal computer to Atari 800xl z magnetofonem i TV Neptun 156, przerobiony na monitor, po roku dokupiłem stację dysków, bez stacji to koszt 127 papierów, dwa lata oszczędzania, nie każdy miał zamożnych rodziców tak jak ja dorosły, czyli koszty życia etc, takie posty że należy kupić to czy tamto, zastanawia mnie czy te osoby faktycznie to mają czy też kibicują, nie mając tego co piszą
11.07.2020 21:43
[#29]
Re: Składanie a1200 z klocków
@vojo, post #26
Co do składania peceta, to sam tak robiłem. Wkładałem nową kartę graficzną w stara płytę, jak kupiłem nową płytę to pozbywałem sie starej, za pieniądze kupowałem np kartę muzyczną.
To samo z hdd. Kupowało się większy, sprzedawało starszy mniejszy, aby kupic jeszcze coś innego. Zawsze ktoś to kupował, nie było problemów.
Z Amigą to inna sprawa. Można kupować elementy po kolei, ale aby to ładnie wyglądało, to wyjdzie wcale nie taniej. Można zlutować sobie swoją płytę, można kupić prawie skończoną.
To samo z hdd. Kupowało się większy, sprzedawało starszy mniejszy, aby kupic jeszcze coś innego. Zawsze ktoś to kupował, nie było problemów.
Z Amigą to inna sprawa. Można kupować elementy po kolei, ale aby to ładnie wyglądało, to wyjdzie wcale nie taniej. Można zlutować sobie swoją płytę, można kupić prawie skończoną.