Ostatnio się dzieją cuda wianki, ekran podzielił się na monitorze x2 :) oczywiście nie do korzystania. Miałem 2 ekrany rozjechane na monitorze - jeden pod drugim
Okazało się że była to kwestia braku styku - izopropanol i dogięcie blaszek wystarczyło.
Ale jest co innego co się od już dłuższego czasu dzieje, monitor mam po hdmi spięty z amigą i co jakiś czas ekran robi się czarny i mk3 jakby się na nowo załączało ponieważ po przywróceniu ekranu (trwa to z sekundę) pojawia mi się informacja z logiem mk3 z parametrami sygnału i tak co jakiś czas - wczoraj kilka razy co minutę dosłownie.
Nie wiem czy to jest jakiś jej feler czy brak softu do zarządzania mk3 - działo się to na gołym systemie ale z powodu późnej pory odpuściłem sobie dalszą instalację. MK3 sprawdzałem na innej sztuce amigi i jest tak samo.
Nie wiem czy trzeba jakiś F.M. aktualizować ? czy po prostu mk3 jest zwalone