[#1] historia Amigi pimksel po pimkslu
do wsparcia, ale to biegiem! I bez syskusji https://wspieram.to/amiga (nie wiem czy to dobry dział, bo niby ani oprogramowanie, ani sprzęt - i bądź tu mądry Ż\_(ツ)_/Ż Ale jak co, to moderator-man wrzuci do innego).
jednocześnie informuję, że na alergio dostępne są już do zanabycia reedycje Top Secretów:
pierwszy Top Secret
drugi Top Secret


sorry, że tak w jednym wątku. siedzi, pije i chrupki Nara.

edit: dla wyjaśnienia - licznik na wspieram.to określa czas pozostały do rozpoczęcia zbiórki. http://pixelpost.pl/historia-amigi-pixel-po-pixelu-za-tydzien-rusza-kampania-na-wspieram-to/

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2021 06:49:56 przez snajper
1
[#2] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@snajper, post #1

3
[#3] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@snajper, post #1

Powrót do korzeni! Wydane na nowo numery archiwalne czasopisma Top Secret, na którym wychowały się pokolenia domorosłych informatyków w czasach PRL.

Say what? Jakie PRL? Przecież TS ukazywał się w latach 90'
Swoją drogą jaki jest sens wydawania reedycji? Nie ma PDFów? Żeby to było coś nowego, nowy Top Secret to może być się skusił, ale stare wydanie na papierze kredowym?
1
[#4] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@QkiZ, post #3

Ja też oglądam tą podjarkę z pobłażliwą obojętnością. :)

Odkąd odkryłem jak szybko można coś znaleźć w plikach lub w necie, przestało mnie jarać posiadanie stosów z papieru. Czasem zajrzę do skanów w celach sentymentalnych, ale ostrożność by nie podrzeć nie pobrudzić i nie pognieść, oraz wąchanie kurzu i farby, to dla mnie elementy zbędne. :)
2
[#5] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@ZbyniuR, post #4

Pewnie, możesz znaleźć wszystko w sieci, tylko pytanie w jakiej formie.

Książki, żeby zostały wydane, muszą być najpierw napisane - w przypadku książek takich jak "Historia Amigi...", jest to długotrwały proces zebrania materiałów. Potem Ty czytasz taką książkę w postaci PDF-a i myślisz sobie "po co mi papierowa wersja?", ale przecież papier to tylko nośnik. Żeby stworzyć PDF-a, potrzeba tyle samo czasu, zbierania materiałów, składania tego do kupy itd. co w przypadku wydania papierowego.

Więc Twoja obojętność jest tutaj nieco dziwna - dotyczy bowiem faktu, że reklamowane jest wydawnictwo papierowe, ale przecież nie chodzi tu tylko o to, w jakiej formie zostanie ta ksiązka wydana. Nikt też nie napisał, że nie będzie wersji elektronicznej. Chodzi o zawartość, nie o formę.
3
[#6] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@QkiZ, post #3

Rewelacja. Nieco lepiej by było, gdyby papier był
taki sam, jak kiedyś. Być może jest to niemo-
zliwe z powodu drukarni?
[#7] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@XTD, post #2

Zostałem kupiony OK
[#8] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@XTD, post #5

Nie chodzi o samo wydanie tego na papierze, tylko o to że tam nie będzie niczego nowego.
[#9] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@QkiZ, post #8

Ciekawe czy Spectrumiarze zastanawiają się w kółko jak by wyglądał ZX Spectrum gdyby wtedy Sinclaira brzuch bolał itp
1
[#10] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@ZbyniuR, post #4

Odkąd odkryłem jak szybko można coś znaleźć w plikach lub w necie, przestało mnie jarać posiadanie stosów z papieru.


Odkąd ze 2-3 razy stanąłem przed koniecznością skorzystania z materiałów, które 20 lat temu oglądałem w necie, tudzież z opracowania zapisanego na dysku jeszcze standardu XT (25 lat wcześniej), przestałem się jarać netem, chmurami i cyfrowymi nośnikami...

Z zawartości netu sprzed 20 lat pozostały tylko moje mgliste wspomnienia. Sprawa opracowania zakończyła się odszukaniem i OCR-owaniem wersji papierowej.
2
[#11] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@Aniol, post #9

Nie. Odnoszę wrażenie, że cała reszta świata retro pogodziła się z tym, że ich maszyny to zamknięty rozdział historii IT, więc po prostu cieszą się dziedzictwem. Natomiast amigowcom za bardzo weszło czekanie na mesjasza.
2
[#12] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@Daclaw, post #11

Ty mówisz "cieszą się dziedzictwem" a ja mówię "pomidor".
IMO kto daje się "zamknąć w zamkniętym rozdziale historii IT" ten parówa i tyle.
[#13] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@QkiZ, post #8

Nie chodzi o samo wydanie tego na papierze, tylko o to że tam nie będzie niczego nowego.


To nie jest książka opisująca nowości na rynku komputerowym. Traktuj to jak np. nową książkę historyczną, a w takiej historycznej ksiące nie odkryjesz nagle, że Zygmunt III Waza przeniósł stolicę do Zakopanego, albo że Polacy i Litwini walczyli z Krzyżakami za pomocą dronów. Otrzymasz za to być może dodatkowe fakty, o których wcześniej nie słyszałeś - ale też nie będą to rzeczy wzięte z sufitu, tylko z materiałów historycznych, do których teoretycznie każdy ma dostęp. Jednak dla miłośników historii kolejna publikacja o ich ulubionym historycznym okresie byłaby książką obowiązkową.

Tutaj sytuacja jest podobna - każdy z nas wie co to Amiga, jaka była jej historia, co się na niej tworzyło itd. Ale jedna książka skupia się na sztuce, druga na grach, w trzeciej opiszą więcej ciekawostek związanych z demosceną, a w innej podstawą będzie opis sprzętu. Nawet gdyby ktoś chciał wydać książkę o demoscenowych grafikach, a na rynku byłoby już 10 podobnych książek, to i tak możesz liczyć, że dowiesz się czegoś nowego - z Amigą związanych było przecież dziesiątki tysiący osób! Przeciętny Amigowiec (wiem, bo sprawdziłem) ma problem, żeby wymienić 10 polskich demoscenowych amigowych muzyków (że o koderach czy grafikach nie wspomnę), a Ty narzekasz, że ktoś wydaje książkę o Amidze, bo Ty już wiesz wszystko i na pewno nie znajdziesz tam niczego nowego. W tak pojemnym temacie, jakim jest Amiga, można łowić bardzo długo. Wiele się wydarzyło, jest to część komputerowej historii i jeżeli rzeczywiście nie warto wypuszczać nowych publikacji, bo być może coś tam się powtórzy, to może w ogóle nie warto zajmować się Amigą ani komputerami retro.

To trochę tak, jakbyś napisał "ja kiedyś czytałem książkę, nie podobała mi się, więc drugiej nie przeczytam".

Amiga miała swój krótk epizod w dziejach komputerów - ale epizod znaczący. Zresztą - pojęcie "krótki" jest w przypadku komputerów mylące, bo kilkadziesiąt lat to dla informatyki wieczność. Skoro nadal są fani tego komputera, to potrzeba też historyków w środowisku. I książek, które pomogą po latach przypomnieć sobie pewne zapomniane fakty.
4
[#14] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@recedent, post #12

Eee tam.
Robię w historii techniki i ochronie zabytków, więc dla mnie "zamknięte rozdziały" to naturalne środowisko.
1
[#15] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@XTD, post #2

Rewelacja! I do tego papier, tylko na plus. W formie elektronicznej przyznam, że bym się nie zainteresował, chociaż tematyka interesująca.
1
[#16] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@QkiZ, post #8

tam nie będzie niczego nowego

Proponuję dorzucić jedną dodatkową stronę ekstra
z rubryką "W przygotowaniu" albo "Nowości".
Mógłbałby znależć się tam np. informacja o grze
Magazyn (albo innej w produkcji).
Na zasadzie chcieliście coś nowego, to macie

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2021 16:42:05 przez mmarcin2741
[#17] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@QkiZ, post #3

Te numery są od nowa wyedytowane. Zaczynając na czcionce na obrazach kończąc. To nie są te same wydania co kiedyś tylko na innym papierze.
2
[#18] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@slawekwozniak, post #17

To chyba jeszcze gorzej? Takie truchelko, tyle, ze całkiem bez klimatu i nostalgii. Dziwi mnie, ze ktoś to kupuje.
2
[#19] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@XTD, post #13

To nie jest książka opisująca nowości na rynku komputerowym. Traktuj to jak np. nową książkę historyczną, a w takiej historycznej ksiące nie odkryjesz nagle,

yyy... jaka książka ja pisałem o wznowionych edycjach TS z pierwszego postu. Nigdzie nic nie pisałem o książce.
Rozpisałeś się na tyle linijek i nie na temat
Ciekawe czy Spectrumiarze zastanawiają się w kółko jak by wyglądał ZX Spectrum gdyby wtedy Sinclaira brzuch bolał itp

też nie na temat, ale przynajmniej śmieszne
Nie. Odnoszę wrażenie, że cała reszta świata retro pogodziła się z tym, że ich maszyny to zamknięty rozdział historii IT, więc po prostu cieszą się dziedzictwem. Natomiast amigowcom za bardzo weszło czekanie na mesjasza.

A to już w ogóle nie kumam w jakim to temacie
Te numery są od nowa wyedytowane. Zaczynając na czcionce na obrazach kończąc. To nie są te same wydania co kiedyś tylko na innym papierze.

o super, pachnący kredowy papier, nowa czcionka lece kupuje
[#20] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@QkiZ, post #3

@QkiZ, @ZbyniuR:

nie wszyscy zadowolą się PDF-em. Ja np. wolę mieć gazetki, mimo że obecnie nie mam ich gdzie upychać. A TS ma dla mnie wartość sentymentalną i zapewne nie jestem odosobniony w tej kwestii. Poza tym Top Secrety na drzewach nie rosną, a jeśli już ktoś ma archiwalne numery, zapewne nie są w stanie pierwszej świeżości. Jaki jest sens reedycji - jakiś tam zapewne jest, skoro się na nią zdecydowali. To zresztą wyjdzie w praniu, podobnie jak było w przypadku Bajtków - nie będzie chętnych, to dalsze numery się nie ukażą, i tyle.
i weź pod uwagę, że PDF staje się bezużteczny w chwili gdy nie masz urządzenia, na którym mógłbyś go odczytać, oraz źródła zasilania. :)

Zresztą tak samo wolę też gry w pudełkach zamiast w dystrybucji cyfrowej (tzn. za pośrednictwem Steam, GOG, Epic itp.), w której de facto nie kupujemy gry, tylko określoną licencję.
mam też pokaźny zbiorek amigowych płyt audio CD czy winyli - których nawet nie mam na czym odsłuchiwać, ale parę sztuk już się uzbierało (soundtrack Another World, płyta z Turrican Soundtrack Anthology i płytka Niny, a może i coś jeszcze, o czym zapomniałem). Większość tych płytek do dziś pozostała nierozfoliowana, bo skoro i tak do odsłuchiwania używam komputera (chociaż gdybym mógł, wolałbym rozsiąść się wygodnie w fotelu z lampką wina w ręku i puścić taką płytkę na wysokiej klasy zestawie Hi-Fi), rozpakowywanie nie miałoby większego sensu (przynajmniej póki wraz z płytką otrzymujemy dostęp do czegoś lepszego niż MP3).
parę lat temu dostałem w prezencie czytnik Kindle. Użyty został praktycznie tylko do przeglądania PDF-a z książką "Oxford English for IT" - wtedy nie miałem jeszcze lapka, a przeglądanie tego na mojej ówczesnej Nokii z Symbianem było karkołomnym zadaniem. Od tamtej pory Kindle leży w swoim pudełku w szafce. Nawet gdybym miał co na nim czytać - wolałbym to zrobić jak człowiek, z książką w ręku do spania zamiast elektronicznego urządzenia, którymi już powoli rzygam, bo za chwilę znajdą się i w poduszce, i w kapciach.

oczywiście publikacje elektroniczne mają też swoje plusy - kiedy trzeba coś szybko wyszukać czy zaznaczyć, czy mieć dostęp do nich bez konieczności taszczenia ze sobą swoich księgozbiorów.

*no i książki fizyczne mają tę wyższość nad PDF-ami, że jak dotąd jeszcze nikt nie zginął od upuszczenia książki do wanny podczas kąpieli.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2021 21:21:24 przez snajper
1
[#21] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@Aniol, post #18

całkiem bez klimatu i nostalgii

Obawiam się, że masz tu trochę racji. Podobnie
jak te nowe Tytusy w kioskach. Kupiłem i cięż-
ko było to przejrzeć - papier nie ten.

No ale Top Secreta warto kupić, nawet takiego
po lifcie warto. Sam kupiłem te dwa numery.
Nie można nie kupić.

ps.
biorąc pod uwagę niewielką ilość egzemplarzy,
to te Top Secrety za pare lat będą warte
10 razy więcej

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2021 23:18:20 przez mmarcin2741
[#22] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@recedent, post #12

kto daje się "zamknąć w zamkniętym rozdziale historii IT

I jesteś moderatorem na forum, które ten rozdział otwiera
ponownie szeroki uśmiech
[#23] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@QkiZ, post #19

yyy... jaka książka

Yyyy... Tytuł posta to "historia Amigi pimksel po pimkslu", zaraz potem jest link do zbiórki na ten cel, a pod spodem wkleiłem video. O Top-Secretach jest informacja dodatkowa. Więc ja akurat napisałem na temat, a Ty się wypowiadałeś na temat poboczny. :)
1
[#24] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@snajper, post #1

Jeszcze żeby była jasność. Zbiórka rozpocznie się za 7 dni wg. odliczającego zegarka czy kończy się po tym czasie ? Nie mam absolutnie żadnego doświadczenia w tego typu akcjach stąd takie proste, dla wielu, pytanie.

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2021 06:17:07 przez szczupi26
[#25] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@szczupi26, post #24

Spokojnie, zaczyna się dopiero.
Jak Ci się tak spieszy, to pamiętaj, że są też inne zbiórki - np. ta na mojej stronie. :)
1
[#26] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@snajper, post #1

Ja mam oryginalne wydanie wszystkie numery .
A tu coś dodali ?
[#27] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@XTD, post #5

Tu mamy wartość dodaną, bo chodzi o polskie wydanie. A oryginalne - możne i było wtórne, ale ja sobie cenię zebrane rzeczy. Przeglądanie książki jest dla mnie przyjemnością fizyczną - papier zwiększa doznania ;) - i jak mam do wyboru PDF albo papier - to w przypadku książki wolę papier.
[#28] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@Dorian3d, post #26

Fragment wypowiedzi z fejzboka:
Otóż, pragniemy poinformować, że mamy świadomość, iż reedycja nie jest dla każdego. Ortodoksyjni fani zapachu piwnicy powinni się trzymać od reedycji z daleka. Nie jest wyblakła, ostrość tekstu i kontrast w stosunku do oryginału może być szokująca. Niektórym nie podoba się fakt, że zmieniamy krój fontu w listingach - chcemy, aby były te listingi czytelne i bez błędów. Niektórym nie podoba się fakt obróbki zdjęć czy map. Naszym celem jest dostarczenie pisma przyjemnego w obcowaniu, kolorowego, bez błędów. Poprawiamy błędy merytoryczne oryginałów, często dodajemy coś od siebie - np. rubryka The Nieśmiertelnies w Top Secret dostała opis, co robi zamiana kodów w grze - teraz można samemu spróbować znaleźć "nieśmiertelność".
Tam, gdzie ówczesna poligrafia nie pozwalała na wiele, także pozwoliliśmy sobie na poprawki, np. fontu/czcionki. Mamy również świadomość, że niektóre zdjęcia nie są może najlepszej jakości, ale bazujemy na skanach oryginałów - licencjodawcy nie zapewniają nam materiałów źródłowych.


btw - reedycje mają mieć format A4, a nie taki jak pierwotne wersje.

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2021 21:16:20 przez snajper
[#29] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@snajper, post #28

Dzisiaj wjechały nowe Top Secrety. Świetna jakość,
nie planuję czytać, żeby nie pognieść za bardzo szeroki uśmiech

Nie mieszczą się do standardowej foliowej koszulki,
będę szukał czegoś innego.

real foto:


Wiadomo coś o następnych numerach?
[#30] Re: historia Amigi pimksel po pimkslu

@snajper, post #20

parę lat temu dostałem w prezencie czytnik Kindle. Użyty został praktycznie tylko do przeglądania PDF-a z książką "Oxford English for IT" - wtedy nie miałem jeszcze lapka, a przeglądanie tego na mojej ówczesnej Nokii z Symbianem było karkołomnym zadaniem. Od tamtej pory Kindle leży w swoim pudełku w szafce. Nawet gdybym miał co na nim czytać - wolałbym to zrobić jak człowiek, z książką w ręku do spania zamiast elektronicznego urządzenia, którymi już powoli rzygam, bo za chwilę znajdą się i w poduszce, i w kapciach.

No przeglądanie PDFów na Kindlu też nie jest komfortowe, nie oszukujmy się. Ekran 10" to wg mnie minimum do czegoś takiego więc jeśli już to co najmniej jakiś tablet. Nie zmienia to faktu, że Kindle (nie wiem którym modelem dysponujesz) to świetny produkt i ja, odkąd mam PW3, bardzo rzadko kupuję wydania papierowe książek ;) Co do TS, trzymam swoje numery w szafie w domu rodzinnym ale nie zamierzam się tych gazet pozbywać, to dla mnie już relikwie które na pewno po latach fajnie się przegląda i czyta przenosząc nostalgicznie w tamte czasy ;) Szacunek dla wszystkich którzy wydają reedycje pism choć z mojego punktu widzenia, trudno byłoby chyba wydać wszystkie numery jakie wyszły bo i chętnych może być za mało z każdym kolejnym numerem, ale trzymam kciuki żeby Wam się udało ;)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem