10.02.2022 21:54
[#1]
Problem z kartą Blizzard PPC
Cześć,
mam problem z kartą BlizzardPPC w Amidze 1200, karta niedawno zaczęła mieć problemy z bootowaniem, wcześniej działała stabilnie, przynajmniej w obudowie desktop (przygody z montażem w obudowie tower to inna sprawa).
Efekt był taki, że raz karta wstawała i uruchamiał się system i karta działała stabilnie, a innym razem był albo czarny ekran (Amiga reagowała na reset z klawiatury), albo pętla resetów lub żółty ekran i ewentualnie dodatkowo resety. Czasami po kilku samoistnych resetach Amiga się uruchamiała, jednak karty nie było widać. Przewaga była tych sytuacji, kiedy nie wstawała (jakieś 90%).
Dzisiaj mnie coś tknęło, żeby docisnąć radiator od PPC, bo skojarzyłem, że wcześniej jak nim poruszałem to karta się uruchamiała. Docisnąłem go dość mocno i jak ręką odjął.... karta wstaje za każdym razem jak na razie i działa stabilnie.
Spotkaliście się kiedyś z takim zachowaniem karty? Jakiś pomysł, jak wyjaśnić ten "cud"?
mam problem z kartą BlizzardPPC w Amidze 1200, karta niedawno zaczęła mieć problemy z bootowaniem, wcześniej działała stabilnie, przynajmniej w obudowie desktop (przygody z montażem w obudowie tower to inna sprawa).
Efekt był taki, że raz karta wstawała i uruchamiał się system i karta działała stabilnie, a innym razem był albo czarny ekran (Amiga reagowała na reset z klawiatury), albo pętla resetów lub żółty ekran i ewentualnie dodatkowo resety. Czasami po kilku samoistnych resetach Amiga się uruchamiała, jednak karty nie było widać. Przewaga była tych sytuacji, kiedy nie wstawała (jakieś 90%).
Dzisiaj mnie coś tknęło, żeby docisnąć radiator od PPC, bo skojarzyłem, że wcześniej jak nim poruszałem to karta się uruchamiała. Docisnąłem go dość mocno i jak ręką odjął.... karta wstaje za każdym razem jak na razie i działa stabilnie.
Spotkaliście się kiedyś z takim zachowaniem karty? Jakiś pomysł, jak wyjaśnić ten "cud"?
11.02.2022 00:54
[#6]
Re: Problem z kartą Blizzard PPC
@jargo, post #5
200MHz 603e były w wersji BGA i QFP, jeśli to wersja QFP to może to być tylko przypadek że jak Dociskasz akurat PPC to działa dobrze, przy przekładaniu do towerki z mediatorem trzeba podpinać kartę przez przelotkę, to dodatkowy zestaw styków po drodze a karta ma kiepskie mocowanie w obudowie tower, praktycznie trzyma się tylko na złączu, sporo walczyłem u siebie ze stabilnym mocowaniem karty, wcześniej od drgań zaliczała losowe zwiech, dociśnięcie w dowolnym punkcie ( byle się nie gibało ) pomagało.
Myślałem że ją uwaliłem, ponieważ nawet po ponownym wrzuceniu do desktopa ( gdzie karta leży, stabilnie podparta ) nie zawsze startowała, okazało się że wchodziła dużo lżej, porozginały się piny w złączu, albo przez grubszy laminat w złączu Mediatora, albo przez to że się "gibała" na nim, gdy podoginałem szpilką piny zaczęła stabilnie działać, teraz mam ją już cały czas w towerce, ale ma dorobioną z gęstej pianki/gąbki podpórkę od "dachu" obudowy trzymającą stabilnie kartę.
W BGA mogą popękać kulki, ale do póki się nie odpali softu na PPC nawet częściowo nie sprawna PPC nie powinna blokować startu systemu na 68K, trzeba mieć niefart żeby akurat puściły te kulki przy których ma to wpływ na start programów pod 68K, a z tego co Piszesz to nie startuje nawet sam Kickstart do końca ( czarny ekran) a on jest na pewno tylko pod 68K
na tym systemie Masz zainicjalizowane PPC ?
co do zasilania BPPC i Mediatora to najlepszym sposobem jest zasilacz AT/ATX wpięty w Mediatora, tylko on musi być dobrany do Amigi pod względem mocy ( nie za mocny ), kwestię obciążenia linii 3,3V i 12V chyba załatwia sam Mediator, bo nie miałem nigdy z tym problemów na Mediatorze, w przeciwieństwie do gołej A1200 desktop i zasilaczem ATX z przelotką.
No i odradzam "marki" z czarnej listy oraz z wyraźnymi śladami długiej eksploatacji ( spuchnięte kondensatory, filc w żeberkach radiatorów, wyjące wentylatory ), też mogą wpływać na stabilność pracy Amigi, a przy okazji uwalić ją.
Ostatnia aktualizacja: 11.02.2022 01:04:37 przez UJP
Myślałem że ją uwaliłem, ponieważ nawet po ponownym wrzuceniu do desktopa ( gdzie karta leży, stabilnie podparta ) nie zawsze startowała, okazało się że wchodziła dużo lżej, porozginały się piny w złączu, albo przez grubszy laminat w złączu Mediatora, albo przez to że się "gibała" na nim, gdy podoginałem szpilką piny zaczęła stabilnie działać, teraz mam ją już cały czas w towerce, ale ma dorobioną z gęstej pianki/gąbki podpórkę od "dachu" obudowy trzymającą stabilnie kartę.
W BGA mogą popękać kulki, ale do póki się nie odpali softu na PPC nawet częściowo nie sprawna PPC nie powinna blokować startu systemu na 68K, trzeba mieć niefart żeby akurat puściły te kulki przy których ma to wpływ na start programów pod 68K, a z tego co Piszesz to nie startuje nawet sam Kickstart do końca ( czarny ekran) a on jest na pewno tylko pod 68K
na tym systemie Masz zainicjalizowane PPC ?
co do zasilania BPPC i Mediatora to najlepszym sposobem jest zasilacz AT/ATX wpięty w Mediatora, tylko on musi być dobrany do Amigi pod względem mocy ( nie za mocny ), kwestię obciążenia linii 3,3V i 12V chyba załatwia sam Mediator, bo nie miałem nigdy z tym problemów na Mediatorze, w przeciwieństwie do gołej A1200 desktop i zasilaczem ATX z przelotką.
No i odradzam "marki" z czarnej listy oraz z wyraźnymi śladami długiej eksploatacji ( spuchnięte kondensatory, filc w żeberkach radiatorów, wyjące wentylatory ), też mogą wpływać na stabilność pracy Amigi, a przy okazji uwalić ją.
Ostatnia aktualizacja: 11.02.2022 01:04:37 przez UJP
11.02.2022 11:25
[#11]
Re: Problem z kartą Blizzard PPC
@_arti, post #7
przynajmniej dwa powody
1. sprawność zasilacza
Goła Amiga ciągnie mniej niż 20W a z turbo 040 nie więcej niż 40W, przy zastosowaniu zasilacza 650W obciążenie będzie między 3 a 6% mocy znamionowej, większość producentów nawet nie bada sprawności ich zasilaczy po niżej 10% mocy znamionowej.
2. stabilność napięć
przy tak niskim obciążeniu i całkowitym braku obciążenia na linii 3V, a przy braku napędów HDD, CD i FDD ( a tylko CD i gotek ) często też 12V ( główne napięcie nowych zasilaczy ) spora część zasilaczy nie trzyma się w zakresie +-10%.
Oczywiście dużo zależy od modelu zasilacza, jego konstrukcji, nie twierdzę że nie ma zasilaczy 650W które stabilnie pracuję przy obciążeniu 5% mocy znamionowej, tylko częściej można trafić na problematyczny.
Ja w swoich Amigach stosuje zasilacze markowe, o najmniejszej dostępnej mocy ( 200W ), ewentualnie starsze z markowych ( Dell, HP) komputerów po przeglądzie, czyszczeniu i ewentualnej wymianie kondensatorów. Takie zasilacze są stabilne przy tak małych obciążeniach ( 20-40W to już ponad 10% ich znamionowej mocy, normalne warunki pracy ) i rzadko robią problemy przy braku obciążenia na liniach 12V i 3V.
A do desktopa super sprawują się picoPSU/mini-ITX 90-120W
Ostatnia aktualizacja: 11.02.2022 11:27:53 przez UJP
1. sprawność zasilacza
Goła Amiga ciągnie mniej niż 20W a z turbo 040 nie więcej niż 40W, przy zastosowaniu zasilacza 650W obciążenie będzie między 3 a 6% mocy znamionowej, większość producentów nawet nie bada sprawności ich zasilaczy po niżej 10% mocy znamionowej.
2. stabilność napięć
przy tak niskim obciążeniu i całkowitym braku obciążenia na linii 3V, a przy braku napędów HDD, CD i FDD ( a tylko CD i gotek ) często też 12V ( główne napięcie nowych zasilaczy ) spora część zasilaczy nie trzyma się w zakresie +-10%.
Oczywiście dużo zależy od modelu zasilacza, jego konstrukcji, nie twierdzę że nie ma zasilaczy 650W które stabilnie pracuję przy obciążeniu 5% mocy znamionowej, tylko częściej można trafić na problematyczny.
Ja w swoich Amigach stosuje zasilacze markowe, o najmniejszej dostępnej mocy ( 200W ), ewentualnie starsze z markowych ( Dell, HP) komputerów po przeglądzie, czyszczeniu i ewentualnej wymianie kondensatorów. Takie zasilacze są stabilne przy tak małych obciążeniach ( 20-40W to już ponad 10% ich znamionowej mocy, normalne warunki pracy ) i rzadko robią problemy przy braku obciążenia na liniach 12V i 3V.
A do desktopa super sprawują się picoPSU/mini-ITX 90-120W
Ostatnia aktualizacja: 11.02.2022 11:27:53 przez UJP
11.02.2022 19:13
[#12]
Re: Problem z kartą Blizzard PPC
@UJP, post #6
Dzięki za rady co do montażu w towerce, na pewno się przydadzą jak wrócę do tematu. Na razie muszę ją doprowadzić do stanu w którym stabilnie działa bez tych wszystkich wynalazków. Mediator wydawał się stabilnie zmontowany, obecnie jeszcze go przymocowałem trytytką i wyczyściłem styki, będę testował na innej karcie.
W przypadku jak się karta nie bootuje to zazwyczaj jest albo czarny ekran i działa reboot z klawiatury, albo żółty i wtedy ciągle migają diody i Amiga się restartuje. Po kilku restartach nie raz jest tak, że Amiga bootuje i nhie widać karty, a czasami bootuje i działa stabilnie.
Tak się obecnie dzieje w desktopie, a przed próbą montażu karty w obudowie tower karta w desktopie działała (bootowała 9/10 przypadków).
W przypadku jak się karta nie bootuje to zazwyczaj jest albo czarny ekran i działa reboot z klawiatury, albo żółty i wtedy ciągle migają diody i Amiga się restartuje. Po kilku restartach nie raz jest tak, że Amiga bootuje i nhie widać karty, a czasami bootuje i działa stabilnie.
Tak się obecnie dzieje w desktopie, a przed próbą montażu karty w obudowie tower karta w desktopie działała (bootowała 9/10 przypadków).
13.02.2022 14:37
[#16]
Re: Problem z kartą Blizzard PPC
@UJP, post #6
Wziąłem podginałem wszystkie piny w złączu, podłączyłem kartę do desktopa i problem żółtego ekrany zniknął, karta zaczęła się bootować. Faktycznie wygląda, że to kwestia wyrobienienia złącza od ciągłego przekładania pomiędzy płytami, mediatorem itd. Niestety kolejne wypięcie i wpięcie karty spowodowało, że żółty ekran wrócił, chociaż karta co któryś raz się odpala, więc i tak jest lepiej. Jak przypatrzyłem się temu złączu to faktycznie jest dość porządnie wyrobione, a czyszczenia nic nie dają więc pozostaje wymiana złącza i będzie wiadomo czy to to.