03.01.2023 14:19
[#62]
Re: Lampa UV do wybielania
@AmiClassic, post #61
Ale jak Ci to przeszkadza, to przestań do nich chodzić lub poleć im perhydrol lub lampę UV do firanek
Przecież te firanki nie żółkną jak amigowy plastik, tylko są zwyczajnie brudne od substancji smolistych, zawartych w dymie. Zwykłe pranie załatwia sprawę. W przypadku obudów, zwykłe mycie - nie.
03.01.2023 14:47
[#63]
Re: Lampa UV do wybielania
@wilkwcieniu, post #24
Skutecznym sposobem pozbywania się przebarwień jest ozonowanie. Ozonator domowy to wydatek około 200 zł. Najlepsze efekty uzyskuje się przez dostarczanie ozonu do szczelnego pojemnika, w którym umieszczamy obudowę. Cały zestaw wyposażamy w źródło promieniowania podczerwonego. Podgrzanie gazu pozwala na bardziej jednorodne wypełnienie pojemnika ozonem, przy założeniu, że stężenie ozonu jest odpowiednio duże. Można dołożyć lampę UV, choć moim zdaniem wpływ promieniowania UV w tej metodzie jest wątpliwy. Taka instalacja jest dość sporych rozmiarów, dlatego najbardziej kłopotliwe jest pozyskanie odpowiednio dużego pojemnika,. Oczywiście trzeba zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa. We wszystkich wymienionych metodach czynnikiem aktywnym jest tlen, ale dzięki ozonowaniu unikamy powstania punktowych przebarwień (powszechne zjawisko przy wybielaniu perhydrolem w kremie). Nierównomierne wybielanie często jest spowodowane stosowaniem grzejników lub innych urządzeń, które emitują ciepło punktowo.
Niemniej, żadna metoda nie daje permanentnych efektów, przebarwienia wracają po kilku miesiącach lub kilku latach.
Niemniej, żadna metoda nie daje permanentnych efektów, przebarwienia wracają po kilku miesiącach lub kilku latach.
03.01.2023 18:04
[#66]
Re: Lampa UV do wybielania
@ak47, post #65
Tak, próbowałem, ale w warunkach, nazwijmy to, przemysłowych (nie byłem ograniczony przestrzenią domowych pomieszczeń). Cztery lata temu kuracji poddałem dwa zestawy klawiszy z regularną żółtaczką. Efekt był rewelacyjny. Nie uzyskałem fabrycznej bieli, ale niewiele zabrakło. No ale przywrócenie pierwotnego koloru jest raczej niemożliwe. Niestety po roku kilka klawiszy zaczęło żółknąć. Po kilku kolejnych miesiącach wszystkie ponownie złapały żółtaczkę, ale ze zdecowanie jaśniejszym odcieniem. Z przebiegu całego procesu wywnioskowałem, że klawisze, które zaczęły ciemnieć wcześniej, były sztukowane z innej partii, a przynajmniej z innego egzemplarza klawiatury (nie byłem pierwszym właścicielem).
Zdjęć z tamtego okresu nie posiadam, ale na odżółcanie czeka ciężki przypadek w postaci oryginalnego Famicoma. Obudowa jest niemalże brązowa, więc to będzie dobry test. Zabiorę się za to najwcześniej na wiosnę, gdy będę miał dostęp do odpowiedniego pomieszczenia. Na pewno udokumentuję.
Zdjęć z tamtego okresu nie posiadam, ale na odżółcanie czeka ciężki przypadek w postaci oryginalnego Famicoma. Obudowa jest niemalże brązowa, więc to będzie dobry test. Zabiorę się za to najwcześniej na wiosnę, gdy będę miał dostęp do odpowiedniego pomieszczenia. Na pewno udokumentuję.
04.01.2023 12:53
[#67]
Re: Lampa UV do wybielania
@Daclaw, post #55
"trytki" i obudowy komputerowe wykonywane są z zupełnie innych tworzyw sztucznych, o różnych właściwościach fizycznych i chemicznych. Te pierwsze to polipropylen, te drugie ABS. Pierwsze raczej nie będą żółknąć, a co najwyżej zrobią się kruche, a zjawisko to ma inne podłoże niż żółknięcie ABS. Pierwsze nie rozpuszczają się w prawie niczym, nie da się ich kleić (za to można spawać), drugie rozpuszcza się w wielu rozpuszczalnikach (acetonie, octanie etylu, czy toluenie) i świetnie się klei.
04.01.2023 13:44
[#68]
Re: Lampa UV do wybielania
@zvyrodnic, post #66
Perhydrolem spokojnie uzyskuje się fabryczną biel, a nawet "jeszcze bielszą".
Zaś co do sztukowanych klawiszy - problem nierównomiernego żółknięcia wystąpił u mnie też w klawiaturze, którą mam od nowości i w której na pewno nikt niczego nie sztukował. Takie ulepy wychodziły zapewne już z montowni Commodore, a dotyczyło to najprawdopodobniej różnych wersji narodowych klawiatur.
Zaś co do sztukowanych klawiszy - problem nierównomiernego żółknięcia wystąpił u mnie też w klawiaturze, którą mam od nowości i w której na pewno nikt niczego nie sztukował. Takie ulepy wychodziły zapewne już z montowni Commodore, a dotyczyło to najprawdopodobniej różnych wersji narodowych klawiatur.
