Wiadomo, każdy ma inny gust.. 
28.04.2023 10:55
[#34]
Re: ProTracker: "znikające" dźwięki
Jazzcat
redaktor
redaktor
@AmiClassic, post #25
Ano.
Wersja PT2.3d była stabilna jak skała i wiernie towarzyszyła mi przez wszystkie zmiany sprzętu aż do 060 właśnie. Nie pamiętam już niestety czy przesiadłem się na nią jeszcze za czasów A500 czy już na A1200, ale musiała w sobie coś mieć, bo do dzisiaj wielu muzyków ją chwali, a ostatnia wersja programu AHX to chyba nieprzypadkowo 2.3d :)
Wersja PT2.3d była stabilna jak skała i wiernie towarzyszyła mi przez wszystkie zmiany sprzętu aż do 060 właśnie. Nie pamiętam już niestety czy przesiadłem się na nią jeszcze za czasów A500 czy już na A1200, ale musiała w sobie coś mieć, bo do dzisiaj wielu muzyków ją chwali, a ostatnia wersja programu AHX to chyba nieprzypadkowo 2.3d :)
28.04.2023 11:29
[#35]
Re: ProTracker: "znikające" dźwięki
@Jazzcat, post #34
Wersja PT2.3d była stabilna jak skała...
W zasadzie to jest nadal, ale jak widać na sprzęcie, który był najpopularniejszy w czasach jego powstania.
Zabawne jest to, że nigdy nie miałem z nim żadnych problemów, a jak zobaczyłem ile 8BB poprawił w nim błędów, odniosłem wrażenie, że PT nie powinien w ogóle działać
28.04.2023 13:19
[#36]
Re: ProTracker: "znikające" dźwięki
@Jazzcat, post #34
Ja nie ogarniam dlaczego 2.x cieszy się takim uznaniem. Interfejs w loresie jak na Atari 
był fajny w 1993.
Ktoś powinien uzupełnić niedokończone funkcje w 3.62 i rozwinąć np. o import wav i aiff, również 16bitowych oraz dodać prosty eq. Można by dzięki temu robić więcej bez peceta.
był fajny w 1993.Ktoś powinien uzupełnić niedokończone funkcje w 3.62 i rozwinąć np. o import wav i aiff, również 16bitowych oraz dodać prosty eq. Można by dzięki temu robić więcej bez peceta.
28.04.2023 15:25
[#39]
Re: ProTracker: "znikające" dźwięki
@AmiClassic, post #37
No tak, rozumiem ale to kwestia poużywania przez parę, paręnaście godzin, potem już z górki. Tak jak nowy telefon z androidem - po jakimś czasie nie czujesz różnicy. Mój pierwszy protracker to był 3.10 w 1993 roku, zakupiony na giełdzie niemalże razem z A500. Wcześniej 2.x widziałem tylko u kumpla. Dzisiaj oczywiście mógłbym się przemóc do 2.3 ale nie czuję takiej potrzeby.
