07.03 11:13
[#1]
Uszkodzony port joya w A1200
Mam A1200 zakupioną jakieś 2 lata temu. Po zakupie, była w niej cała masa felerów. Od czasu zakupu WARP nie używałem myszy przewodowej a ostatnio chciałem podłączyć drugi joy. Efekty:
- joy nie działa
- mysz nie działa
- na programie diagnostycznym (nie pamiętam jakim) przez port joya przechodzi jakiś jeden sygnał
Jak kupiłem A1200 to był "fire wciśnięty" (inny port) i kolega to naprawił mówiąc że "ktoś nieźle pojeździł wcześniej po tych ścieżkach". Płyta to rewizja 2.B.
Moje pytania zatem:
- Czy wspomniany problem da radę być naprawiony przez elektronika nie biegłego w retro a mającego schematy?
- Jakie układy typujecie do wymiany (U34? co jeszcze?) i czy da radę kupić takie pojedyncze układy?
- Co może być przyczyną? Drugi (pierwszy czyli) joy działa dobrze, mysz po USB i klawiatura działa.
Z góry dziękuję za odpowiedzi. Nie znam się na elektronice ale wolę to naprawić "lokalnie"; wysyłanie InPostem rozbudowanej Amigi (mam znajomego dobrego serwisanta ale daleko), to według mnie, mimo wszystko ryzyko.
- joy nie działa
- mysz nie działa
- na programie diagnostycznym (nie pamiętam jakim) przez port joya przechodzi jakiś jeden sygnał
Jak kupiłem A1200 to był "fire wciśnięty" (inny port) i kolega to naprawił mówiąc że "ktoś nieźle pojeździł wcześniej po tych ścieżkach". Płyta to rewizja 2.B.
Moje pytania zatem:
- Czy wspomniany problem da radę być naprawiony przez elektronika nie biegłego w retro a mającego schematy?
- Jakie układy typujecie do wymiany (U34? co jeszcze?) i czy da radę kupić takie pojedyncze układy?
- Co może być przyczyną? Drugi (pierwszy czyli) joy działa dobrze, mysz po USB i klawiatura działa.
Z góry dziękuję za odpowiedzi. Nie znam się na elektronice ale wolę to naprawić "lokalnie"; wysyłanie InPostem rozbudowanej Amigi (mam znajomego dobrego serwisanta ale daleko), to według mnie, mimo wszystko ryzyko.
07.03 18:52
[#8]
Re: Uszkodzony port joya w A1200
@_DiskDoctor_, post #7
Wycena kosztów najpierw po określeniu co dolega i co się zepsuło w Amidze. Bo to może być przerwana ścieżka od pinu czyli koszt wysyłki paczkomatem lub padnięte kilka scalakow gdzie koszt dojdzie do 500 cebulionow. Nikt tego w ciemno nie wyceni.
Ostatnia aktualizacja: 07.03.2024 18:54:30 przez Stoopi
Ostatnia aktualizacja: 07.03.2024 18:54:30 przez Stoopi