@AceMan,
post #1
Panel przedni obudowy E/Box na 90% wykonany jest z tworzywa ABS.
Wnoszę tak, ponieważ:
a) z tego tworzywa robi się obudowy monitorów i inne trwałe, ponieważ jest odporne na udar;
b) frontpanel GIFT Perfect Tower jest z ABS, więc nie sądzę, aby frontpanel E/Box był z gorszego tworzywa.
Poza tym, nie ma co lamentować, sytuacja jest prostsza, niż myślisz. Spójrz dokładnie na wewnętrzną stronę frontpanelu, a powinieneś znaleźć trójkątne oznaczenie z kodem liczbowym w środku oraz literowym pod spotem. To jest kod tworzywa, czyli obowiązkowe oznakowanie na potrzeby recyklingu (ponieważ zasadniczo tworzyw nie należy ze sobą mieszać przy recyklingu na regranulat, bo potem wtryskiwany przedmiot wyjdzie osłabiony i będzie pękał). Gdyby był sam numer w trójkącie to znaczenie numerka sprawdzisz na dowolnej stronie ekologicznej o recyklingu. Pana Googla znasz.
Na przykład tu:
http://ekologiczny.blox.pl/2007/12/Kody-recyklingu-tworzyw-sztucznych.html
A tu jak masz żyłkę do głębszego zrozumienia cech tworzyw: ;)
http://www.plastchem.com.pl/str/kody_recyklingu
ABS chyba nie ma kodu, tylko sam trójkąt i podpis ABS.
Na zaślepce otworu na napęd może nie być info o tworzywie, i niestety na dwoje babka wróżyła, może być to samo, co frontpanel, a może być PE lub jeszcze inne (np.celem redukcji kosztów).
Frontpanel napędu optycznego powinien mieć oznakowanie, o ile mnie pamięć nie myli to od jakiegoś czasu PE stosują, bo PCV już jest oficjalnie nieekologiczne, aczkolwiek jakby nie było oznaczenia, to powinno to info być w instrukcji, a jak nie, to na stronie producenta, a jak nie, to powinni udzielić info na maila.
W malowaniu tworzywa musimy rozróżnić pod względem odporności powierzchniowej na agresywne składniki lakierów oraz górną wytrzymałość temperaturową, czyli temperaturę, do której zachowuję sztywność, czyli swój kształt (ważne w przypadku metody z wygrzewaniem lakieru, aczkolwiek nie słyszałem by ktoś ją stosował na tworzywach tak na serio, chyba tylko żeby przyspieszyć schnięcie sprayu ;) ).
Co do lakierów to większość tworzyw pokryjesz sprayem, tylko powierzchnia musi być odtłuszczona, czysta i sucha. Nie może być kurzu latającego (bo się przylepi do lakieru), ani osadzonego w miejscu pracy (bo wzleci w górę pod wpływem podmuchu sprayu).
W spraye za 9.90 się nie baw, dołóż ok. 6 zł i kup porządny, równo kryjący i z dobrym lakierem spray firmy Montana. Zażycz sobie końcówkę do malowania obudowy komputera (bo różne końcówki dają różny kąt stożka strumienia i ciśnienie).
Wszystki jasne?