[#1] Klony Amigi klasycznej
Czy ktoś z Kolegów Amigantów miał fizyczną styczność z komputerem/klonem Amigi sprzedawanym pod nazwą DraCo?

Tak mi się wzięło i przypomniało, bo właśnie przekopuję się przez kolejne numery MA i sentymentalnie sobie wspominam.
Jak mnie pamięć nie myli - to nawet i korciło, żeby DraCo kupić. Ale po przemyśleniu sprawy, po przeczytaniu opisu w MA dałem sobie spokój, gdyż doszedłem do wniosku, że ten komputer nie da mi niczego więcej nad to, co daje mi (dawała wtedy) A4000.

Casablanca - dziecko tej samej firmy, co DraCo - jest mi znana ciut bliżej, widziałem okiem własnym, probówalem, dotykałem. I zrezygnowałem z zakupu.
No, ale Casablanca to nie komputer w pełnym tego słowa znaczeniu (choć w pewnym sensie też klon Amigi przecież; zbudowany w oparciu o amigowe podzespoły i oprogramowanie). Stosunkowo tania maszyna do nieliniowego montażu video. Fajne efekty to to oferowało, ale było wolne, ślimaczyło się strasznie. do domowego DTV, do kablówki przerabiającej tygodniowo znacznie mniej, niż moja, się nadawało. Ale w warunakch studia, które prowadziłem zbyt wolne.
Musialem dać sobie spokój z systemami opartymi na Ami, kupić blaszaki i Speed Razora. (Smutno było, pamiętam).

Ad rem - pracował ktoś z Was na DraCo? Ile tych komputerów trafiło na polski rynek? Można to gdzieś, jako sentymentalną ciekawostkę kupć?
Powtarzam - wiem o DraCo tylko tyle, ile w Magazynie Amiga wyczytalem. Chętnie dowiem się czegoś więcej.

Szacunek i ukłon
Des



Ostatnia modyfikacja: 24.02.2009 18:36:53



Ostatnia modyfikacja: 24.02.2009 18:37:46
[#2] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #1

Tak w ogóle, z perspetywy iluś tam lat, to żałuję, że wielu rzeczy nie kupilem. Kasa była - mogłem sobie pozwolić na karty graficzne rozmaite, na karty dźwiękowe rozmaite i parę innych rzeczy. Ale jakaś taka zachowawczość i dbałość o przyszlość firmy wstrzymywaly mnie. Po prostu - w pewnym momencie zdalem sobie sprawę z faktu, że kolejni właściciele Amigi (te wszystkie Escomy. Gatewaye i VIScorpy) chleba z tej mąki nie upieką. No i uciekłem w PC. Heh.
Z ekonomicznego punktu widzenia - decyzja słuszna. Ale co straciłem, to straciłem. Ot, choćby zabawę z DraCo straciłem

Kłaniam się
Des

[#3] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #1

Praca na Draco niczym nie różniła się od pracy np. na A4000 z 060, kartą GFX i muzyczną, przy założeniu niekorzystania z AGi i z Pauli. Siła tego komputera tkwiła głównie w specjalnej wersji karty V-Lab Motion, która nie podlegała ograniczeniom wynikającym z wąskich gardeł classica.

Jakiś czas temu (ze 2-3 lata) ktoś sprzedawał Draco na Allegro. Nie pamiętam za ile, ale z pewnością była to kwota czterocyfrowa. ;)
[#4] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #1

Tak na marginesie. Jeśli się nie mylę. Czy przypadkiem Casablanca i jej rodzeństwo nie jest dzieckiem firmy MacroSystem? Jeśli się mylę to proszę mnie nie karcić. W tej chwili nie mam czasu, na spoglądanie po sieci, o tym fajnym sprzęcie (zorro i MC 060). Obczaje to później :) jak będzie czas.
[#5] Re: Klony Amigi klasycznej

@Daclaw, post #3

No bez AGA to można żyć. Jak już kiedyś pisalem - fajnie mi sie pracowalo na dopalonej A2000 - do tworzenia robudowanych nawet bardzo prezentacji w Scali i do pracy z LightWave była wspaniałą maszyną.
Chodzi mi o takie rzeczy - jak ten DraCo w ogóle startował? Bootował się z Workbencha? Wyczytałem, że "łykał" ImageFX i AdPro. Jaki jeszcze soft latal na DraCo? Deluxe Paint? Ppaint? Scala latała?
Generalnoe - z którą wersją Workbencha i kickstartu byla ta maszyna kompatybilna?

Z szacunkiem
Des

[#6] Re: Klony Amigi klasycznej

@BananB, post #4

Dokładnie tak - i Casablanca, i DraCo to dzieci firmy Macrosystem. Czy to byl fajny (fajny - w sensie, że lepszy niż moje A2000 i A4000 sprzęt), to nie wiem. Właśnie od Państwa chciałbym się dowiedzieć

Z szacunkiem
Des

[#7] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #5

Draco chodzi pod AmigaOS-em 3.x. Powinny na tym komputerze działać wszystkie programy napisane dla Amigi 68k z poszanowaniem systemu. Scala nie zadziała, bo wymaga amigowego chipsetu.
[#8] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #6

Od classica był lepszy do montażu nieliniowego, bo komunikował się z V-Lab Motion nie przez ZorroII, tylko przez własną szybką szynę. Do innych amigowych zastosowań nie był lepszy ze względu na ograniczoną kompatybilność. Wątpię, czy ktoś obecnie używa jeszcze V-Lab Motion do poważnej pracy, więc i ten argument raczej odpada.
[#9] Re: Klony Amigi klasycznej

@Daclaw, post #8

Uhm. Czyli Scali to to nie łykalo. Czyli - z mojego punktu widzenia - do bani sprzęt. Scala robila u mnie za podstawę.
Dzieki serdeczne za info.

Z szacunkiem
Des

[#10] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #9

Ja miałem jakiś czas Draco (Cube). Bardzo fajna maszynka i dopracowana.

[#11] Re: Klony Amigi klasycznej

@AS, post #10

Mhm. A możesz powiedzieć mi, jakiego softu używałeś na Draco? I do jakich celów wykorzystywałeś ten komputer? Do montażu video?

Z szacunkiem
Des

[#12] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #1

A PIOS ONE?
Ktoś z Państwa zetknął się z tym komputerem osobiście? I czy ta maszyna w ogóle wyszła za fazę prototypów pokazywanych na rozmaitych targach, można było kupić?
Z bardzo ogólnikowego artykułu pana Marka Pampucha wnoszę, że z Amigą "klasyczną" zbyt wiele ten komputer nie miał wspólnego, ale ponoć - przynajmniej w założeniach - był w miarę kompatybilny z klasycznym amigowym oprogramowaniem.
Jakoś mnie tak wzięło na wspominki i te wszystkie "klony". Zdaje się, że było jeszcze coś takiego, co nazywało się A5000 i było produkowane przez Eagle Computer. Ale ani w numerach MA, ani w necie nie mogę doszukać się czegoś konkretnego o tych maszynach pojawiających się już w tych "czasach schyłku" Amigi klasycznej.

Z szacunkiem
Des
Ps. O, właśnie znalazłem stareńką reklamę Eureki, w której to reklamie napisane jest - "już niebawem PIOS ONE - następca Amigi. Informacje na telefon"

[#13] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #12

Zakładam, że znasz te adresiki na pamięć, ale na wszelki wypadek podaję:
http://www.amigahistory.co.uk/amigahistory.html
http://www.amigahistory.co.uk/everyamiga.html
Jest to fenomenalne, bardzo rzetelnie - i przy okazji chyba jedyne - zestawienie wszystkich amigowych, okołoamigowych, postamigowych, prawieamigowych i "zgodnych z duchem Amigi" rozwiązań sprzętowych i programowych, napisane bez uprzedzeń, bez złudzeń i bez bredzenia że rozwiązanie X jest bardziej amigowe od rozwiązania Y.
Ja zwracam uwagę na 2 ciekawostki odnośnie PIOS - że to działo się zaledwie 4 lata od wydania przez C= tandemu A4000/A1200 i WB3.1 oraz że nad projektem pracowały osoby wcześniej zatrudnione w C=.
[#14] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #11

Oczywiście Draco był głównie do montażu video, chodziło to dużo lepiej i szybciej niż odpowiednia karta i oprogramowanie na Amidze 4000 (movieShop nie był/jest pod PPC). Ponadto miałem AOS 3.9, ImageFX, PPainta (i jeszcze sporo softu). Ogólnie chodziło wszystko co uruchamiało się pod systemem na karcie graficznej.



Ostatnia modyfikacja: 28.02.2009 07:47:11
[#15] Re: Klony Amigi klasycznej

@galu, post #13

Paradoksalnie PIOSa przekreśliła ... zmiana zarządu Apple i przerwanie programu licencjonowanego kolonowania PowerMaca (Motorola StarMax, SandPoint, PowerComputing cośtam, UMAX ...) Płyta główna PIOS TransAM pochodziła bodajże od UMAXa ... a sama firma miała chyba dość bliski związki z Be Inc. ...

[#16] Re: Klony Amigi klasycznej

@AS, post #14

Więc była to płyta główna pozbawiona custom chipsetów? Czyli suma-sumarum to samo można uzyskać pod MorphOS lub OS4?

[#17] Re: Klony Amigi klasycznej

@Solo Kazuki, post #16

Oczywiście. Z tym, że wszystko będzie chodzić wielokrotnie szybciej niż na Draco. Nawet w przypadku softu 68k only i np. najsłabszego Pegaza z G3/600.
[#18] Re: Klony Amigi klasycznej

@Solo Kazuki, post #16

Tak, tylko pod "nowymi" osami nie uruchomisz bardzo dobrego MovieShop.

[#19] Re: Klony Amigi klasycznej

@AS, post #18

Na classicu uruchomisz. ok, racja
[#20] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #2

i tu sie zgodzie :) w dobie kryzysu to nie mieszkania sa najlepsza lokata gotowki tylko amisprzet :) mysle ze kiedys kiedys zarobie na moim blizzku PPC/060 :) za ktorego zaplacilem teraz ...chora sume

[#21] Re: Klony Amigi klasycznej

@HOŁDYS, post #20

Ha, to teraz tak widzi się ładnie i wyraźnie, że praktycznie każde klamociarskie rozszerzenie, każda klamociarska dostawka do Amigi jest na wagę złota.
W tych czasach, kiedy Amiga "rądziła" w Desktop Video i każda szanująca się telewizja pracowała na Scali, Imagine, LightWave, Clarissie, Monument Designerze i tak dalej - nikt (chyba?) w tych kategoriach nie myślał. Znaczy - jako o sprzęcie KULTOWYM. Się kupowało, pracowało na tym. Jak coś działało niehalo, to się to złomowało po prostu i tyle. Jasne, byli ludzie zafascynowani do bólu, cała demoscena, rzesze fanów i tak dalej. Ale tacy jak ja (a było nas sporo, co nawet widać po tych świetnych wywiadach/rozmowach przeprowadzanych przez Benedykta), którzy traktowali (wówczas) Amigę w kategoriach czysto komercyjno - utylitarnych... No była Amiga dla nas doskonałym sprzętem do odwalenia tej roboty, którą chcieliśmy - musieliśmy odwalić.
Liczył się produkt finalny - czyli to, co widzowie mieli na ekranach swoich telewizorów. I tych widzów waliło równo, czy ja te hocki - klocki robię Amigą, czy piecykiem, czy czort wie czym jeszcze. I mi, producentowi, też było wsio równo, czy to Amiga, czy inny czort. Byle było dobre, sprawne, funkcjonalne.
miłość, fascynacja - to wszystko przyszło z czasem, później. W moim przypadku - jeszcze w tym czasie, w którym na Amigach pracowałem. Tak jakoś mnie w serducho dziabnęło coś, ukłuło parszywie, kiedy postawiłem Ami do kąta i dałem widzom pierwszą telegazetę sklejoną na pecetowskiej wersji Scali, pierwszy program zmontowany Speed Razorem.
Heh, no taki lajf, co poradzisz....

Z szacunkiem
Des
Ps. Dziś z autentyczną milością i zakręceniem podchodzę do każdej Ami. I jakoś w kategoriach czysto ekonomicznych (coś kupię, coś sprzedam, zarobię, stracę) nie potrafię podchodzić.
Ami to niesamowity bagaż fascynujących przygód z obróbką grafiki, z montażem video, fascynacja możliwściami tego żelastwa, poznawanie zakamarków Workbencha... I takie poczucie, że jest się członkiem Wyjątkowego Klanu. Że się jakoś tam, przynależy do Elity - do garstki tych ludzi, którzy pracowali zawodowo na Ami.
Pps. W porównaniu z w większścią userów tego vortalu, to ja Cienki Bolo jestem. Mało wiem, mało się znam i tak dalej. Ale miło, no bardzo miło mi z tą świadomością, że Ami nie byla dla mnie prostą maszynką do gier. Że pracowałem na tym sprzęcie zawodowo, że mogę się dziś roześmiać rozmaitym profanom pececiarskim w twarz i pokazać im, co Amiga potrafiłą w czsach, kiedy w świecie "komputerów kompatybilnych z IBM PC" rządził DOS i Windows 3.1 plus "karta graficzna" Hercules.

[#22] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #21

W tych czasach, kiedy Amiga "rądziła" w Desktop Video i każda szanująca się telewizja pracowała na Scali, Imagine, LightWave, Clarissie, Monument Designerze i tak dalej - nikt (chyba?) w tych kategoriach nie myślał. Znaczy - jako o sprzęcie KULTOWYM.

Kiedy przerzedziły się mroki komunizmu, w Gdańsku wyrosła prężna prywatna stacja telewizyjna (poszła w piach wraz z wejściem ustawy o prawie autorskim). Tam oczywiście mieli Amigi, w tym jedną A4000. Facet, który na niej pracował, zdawał się szczerze jej nienawidzić. Gdyby tylko mógł, pewnie z miejsca by ją porąbał i postawiłby zamiast niej ukochane 486. Niestety, jak sam przyznawał, w tamtych czasach nie było dla PC rozwiązań z zakresu DTV, oferujących porównywalne możliwości za cenę nie z kosmosu. Czyli trudne małżeństwo z rozsądku.
[#23] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #21

Heh. Pamiętam - rok może był 1989/90? Dłubałem jakieś koszmarki na RSI Demo Maker, pracowicie dorabialem "polskie ogonki" czcionkom, żeby w programie Video Generic Master pisać "po naszemu". I jakąś tam animację próbowalem zmajstrować w DPaint. I nie szło, komp się wieszał. I przyjechał kolo, który był naszym dilerem sprzętu i softu, no Guru, kurde. I wygłosił taką wiekopomną kwiestę - "bo do POWAŻNEJ pracy z grafiką trzeba mieć dwa mega ramu... mam tu dla was ofertę, takie rózne rozszerzenia do pięćsetki i dwutysiączki..."
Jezu Słodki... DWA MEGA RAMU do POWAŻENEJ pracy z grafiką.... Ot, to były czasy

[#24] Re: Klony Amigi klasycznej

@Daclaw, post #22

Telewizja państwowa, TVP 3 w Gdańsku (spokojnie najlepszy oddział regionalny tivi publicznej) leciala na A3000. Tam pierwszy raz zobaczylem maksymalnie wypaśną Amigę. Z genlockami, digtalizerami, z całą niesamowitą "kabloteką" podłączoną do sprzętu w reżyserce. Tam, w TVP 3 pierwszy raz zobaczyłem Scalę w akcji.
I momentalnie sobie Scalę kupiłem

Powiadasz Dacławie - "Gdyby tylko mógł, pewnie z miejsca by ją porąbał i postawiłby zamiast niej ukochane 486. Niestety, jak sam przyznawał, w tamtych czasach nie było dla PC rozwiązań z zakresu DTV, oferujących porównywalne możliwości za cenę nie z kosmosu. Czyli trudne małżeństwo z rozsądku".
Zdaje mi się, że nie tylko rozsadek, ale i realia po prostu. Jak on tego piecyka 486 mógł wykorzystać do celów DTV? Gdyby nawet dyspomował workiem zlota - i tak nie było ni softu i sprzętu takiego do pieca, ktory nadawałby się do zastosowań telewizyjnych. Kiedy pojawiła się wersja Scali pracująca pod Windowsami? Kiedy pojawily się pierwsze genlocki, digitalizery? Końcówka lat dziewięćdziesiątych.
Zatem, na owe czasy, nie było to "małżeństwo z rosądku". ale jedynie mozliwe malżeństwo. Komputer + telewizja = Amiga. Nie istniala alternatywa. Za żadną kasę. Nawet za cenę z kosmosu nie szlo przysposobić maszyny "zgodnej ze standardem IBM PC" do zastosowań telewizyjnych. Pierwsze telewizyjne piece (opropgramowanie, osprzęt) to jakoś tak rok 2000, nie wcześniej.

Z szacunkiem
Des

[#25] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #24

I sorry za literówki, o kilka piw za dużo po prostu. Tak sobie pixelozę robię w DP, alkoholizuję się i wspominam dawne, dobre czasy - czasy w ktorych komputer nie był li tylko maszyną do odwalenia roboty, ale rajcował, kręcił. Dziś coraz trudniej o coś, co cieszy duszę

Z szacunkiem
Des

[#26] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #25

brahu :))) ja tez tak mam ...potrafie sie nawalic sam na sam z ami ogladajac demka :P

[#27] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #25

Skoro teraz jest wszystko, zawsze i za pół darmo, to jak może cieszyć?

To tak jak z Bożym Narodzeniem - kiedy trwało 3 dni, można było poczuć klimat i było na co czekać. Teraz trwa dwa miesiące i systematycznie się wydłuża, skutkiem czego w połowie grudnia chce się już nim rzygać. Przesyt zabija.
[#28] Re: Klony Amigi klasycznej

@Des, post #25

A ja nie wiem jak kawałek krzemu albo kod gry może mieć dusze? Dusze to sprzętom i grom to dają uzytkownicy i gracze to oni sprawiają czy coś ma te dusze czy nie a sam sprzęt to tylko sprzęt bez człowieka jest kupą złomu.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem