Witam.
Chyba się za długo nie nacieszyłem Amigą. Wczoraj podłączyłem monitor, odpalam i kuku. Obraz jest zażółcony. Po kilku minutach wszystko wróciło do normy - a przynajmniej tak mi się wydawało. Objawy mam następujące:
- w Screenmode na przyciski użyj, zapisz, anuluj mam fioletowe zamiast szarych
- na ramkach okienek mam fioletowe "mazaje"
- AGA grzeje się jak głupia (w 650x256x64 jak i w 640x512x64)
- często mam zwis i guru (nie spisałem jakie)
Czy mam się szykować na wymianę płyty?? Dziwnym jest to, że mi się Ami od "stania" uszkodziła. Jeszcze przy okazji zapytam o jedną rzecz. Podłączyłem sobie napęd cd (TEAC CDW-58E) i nie startuje mi system - na samym HDD odpala. Czy to znaczy że się cedek i dysk gryzą. Zaznaczam, że oba "diwajsy" są poprawnie zazworkowane.
PS. po południu postaram się wrzucić fotki jak te artefakty wyglądają.