1) Z tym błędem SCSI to trochę inna rzecz. Więcej urządzeń możesz oczywiście podłączyć i zostaną one wykryte. Tylko podczas transmisji danych będą się pojawiać błędy. To coś podobnego do osławionych błędów IDE na płycie AmigaOne.
W desktopie nie udało mi się sprawić aby jednocześnie działały urządzenia SCSI zewnętrzne i wewnętrzne. Albo wszystko musi być na zewnątrz (zewnętrzna obudowa SCSI na dyski i napędy optyczne) albo do wewnętrznego złącza.
Jest to kwestia "zabugowanej" moim zdaniem terminacji kontrolera SCSI w A3000.
Ale być może muszę jeszcze raz podejść do tematu ze świeżym spojrzeniem.
Tak w ogóle to podłączanie skanera SCSI do szyny gdzie ma się systemowy dysk to taki średni pomysł.
Skanery SCSI nie mają reselekcji czyli do puki pracuje zajmuje całą szynę SCSI. Innymi słowy podczas skanowania nie możesz skorzystać z dysku ani innego urządzenia na tej szynie.

2) Brak sygnału INT_2 w dektopie to nie był błąd. Było to celowe zagranie konstruktorów Amigi aby nie można było wykorzystać tego gniazda do czegoś więcej niż procesor.
Zostało to podyktowane obawą o przegrzanie się Amigi. Z tego samego powodu nie dostarczano nigdy A3000 dektop z A3640 (040/25) ponieważ w ciasnej oryginalnej obudowie była realna groźba przegrzania tego procesora oraz układów na płycie głównej (Ramsey/DMAC).
Radiator umieszczony na procesorze w A3640 specjalnie wystaje aby uniemożliwić montaż tej karty w A3000 desktop.

3) Czy z tym sygnałem to czegoś nie pomyliłeś?
Amiga w PAL produkuje obraz o częstotliwości poziomej 15,625 kHz. Układ Amber ją podwaja do 31,25 kHz
W NTSC jest to 15,734 kHz co po podwojeniu daje 31,46 kHz
Natomiast Amber nie rusza zupełnie częstotliwości pionowej czyli tzw. odświeżania.
Tu 50Hz czy 60 Hz zależy czy się użyje PAL (50Hz) czy NTSC (60Hz).
Problem wynika stąd, że w standardach VGA częstotliwość pozioma ma być co najmniej 31,5 kHz (i 60 Hz).
Monitory kineskopowe łapały też trochę mniejszy zakres czyli amigowe 31-z kawałkiem kHz też było wyświetlane. Natomiast LCD sprawdzają cyfrowo parametry otrzymywanego obrazu i jeżeli będzie się różnił nawet o 0,01 od zaprogramowanego zakresu to go nie wyświetli tylko pokaże ramkę z informacją, że parametry obrazu poza skalą.
Więc moim zdaniem problem leży w tych kilku setnych kHz brakujących do standardu wbitego w nowoczesne LCD.
Dlatego sygnał z wbudowanego w A3000 flicker-fixera nie pokazuje się na niektórych LCD.
Być może trafiają się takie monitory, które dopuszczają tu odchylenia i wyświetlą też obraz 31,46kHz 60Hz.

4) A3000 ma moim zdaniem jeszcze jeden mankament. Zasosowano tam stacje, dopasowane tylko do tego modelu. Mają charakterystyczny dłuższy i węższy przycisk wyrzucania dyskietki. Ponieważ obudowa jest specjalnie wycięta pod te stacje, zastosowanie jakiejkolwiek innej powoduje konieczność wycinania oryginalnego plastiku bądź inny defekt kosmetyczny.
Dodatkowo brak klapki chroniącej szczelinę stacji powoduje, że 20 letni kurz nie sprzyja jej żywotności.
A dostanie teraz takiej stacji jest chyba jeszcze trudniejsze niż A4000 desktop w wersji D. :)
Z ciekawostek to A3000 desktop miała oryginalnie stacje dyskietek HD.
Natomiast w A3000 Tower zależało to od procesora.
"Zwykła" A3000T z 030 w standardzie miała stację DD, a już A3000T-040 w była wyposażona stację HD.
Oczywiście teraz to wszystko zależy co i jak zmieniła osoba od której kupiło się komputer.



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2009 18:07:10

> Z ciekawostek to A3000 desktop miała oryginalnie stacje
> dyskietek HD.
> Natomiast w A3000 Tower zależało to od procesora.
> "Zwykła" A3000T z 030 w standardzie miała stację DD, a już
> A3000T-040 w była wyposażona stację HD.
> Oczywiście teraz to wszystko zależy co i jak zmieniła osoba od
> której kupiło się komputer.
>
>

bzdury gadasz. miałem dwie 3000 desktop (w tym jedna w stanie "stock machine") i żadna nie miała stacji HD, natomiast wszystkie oferty 3000t które widziałem na epayu zawsze miały minimum jedną stację HD.

Z tymi stacjami to się nie zgodzę z Tobą. Popatrzyłem na oferty z tatych lat i Towerki miały zawsze stacje HD, natomiast desktopy: pierwsze wersje z procesorem 030 16Mhz miały DD, natomiast z procesorem 030 25 Mhz stacje DD tylko z pierwszych partii produkcji. Następne już miały HD.

Bibliografia:

http://www.amiga-hardware.com/showhardware.cgi?HARDID=25
(A3000T)
1 x Internal 880K Floppy Drive (for 030 version)
1 x Internal 1.76MB Drive (for 040 version)

http://amiga.resource.cx/mod/a3000t.html
(A3000T)
One of the 3.5" front bays is occupied with an A3010 880 kB or an A3015 1.76 MB floppy disk drive.

http://se.aminet.net/docs/rview/Amiga3000T-040.txt
(A3000T-040)
one high-density (HD) floppy

http://www.amigau.com/spock/a3000t.html
(A3000T)
Internal Chinon 880k Floppy Drive

http://www.amigau.com/aig/300ttech.html
(A3000T)
Internal 880K floppy

I na koniec coś, co powinno uciąć wszelkie dyskusje.
Oryginalna broszura informacyjna Commodore dotycząca A3000T
http://www.commodorebillboard.de/Brochures/Amiga/english/Gfx/A3000TCoverEnglish.jpg
http://www.commodorebillboard.de/Brochures/Amiga/english/Gfx/A3000TBackEnglish.jpg
"Built-in 3.5'' disk drive (880KB formatted)"

Jak dla mnie bardziej wiarygodne są zgodne niezależne źródła opisujące Amigę niż stwierdzenia "a ja widziałem na ebay takie ze stacją HD"



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2009 22:41:57

To co pisze pan amigowiec0 to widać że się Gość naprawdę zna
Szacunek !!!!
A to co pisze pan AS to chciał by coś powiedzieć ale nie bardzo wie co



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2009 22:48:04



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2009 22:48:57

Amigowiec0: ..czytam to i sobie zdaje teraz sprawe jak pewnie inni.. jaki ze mnie leszcz..mam amige z 18 lat.. a nie wiele wiedzialem o tych problemach ktore opisujesz,....leszcz nad leszcze

czapka z glow !!! za podzielenie sie wiedza

wklejam to co koles mi napisal od tej A3000 za 3.5 tys

"Szanowny Panie,
Cena jest przeszacowana, ale jak to bywa z rodzynkami jest celowo ustawiona wysoko. Czytaj dwie ostatnie zdania opisu aukcji.
Bo wystarczy że ktoś zechce ją nabyć, a teoria o przeszacowaniu automatycznie sie wali.

Zatem prosiłbym o pisanie "sory ale przeszacowales ta amige dla mnie" niż uogólnianie "sory ale przeszacowałeś ta amige" nie znając możliwości innych. Negocjacje z kilkoma osobami są już prowadzone i widać że są to osoby o charakterze kolekcjonerskim niż nastawione na nabycie maszyny full-wypas. Jak ktoś bardzo zechce mieć ten rodzynek, to zapłaci nawet taka cenę."

.,,,ta ktora kupil voyager tez byla przeszacowana...ale rozszerzona byla na maxa... wiec mozna przebolec..


ciekawe czy znajdzie sie leszcz w swiatku amigowym i lyknie ta amiske za 3.5 tys :))



Ostatnia modyfikacja: 06.06.2009 00:47:56

Ten koleś co sprzedaje amiga za 3,5 kafla to on sam jest rodzynkiem przesadzonym z innej Planety .
Osoby o charakterze kolekcjonerskim J)))))))))))))))))

Znam gościa co mam wielką kolekcje na necie można ją zobaczyć a zawsze mam – 10 kafla na debecie to mam być cena Kolekcjonowania czegoś ?


Kolekcjonowanie ma spawać przyjemność a nie wypróżnia żył

koles jest twardy... dalej upiera sie przy swoim

"Tak jak napisałem. Jednak oprócz "światka amigowego", jak to pan napisał, istnieje jeszcze wiele innych światków np. kolekcjonerów. I dobrze że tak jest, bo świat byłby cholernie nudny. I widzi pan, kupują niekiedy rzeczy za straszne pieniądze. Mimo że nie jest tego warta bo to tylko kupa blachy. A to że innym żal d... ściska, to już nic na to nie poradzę. "

Każdy kupuje to na co mam ochotę i potrzeby
Ja za Swoją Amige 3000 dałem 300 zł
Nie sztuka wywalić 3,5 kalfa
Mogę sobie pozwolić na taki zakup ale więcej przyjemności sprawiło mi zdobycie samemu a 3000

A oprócz Kolekcjonowania jest Normalne życie – 10 tys na debecie i się Goś głowi jak przeżyć do 10 to ma być życie kolekcjonera ?



Ostatnia modyfikacja: 06.06.2009 10:21:53

Jak ktoś nie umie szukać kombinować to za głupotę trzeba płacić
Amige 1200 to przyniosłem do domu z pod śmietnika z ppc gość sprzątał piwnice i nie wiedział co z tym zrobić zaniósł na śmieć , A ktoś na allegro by mu dał 2 kafle hyh
Widział jak Brałem i Mnie się pytał po co mi to ja mówię do zabawy
Mówi że tydzień temu wywali inna amige 1200 i atari ste
Robi miejsce w piwnicy na rowery

Wielu za was wtedy się śmiało ze mnie (co mi specjalnie nie przeszkadzało), a łaskawy GumBoy nazwał mnie frajerem (czego mu z pewnością nie zapomnę).

Nie zapominaj, on w adekwatnej sytuacji nie zapomniałby i przypominał o tym przy każdej nadarzającej się sytuacji. Ja popieram Twój wybór i nie masz co słuchać buraków, którzy myślą, że wszystkie rozumy pozjadali jak mają koło trzydziestki i wychodzą z krytyką wszystkiego co się da ;) To taka pieprz#na bananowa młodzież




Ten post z odpowiedziami został przeniesiony do działu Rzeźnia